chce mieć internetowy romans

Ja nie szukałam poprostu tak wyszło. Ja tylko z tym mężczyzną koresponduję i to mi w zupełności wystarcza.

pewna taka sobie - w takim razie dobrze ,że masz w necie tego znajomego :-) i fajnie ,że trafiłaś na takiego fajnego.Ja tam nie potępiam.

Pewna taka sobie ja Cię dobrze rozumiem, bo mam obok też kogoś takiego...

pewna taka- nie lepiej było od razu zakończyć ten beznadziejny związek, niż robić w trąbę faceta, z ktorym sporo cię pewnie kiedyś łączyło ? po co marnujesz czas i jego i swój? z wygodnictwa? boisz się, że zostaniesz sama, a internetowy lovelas okaże się znudzonym, łysawym, pierdzącym w stołek frajerem i zostaniesz na lodzie?:D

Bo sumie co tutaj potępiać, poprostu z kimś pisze sobie, jakie piękne uczucie otworzyć rano pocztę i przeczytać - życzę tobie miłego dnia albo jak się czujesz itp. Nie widzę w tym nic zdrożnego.

pewnie ,ja tez lubię... nie ma nic gorszego jak pusta skrzynka mailowa

Bezedury- wygladasz na wyjatkowo mocno stapajacego po ziemi, skąd te przesady?;) tłumaczy cię tylko oczywista chęć poleniuchowania po całym tygodniu wytęzonego komentowania na kafe;)

Doprawdy jak ty krótkowzrocznie patrzysz !!! Ile ty masz lat ??? Bo widać że niewiele przeżyłaś. A co do tego jak to nazwałaś lovelasa to nie ma dla mnie znaczenia jak wygląda bo prowadzę z nim bardzo miło korespondencję i gdzieś mam czy jest łysy czy kudłaty bo mądrze pisze i jest w stanie nawiązać dyskusję na każdy temat. A co do małżeństwa to czasami nie da się od tak sobie wszystkiego rzucić.

Doprawdy tak łatwo osądzasz...! Jesteś kobieta czy mężczyzną? Uważam, że pewna taka sobie nic złego nie robi:-) Życzę jej by to trwało i trwało, niech ma chociaż tyle przyjemności...:-)

Ola dzięki, jak masz ochotę to możemy przejść na maila bo tutaj same sępy którym się wydaje że pozżerały wszystkie rozumy. angelawww@wp.pl

ja codziennie zasypiam:> a słuczka to rzecz ludzka:D ubezpieczalnia niech się martwi:D miłego weekendu:*

Bezedury to nie tak...hobby mam, ale to nie chodzi o wolny czas, z którym nie ma co zrobić. To brak zainteresowania, brak ciepłego słowa, a mąż i motylki, on jest tak zajęty sobą, że....szkoda gadać.

pewna taka sobie- nie oczekuj ode mnie, ze będę tobie przyklaskiwała, obiektywnie oceniam sytuacje- robisz w ciula męza i nie usprawiedliwa cię to, ze mało co cię z tym mężem łączy. Nie podoba się to weź rozwód. Najpierw jest korespondencja, potem zdjęcie, potem spotkanie, potem sex, potem koniec małżeństwa, potem zostaje się na lopdzie i zachodzi się w glowe, jak do tego mogło dojśc- klasyka, poczytaj trochę kafe;)

Pewna taka sobie faktycznie to forum to strata czasu, jakieś nieporozumienie....rzadko znajdzie się ktoś kto nie osądzi,a wesprze dobrym słowem. Osądzać jest najłatwiej w sumie...i to najlepiej kogoś, nie samego siebie. Pewna taka sobie życzę Ci wszystkiego dobrego, niech to co Cię spotkało trwa i trwa, a Ty czerp z tego ile się da:-) Tyle Twojego:-) Powodzenia!

A ty kochana tak z własnego doświadczenia to napisałaś ??? No to zal mi ciebie bo ja mam troszeczkę inne wartości aniżeli scenariusz jaki napisałaś. I na tym kończe wypowiedzi co do tego tematu.

zajebiaszczy bozedury och

pewna siebie- ja się wolę uczyć na cudzych błędach by podobnych nie popełniac- jak dotad dobrze na tym wychodzę, nikogo nie krzywdzę i nikt mi tym samym nie odpłaca, ty żyj dalej mrzonkami;)

Doprawdy - a co Ty tak tu sie rzadzisz i ludziom rozkazujesz na nie wlasnorecznie (w dodatku) zalozonym topiku? :P

Doprawdy ludzie różne rzeczy piszą, historie lubią się powtarzać, ale bez przegięcia! Już zaraz piszesz scenariusz osoby, która napisała tu kilka zdań. Już widzisz ją rozwiedzioną, nieszczęśliwą, samotną...Ludzkie nieszczęścia cieszą, co? Najlepiej czytać o tragediach, a nie o ludzkich przyjemnościach, prawda? Pewna taka sobie trzymam kciuki:-)

Ty czytać nie umiesz ze zrozumieniem? Szkoda...zamykam temat. Miłego dnia wszystkim życzę:-)

Zdjecie? Nie widze nic nieprzyzwoitego. Numer telefonu sie dostaje, a nie prosi. Umawianie sie na kolacje ze sniadaniem to jest porazka ;)

widzę że dyskusja trwała podczas mojej nieobecności :)

"Ludzkie nieszczęścia cieszą, co? Najlepiej czytać o tragediach, a nie o ludzkich przyjemnościach, prawda? Pewna taka sobie trzymam kciuki" Ludzkie nieszczęścia budzą refleksję...tym bardziej, że większość ludzi o nie się po prostu prosi unieszczęśliwiając i siebie i kogoś przy okazji- ja wyciagam tylko wnioski, scenariusz łatwo przewidzieć komuś kto stoi obok i ocenia sytuację obiektywnie. Fajne sa usprawiedliwienia typu- poflirtuje, spotkam się, zdradze, bo mąż jest do dupy. Do dupy to jest osoba, która wikła sie w romanse, zamiast rozwiązac problem w domu.

A jeśli już próbowałysmy wszystkiego? mąż zamiast wyjść ze mną na spacer czy kawe woli popatrzeć w telewizor, nie zauważa nowej fryzury itp. nam to jest potrzebne, skoro on tego nie potrafi to czemu kto inny ma mi tego nie dać? mam być nieszczęśliwa do końca życia bo mężowi opadły piórka po ślubie?

co to jest internetowy romans?

skorzytaj z orzeczenia o rozwodzie- albo szukaj wrażeń gdzie indziej- tylko łóżko obcego faceta jest w stanie dostarczyć ci emocji? masz płytka osobowość;)

a kto powiedział że łózko?internetowy romans chyba ma niewiele z łóżkiem, pozatym może źle nazwałam temat: potrzebuje kumpla -o to mi chodziło

doprawdy- skoro jestes taki mądry i wszystko wiedzący to może podsuń nam jakieś pomysły, jak ratować swój związek

jestem kobieta to po pierwesz, po drugie nie wiem z jakiego powodu walą się wasze malżeństwa- brak zainteresowania ze strony męza/ zony, ew. nuda jest zapewne wynikiem waszego wpółudziału- wszelkie zmiany ku poprawie relacji wzwiązku zaczełabym od was samych, więc to kiepski powód. Po trzecie droga autorko, żaden ale to absolutnie zaden facet nie będzie się fatygowal ani poświęcal ci swojego cennego czasu bezinteresownie...tak w imie wirtualnej przyjaźni;) z resztą, skoro szukasz tylko przyjaciela...dlaczego przyjaciółka nie jest w stanie cie zadowolić;)