czy zazywana duza ilosc roznych lekow moze powodowac wzdecia,bole zoladka?

prosze o rade.mam problem,a wlasciwie nie3 ja tylko moja siostra.od dawna zazywa wiele lekow,wlasciwie to same witaminy jednak wiadomo ze one moga zaszkodzic.przejrzalam zawartosc tego co zazywa i sa to:belissa sun,falvit,witamina c,rutinoskorbin,no spa,witamina b,i jeszcze inne,i łyka bez umiaru espumisan bo dokuczaja jej wzdecia,i chyba jej to nie popmaga bo ciagle go je.zauwazylam ze wezmie espumisan i wiadomo ze od razu nie zadziala lek,a ona chyba mysli ze od razu powienien bo szybko lyka nastepny :( powiedzcie,czy od nadmiaru takich witamin moga byc wzdecia? bo tlumaczylam jej ze to wlasnie od tego je ma i zeby ograniczyla witaminy ale ona sie upiera i nie slucha :(

wydaje mi sie ze taka ilosc witamin moze powodowac u niej wzdecia,niech odstawi te witaminy bo moze sobie rozwalic zoladek

ja wlasnie dlatego unikam wszelkiego rodzaju lekow, bo mnie potem nawala zoladek :O

dzieki za rady,pokaze jej ten topik,pewnie i tak sie uprze przy swoim,mowilam jej kiedys ze rozwali zoladek i te ciagle wzdecia juz powinny jej pokazac ze cos jest nie tak.czemu to bierze?nie wiem,ale wydaje mi sie ze to jest wplyw reklam,wszeddzoe reklamuja leki,w tv,gazetach,ze bedzie po nich piekna i takie tam......zaloze sie ze ulotek nawet nie czyta......dzieki naprawde ze odpisalyscie,moze ona cos zrozumie,tylko tak sobie mysle ze bedzie jej napewno ciezko te witaminy odstawic,moze to jakas lekomania,sama juz nie wiem :(

To niech łyka drożdże w tabletkach, przedawkowanie praktycznie niemożliwe. No i przypomniało mi się jeszcze, że Falvit zawiera sporo żelaza, a u wrażliwych osób może ono powodować problemy z przewodem pokarmowym m.in. wzdęcia, biegunka lub zaparcia.

a te witaminy zalecił jej lekarz? miała kiedykolwiek badania ktore wykazały niedobory witamin? jezeli nie to powiedz jej ze firmy farmaceutyczne niezle zarabiaja na naiwnosci takich ludzi jak ona. przeciez naduzywanie leków, takze witamin jest szkodliwe! a łykanie tabletek zawsze podraznia układ pokarmowy. duzo łatwiej jest zmienic diete, wez jej kup jakas ksiazke ze zdrowymi potrawami pełnymi w witaminy. warzywa i owoce a nie sztuczne "witaminy" które tak naprawde wchłaniaja sie w znikomej ilosci, niezaleznie od tego co napisali na opakowaniu.!

a tak poza tym: belissa sun- nadmiar beta-karotenu szkodzi!! witamina c,rutinoskorbin - przeciez to samo! poza tym branie tego jest bzdura poniewaz witamina c jest wydalana z organizmu w niemal 100% wraz z moczem (stad zółty moczu kiedy za duzo jej zjemy:>) jezeli dostarczamy jej wiecej niz ogranizm potrzebuje! czyli jezeli twoja siostra je dziennie np. 3 tabletki to one całkowicie sa wydalone!! poza tym witamina c jest wszedzie! wystarczy spojzec na etykiety produktów spozywczych! mały soczek pomaranczowy jest juz wystarczajaca dawka witaminy c. no spa- a po co? bole menstruacyjne sa pewnie skutkiem ubocznym brania tylu tabletek; ale to znowu błedne koło. nie łatwiej jest wypic cherbatke z rumianku? działa równie dobrze :)

ja właśnie mam taki problem , bo zaczęłam mieć mocne zaparcia i wzdęcia od miesiac chwytałam sie różnych naturalnych sposobow jak siemie, woda z miodem i cytryna rano, płatki codziennie z activia, sliwki rano itd. nic nie pomagało i zaczęłam sobie przypominać ze właśnie ok miesiąca temu zaczęłam brać falvit i belisse nie wiem czy to właśnie nie jest przyczyna zaparć u mnie, przestałam wiec brac pare dni temu ale narazie dalej mam problem, nie wiem czy muszę trochę odczekać zeby wszytko wróciło do normy??? Juz nie mówiąc ze u mnie owoce i warzywa są na pierwszym miejscu w diecie ogólnie raczej zdrowo się odżywiam.

pewnie ze od tego moze bolec zoładek, a poza tym za cholere nie pojmuje jak mozna ładowac w siebie tyle chemii :o przeciez w takich ilosciach nawet witaminy szkodza

Ja tam ekspertem nie jestem, mogę z doświadczenia powiedzieć że sam zażywałem w dzieciństwie witaminę A lub A+E celem poprawy wzroku (dostawałem na nie receptę) i w najgorszym razie nie zaszkodziły, Moją zaś ciągnie do witaminy C, Polopiryny i tym podobnych bo często przeziębia się, ale co do wymienionych w temacie leków to o ile mi wiadomo No Spa i Espumisan mogą i powinny być zażywane wyłącznie doraźnie tj. w razie bólu i zaparć, ale nigdy 'profilaktycznie', witamina C podobnie, chyba że w stosunkowo niewielkich ilościach (2-3/dobę) to i regularnie bo dość szybko się z organizmu 'ulatnia'. A co do pozostałych specyfików typu suplementy i multiwitaminy to polecam opinię mądrzejszych ode mnie w tym temacie zawartą w podanych niżej artykułach: http://kobieta.interia.pl/news/suplementy-skracaja-zycie,1094278 http://www.wprost.pl/ar/?O=70408 I tyle na ich temat.

Generalnie zażywanie leków może powodować różne perturbacje. Leki nie są obojętne dla naszego zdrowia. Oczywiście przede wszystkim mają pomóc, ale zażywamy ich coraz więcej. Dodatkowo warto pamiętać, że leki wchodzą także w interakcje ze spożywaną żywnością. W zależności do tego czy zażywamy lekarstwo przed czy po, ale także w pobliżu jakiego typu jedzenie - może to mieć różny wpływ na organizm. Zainteresowanych tematem interakcji leków z jedzeniem odsyłam tutaj: http://magiazdrowia.com.pl/interakcje-lekow-z-zywnoscia/

Witam.Szukam pomocy bo już sobie nie radzę.Zawsze miałam problemy z zaparciami i wzdeciami.Ciagle na elikatnym jedzeniu,dużo warzyw i owoców.Trudno mi przez to było zrzucić pare kilogramów bo to normalne przy tych dolegliwościach.Ale od pół roku było trochę lepiej i nawet schudłam.Az zachciało mi się rzucaćwnatrz palenie i podparłem się Desmoxanem.To co teraz się dzieje to tragedia.Szklanka wody powoduje wzdęcia,zaparcia ze szkoda mówić.Boli mnie brzuch w środku i na zewnątrz jak po pobiciu.Moze ktoś był w podobnej sytuacji po lekach?Co robić?Wygladam jak w 7 miesiącu ciąży.Z góry dziekuje za pomoc