Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona corka

czy jest tu ktos kto wygral z rakiem? dajcie mi nadzieje

Polecane posty

Gość madzia madzia
ale glupio gadasz, ze chemia zabija, najwazniejsza jest operacje, jak jzu do niej dopuszcza, to potem chemia jest uzupelnieniem resekcji guza, zeby a noz widelec zadna komorka nowotworowa nie przetrwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
To Ty głupio gadasz zadna chemia nie jest obojetna dla organizmu,a komurki rakowe pieknie likwiduje uncaria wilcacora,i mozna uniknac operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona corka
a jak to jest dokladnie z wezlami? pyalam mame czy jej badali, ale ona sama nie wie chyba.tata mowil, ze badali i ze nie ma tam zmian. no ale wezly tez jej maja wyciac a teraz czytam,ze dopiero po wycieciu bada sie co to tam naprawde siedzi za guz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
niech bierze wilcacore moze uniknac wszelkich operacji,bo lekarze to tylko wycianaja az nic juz nie zostanie do wyciecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
Osobo powzyej czy Ty wiesz, co przezywaja ludzie, ktorzy nie sa dopuszczeni do operacji? Jak dopuszcza do operacji, to jets raczej pewne, ze bedize dobrze,a najgorszy rak to rak pluc a nie piersi, z tego co ja wiem, to po wycieciu guza piersi prawie wsyzscy z tego wychodza Przed dopuszczeniem do operacji musza zbadac czy sa zajete wezly chlonne, jak sa to wtedy nie operuja i zostaje tylko chemia i radioterapia A jak wytna, to jets bardoz dobrze i chemie podaja tylko zeby zadna nawet najmniejsza komorka nie zostala Jak wytna Twej mamie guza, to wtedy wycinek pojdzie do badania i za jakies 3 tyg od operacji bedzie wynik badania histopatologicznego i tam beda takie literki rozne np T- wielkosc guza i tp i jak bedzie pisalo wszedzie zero to jest super ale pewnie bedize skoro dopuscili do operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona corka
wlasnie mi chodzilo o te oznaczenia.. T N M.. bo nigdzie na razie nie ma tego w wynikach mamy.a teraz juz wiem, ze to przyjdzie dopiero jak wytna guza i go sprawdza. ale skoro juz wiedza jaki on jest duzy, a ma 1,5 cm, wiec szansa na zaatakowane wezly chonne tez jest mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona corka
wlasnie z tym wezlami to ja juz nie wiem. tata mowil, ze jak byl z mama na biopsji( u bardzo dobrego kelarza) to on mowil, ze wezly zajete nie sa i je jakos badal. no ale ostateczne oznaczenie zajecia wezlow(czyli to N) to przyjdzie dopiero op operacjii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
a uncarie wez nie wprowadzaj ludzi w blad przez reklamowanie jakies roslinki, nie badz madrzejsza od lekarzy, ktorzy dlugo studiowali, zeby pomagac ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
własnie że Ty madzia madzie niczego nie rozumiesz,nawet nie wiesz co to jest uncaria wilcacora,chcesz zabijac ludzi chemia???hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona corka
ludzie, klocicie sie gdzie indziej, ja potrzebuje konkretnych informacji!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
U mojej cioci chyba jakieś 10 lat temu wykryto nowotwór jelita grubego. Miała operację, chemię i wyzdrowiała. Po kilku latach okazało się, ze ma nowotwór piersi. To nie był przerzutu tylko \"nowy\" rak. Wycięto jej pierś. Od tego czasu minęło już kilka lat, a ciocia żyje i ma się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asisa
Witaj. U mojej mamy w 1996 r. wykryto złośliwy nowotwór w drugim stadium. Byłam załamana, bałam się, że ją stracę. Miał wtedy 43 lata. Po 2 tyg. od postawienia diagnozy miała zabieg operacyjny w prywatnej klinice w Warszawie. Musiała podjąć decyzję, czy wyciąć całą pierś, czy miejsce zmienione chorobowo. Wybrała tą pierwszą opcję, aby nie było przerzutów. Potem była chemioterapia. Nie chciała współczucia od bliskich. Strasznie ją irytowało. Staraliśmy się traktować mamę jak zdrową osobę, choć było to bardzo trudne. Nie chciała żadnej pomocy. Wszystko chiaął robićsama.Mama była bardzo silna. Walczyła. Tak bardzo kochała życie, że chciała wyzdrowieć. Dziś minęło 12 lat odwykrycia nowotworu. Lekarze mówią, że jeżeli minie 10 lat od choroby i nie będzie nawrotu choroby to człowiek jest już zdrowy. Dziś mogę powiedzieć, że wygrała walkę. Tato się śmieje, że mama ma więcej energii niź ja. Miewa czasem złe myśli, ale potrafi je szybko wyrzucic z swoich myśli. Od operacji jest nadal pod kontrolą lekarzy. Robi systematycznie badania kontrolne. Najważniejsze aby Twoja mama nie poddała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
No własnie a ja tu podaje konkretne informacje a nie trucizne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona corka
ale ja nie pytam, czym mama ma sie leczyc, tylko pytam teraz o to,kiedy i jak sie bada wezly,kiedy wiadomo na 100% czy sa zaatakowane czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
oni przed operacja musza wstepnie sprawdzic czy sa zajete wezly, jak nie sa zajete to jest to rownoznaczne ze nie ma przerzutow odleglych i dlatego dopuscili do operacji Twoja Mamcie, a co do wielkosci guza to tez juz jest jasno okreslone bo na zdjeciu widac, dlatego mowie ze ten wynik badania histopatologicznego powinien na pewno byc dobry, zreszta T- juz znasz wielkosc guza, wiec tam bedzie pisalo 1,5 cm, chyba ze do operacji urosnie troche to np 2 cm Mo i pewnie No bo jakby byly zajete wezly to nie byloby operacji a skoro nie sa zajete wezly to i nie ma przezruztow do innyc horganow czy No tez powinno byc. Sorka jak cos nielogicznie tlumacze to pytaj bo wciaz nie mam przed oczyma to co przezywalam 2 miesiace temu z dziadziem najukochanszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asisa
Mojej mamie wycięto pierś i węzły chłonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
wezly sie wstepnie bada przed operacja i jesli nie sa zajete to wtedy jets operacja a jak nie to tylko chemia i radioterapia a po operacji w wynku histopatologicznym jescvze raz jest w zasadzie to potwierdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
dokladnie ja mowie to co lekarze plus to co czytalam na portalach medycznych przez 2 miesiace i co znam z autopsji i dlatego jak dziewczyna pyta to odpowiadam bo 2 miesiace temu tez jescze nic o raku nie wiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
to dlaczego czytasz tylko portale medyczne,masz jeden tor i klapki na oczach,wierzysz w lekarzy jak w Boga ,a oni to wykorzystuja,wez ty sie zajmij moze historia wspoczesna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
dobra koncze z Toba dyskusje jesli Ty jestes madrzejasz od setek lekarzy, ktorzy co roku lecza miliony ludzi z raka... Siedzialm w szpitalu 2 miesiace, rozmawialam z lekarzami, z ludzmi, ktrozy to przechodzili a to co pisze na portalach medycznych to calkowita prawda, jesli oczywiscie artykulu nie psize jakis laik tylko lekarz. Wszedzie psize w zasadzie to samo ze jesli rak jets odkryty w poczatkowej fazie, nei ma przezrzutow, zajetych wezlow to jets w zasadzie wyleczalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asisa
Lekarze proponują operację oszczędzające,ale najlepiej wyciąć całą pierś. Komórki rakowe w zasraszającym tempie potrafią się rozprzestrzeniać. Wiele kobiet boi się, że mąż je odrzuci. Nie będzie patrzył jak na prawdziwą kobietę. Jeżeli kocha to zaakceptuje . Najwaźniejsze jest by wyzdrowieć. Nie wolno brać po operacji żadnych hormonów bo może zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
*ktorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
Pogadajcie z Tata jescze z lekarzami czy faktycznie tak jak Asia pisze nie lepiej wyciac cala piers dla pewnosci stuprocentowej, powiedz Im o swych obawach, ze boisz sie, ze to mzoe byc lepsza opcja i Oni Ci na pewno dobrze doradza. Choc wg mnie skoro to proponuja to nie moze byc tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a uncarie wilcacore bierze
lekarze to Ci nawet głupiej cukrzycy nie wylecza a Ty tu mówisz o nowotworach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja autorce proponuję przede wszystkim uciekac z tego forum, bo wśrod wszystkich wypowiedzi moze ze dwie byly prawdziwe i to częściowo. Zajrzyj np. na forum Nowotwory na Gazecie.pl: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=37372 Co do operacji oszczędzającej, wiele bdań wykazalo że kobiety ktorym usunięto calą pierś wcale nie mialy większych szans na wyleczenie, niż te którym wycięto guza ze sporym marginesem tkanek oraz węzly chlonne. Ale opinie są różne, i zawsze trzeba podejmowac decyzję indywidualnie. Co do węzłów, to pamiętaj ze tylko ich wycięcie podczas operacji, pokrojenie na plasterki i zbadanie przez histopatologa da pewną odpowiedź, czy węzly są zajęte czy nie. Tak czy inaczej, wszelkie decyzje podejmujcie wspólnie z onkologiem zamującym się mamą. Ewentualnie możecie wziąć wszystkie wyniki i poprosić o konsultację innego onkologa - dla upewnienia się. W żadnym wypadku nie podejmujcie decyzji w oparciu o jakiekolwiek opinie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia madzia
a unicare TY jetses widze zwolenniczka medycyny naturalnej i nie wierzysz w lekarzy i miej swoje zdanie i skonczmy juz te dyskusje. Co do leczenia raka metoda oszczedzajaca cche dodac Autorce ze na zachodzie ta metoda jest bardzo popularna i w Polsce coraz czesciej stosowana w lasnie w sytuacjach ktore maja najlespze rokowania czyli tak ja k U Twej Mamy kiedy guz ma okolo 1 cm i jest w poczatkowej fazie. Ale warunkiem jest to, ze po zabiegu wyciecia guza musi byc radioterapia by male komoreczki ktore przenosza sie przez krew calkowicie znikly. Operacja oszczedzajaca plus radioterapia jest tak samo skuteczna jak operacja polegajaca na wycieciu calej piersi, wiec skoro lekarze tak zadecydowali, to wiedza co robia i Twoja Mama powina sie bardzo cieszyc ze ma taka mozliwosc ze bedzie zyla z 2 piersiami i ja jetsem pewna ze w tym akurat przypadku bedzie dobrze bo wsyzstko jets tak jak powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asisa
Zyczę Twojej mamie jak najlepszej decyzji i szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz link do forum: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=37372 I jeszcze jedno, nowotwór to nie to samo co rak. Nowotwory dzielimy na niełośśliwe i złośliwe. Nowotwory złośliwe dzielimy na raki, mięsami i chloniaki. Ale popularnie często wszystkie nowotwory złośliwe nazywamy rakami. Nie ma więc takiego określenia jak "rak złośliwy" czy "rak niezłośliwy" - rak jest ZAWSZE zlośliwy. Porady osob, ktore mialy np. wlókniaka ( nowotwór niezłośliwy) nic tu akurat nie wnoszą, bo to zupelnie inna historia. Chemię stosuje się po to, wy zabić jak najwięcej komórek nowotworowych, ktore są we krwi i innych tkankach. To czy ją zastosować czy nie, zależy od rodzaju nowotworu, zajęcia węzlów i innych czynników - i znowu tę decyzję powinien podjąć lekarz. Chemia nie jest aż tak szkodliwa, jak sie ludziom wydaje, bo organizm potrafi się po niej zregenerować i powrócić do pelni sił. Oczywiście nie można jej podawac osobom w bardzo złym stanie ogólnym, ale twojej mamy raczej to nie dotyczy. W każdym razie taki apel , niech osoby nie mające pojęcia na ten temat nie wypowiadają się, bo to zbyt poważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uncaria wilcacora
to chyba oczywiste że nowotwór to nie to samo co rak,powiem wiecej tu na tym forum to raczej wogóle nie ma własciwych wypowiedzi,bo ludzie tylko o krojeniu i chemi pisza,tak jakby nie było lepszych metod,leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znachor musi tak pisac
bo jest zwykłym znachorem,a ciekawe ilu ludzi uśmiercili lekarze swoimi cudownymi lekami:)hehehe,jeden Kaczmaski to nie dowód,bo nie wiadomo kto go leczył i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×