Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jerzyh

czyrak na skórze

Polecane posty

Gość jerzyh58
Witam.Przepraszam ,że niejasno napisałem odnośnie ropienia.To było parę dni po operacji gdy zaczęło się goić i był strup.Wtedy to pojawiła sie ropa i następne czyraki.Teraz jest już ok .Ślady jeszcze trochę sine ale powoli zmieniają kolor.Z tą naszą klasą to sama widzisz jest fajna sprawa.Z tym ujawnieniem to jeśli sie zapisałaś do klasy to ten co chce to Cię dojrzy.Jesli chodzi o bliższy kontakt z tą Twoją dawna znajomością to nie wiem co na to Twoja rodzinka.Przede wszystkim druga połowa.Juz za tydzień będzie w mojej miescowości ruch .Liczba ludności wzrośnie prawie 20 krotnie.Oj będzie się dzialo.Troche rozrywki przyda sie na lato.Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co się będzie działo ???? No spodziewałam się dokładniejszej podpowiedzi , ja uważam że to żadna zbrodnia jeżeli sobie porozmawiam z Tobą czy nim , oby sobie życia nie komplikować .Ja nic nie robię w ukryciu , wręcz odwrotnie, już taka jestem i tyle >Kto mnie bliżej pozna nie może się nadziwić jak ja to robię .Był czas że 8 razy w roku przebywałam w szpitalu i całymi dniami tylko u nas na sali były posiadówki po obiedzie to przy herbatce to przy kawce i co kto mial w szawce.Ordynator podszedł do mojego łóżka i po imieniu spytał jak pani to robi ??? I tak jest do dziś !!!Ale wszystko ma swoje granice , no nie ???? A co do tych czyraczków to tylko należy strzć przed infekcją tyle , żadnych kąpieli i żadnego opalania . A ta moja sympatia to już mnie odnalazła , ale ja całe te lata żyję z poczuciem winy że go skrzywdziłam , zostawiłam go i za 6 miesięcy wyszłam za mąż z rozsądku co do dziś bardzo tego żałuje , ale nie miałam wyboru chociaż pomimo ogromnego powodzenia ,pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerzyh58
Mam nadzieje ,że z tą kapielą i sterylnością nie będzie tak żle jeśli sie wszystko pogoi. No oczywiście ,że porozmawiać z dawnymi i nowymi znajopmymi można nawet trzeba( w końcu jesteśmy dorośli i potrafimy rozsądnie mysleć no nie?).Przyjaciół można i trzeba mieć.Najgorzej zamknąć sie w swojej skorupie.Wtedy tylko nic tylko czekać na koniec świata.Odnośnie twojej dawnej znajomości to ja trochę wybiegłem do przodu i myślałwem ,ze nie masz do tego dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ! Tak przyjaciół wolno i trzeba mieć , ale nie oceniaj mnie zbyt pochopnie .Najłatwij zamknąć się w własnej skorupie tak jak to Ty nazwałeś >Ale ja do wszystkich jestem otwarta i staram się nieść pomoc.Mam nadzieję ze wreszcie się do tego przekonałeś .Pragnę tylko szczerej \"rozmowy czy porady \"i nic a nic więcej >Nie jestem święta ani też nie urodziłam się wczoraj .Wiem dobrze jak wygląda życie kiedy się zacznie je komplikować . Wiesz co Jurek - ja chyba zrezygnuję z Nasza Klasa !za dużo mnie to nerwów kosztuje . A jeżeli chodzi o te czyraki to tylko o ten rok czyli wakacje mi chodzi , no bez przesady !pozdro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerzyh58
Spoko.Teraz się bawię na Woodstocku.Pozdro .Lecę na koncerty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jerzyh58
Witam.Aż tak domyślny nie jestem.Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selena6
http://allegro.pl/show_item.php?item=419581040 ;-) hej chorutkie :). sama niedawno mialam czyraka.jak zaczelam sie tym interesowac to zauwazylam ze kupa ludzi ma z tym problem wiec naprawde to polecam! MI TO POMOGLO tam jest kontakt wiec w razie jak aukcja wygasnie to nr. gg jest :) wielu moim znajomym w rodzinie tez pomoglo. ostatni czyrak nawet nie zdarzyl mi wyjsc. dwa dni smarowania i znikna guz!!! pozdrawiam !!!! :) i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooler1979
Hej a w jakich warunkach jest robiona i przechowywane są składniki tej masci ? Aseptycznych? nie wydaje mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratownik Medyczny
Drodzy Pańs two... Maść Ichtiolowa jest ostatnią rzeczą jaką powinniście stosować na czyraki.. Ta praktyka już dawno została odrzucona ze względu na fakt powstawania obszarów martwiczych po jej zastosowaniu. Nawiasem mówiąć obszar zaczyna zasychać i gnić, co powoduje późniejsze komplikacje związane z leczeniem... Jeśli stwierdzicie, że wystąpiły u Was symptomy wskazujące na możliwosć wystąpienia czyraka proszę zglosić się do lekarza po przepisanie antybiotyku, który możliwe że we wczesnej fazie zahamuje jego dalszy rozwój. Jeśli jesteście uparci i chcecie robić coś na własną ręke ODRADZAM PORAD LAIKÓW NA FORACH ICH WIEDZA MOŻE WAM TYLKO ZASZKODZIĆ... Ewentualnie czerniaka możecie przemywać Rivanolem, bądź smarować Tribiotykiem - jednak na zbyt spektakularne efekty lepiej się nie nastawiać... MAŚĆ ICHTIOLOWA ABSOLUTNIE NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratownik Medyczny
Drodzy Pańs two... Maść Ichtiolowa jest ostatnią rzeczą jaką powinniście stosować na czyraki.. Ta praktyka już dawno została odrzucona ze względu na fakt powstawania obszarów martwiczych po jej zastosowaniu. Nawiasem mówiąć obszar zaczyna zasychać i gnić, co powoduje późniejsze komplikacje związane z leczeniem... Jeśli stwierdzicie, że wystąpiły u Was symptomy wskazujące na możliwosć wystąpienia czyraka proszę zglosić się do lekarza po przepisanie antybiotyku, który możliwe że we wczesnej fazie zahamuje jego dalszy rozwój. Jeśli jesteście uparci i chcecie robić coś na własną ręke ODRADZAM PORAD LAIKÓW NA FORACH ICH WIEDZA MOŻE WAM TYLKO ZASZKODZIĆ... Ewentualnie CZYRAKA możecie przemywać Rivanolem, bądź smarować Tribiotykiem - jednak na zbyt spektakularne efekty lepiej się nie nastawiać... MAŚĆ ICHTIOLOWA ABSOLUTNIE NIE (przepraszam za błąd przejęzyczenia w poprzednim poście) zachęcam do fachowego lecznictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizmak
Fachowa pomoc.... Od tego zaczęłam 3 lata temu. Początkowo ostre zapalenia gardła, przewlekłe zapalenia krtani, ostre, przewlekłe zapalenie pęcherza i tak na zmianę. Antybiotyki brałam prawie przez 2 m-ce (co tydzień lub 2 inny). Az w końcu trafiłam na jedno formu, drugie. Dowiedziałam się, że już dawno powinnam zrobić wymaz. Jak poszłam do lekarza po skierowanie usłyszałam, że to zbędne, bo dostaję szeroko zakresowe antybiotyki. W końcu zrobiłam prywatne badania i okazało się ze mam gronkowca złocistego (oporne bydle), a od antybiotyków dostałam candidi. Jak tylko spada mi odporność to się znów zaczyna zaczyna (gardło i pęcherz, teraz dla urozmajcenia jeszcze czyraki). A żeby było śmiesznie najwięcej cennych rad znalazłam na forach (no ale cóż najpierw zaufałam lekarzom, a później się okazało że najprostrze rozwiązania są najlepsze ;( A tak na poważnie "niby fachowcy" począwszy od lekarzy pierwszego kontaktu, pogotowia, urologów, ginekologów leczyli mnie przez 2 lata antybiotykami. Efekt (w dużym skrócie): bardzo duże wydatki, zero rezultatów (a nawet pogorszenie - mam juz do czynienia z chorobami przewlekłymi) wyjałowiona flora bakteryjna, nawracający gronkowiec, a jak wezmę antybiotyk to od razu pojawia się candidia (mimo osłon). Po dwóch latach z pęcherzem (przy czym całe moje życie się totalnie zmieniło, bo potrafiłam dostać ataku, który uniemożliwiał mi wyjście z domu w ciągu 5 min., tak bez żadnego ostrzeżenia). W końcu próbowałam dosłownie wszystkiego. Trafiłam do lekarza u Bonifratrów. Kuracja zaczęła się od przywrócenia flory bakteryjnej, herbatki ziołowe i jakies inne rzeczy na szeroko rozuzumianą odporność +syrop na"uspokojenie" - to mnie najbardziej rozśmieszyło, choć faktycznie byłam już na skraju załamania;). Do tej terapii (powiedzmy alternatywnej, naturalnej) miałam bardzo sceptyczne podejście, tym bardziej byłam zaskoczona rezultatmi. Obecnie wiem, że wiele zalezy od diety, stesu, nadmiaru kawy itp. Jak tylko przesadzę, mój organizm od razu pokazuje mi kto tu rządzi. Ale wracając do wątku czyraków: polecam sposób z okładami z cebuli, maść propolisową (*jak się nie jest uczulonym), Rivanol lub Rivel faktycznie pomaga i dbanie o higienę. Od roku unikam antybiotyków i Wam również radzę (nie warto pewnych rzeczy przyśpieszać - bakterie się uodparniają!!!) a gronkowiec lubi wracać (antybiotyk to ostateczność -zaburza prawidłowe funkcjonowanie organizmu - niszczy również pozytywne bakterie, dlatego szybka poprawa bywa złudna. W ci ągu 2 tygodni od zakończenia kuracji antybiotykowej lubi się znów"coś przyplątać", no ale zawsze można liczyć, że to nie będą paskudne czyraki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiana79
witam, ja również mam gronkowca złocistego, na pośladku robi się czyrak w jednym miejscu od 3 miesięcy wyskakuje baaardzo często. oczywiście jest to związane z obniżoną odpornością. mam też gronkowca w nosku, potwierdziły to wymazy. mialam gronkowca juz kiedyś wczesniej, żadne antybiotyki na to nie pomagają, nawet po wykonaniu posiewu i antybiotykodiagramu... pomaga niektórym wycięcie, oczyszczenia z tzw czopa oraz zastosowanie autoszczepionki przygotowanej przez nie jakies pierwsze lepsze, lecz dobre laboratorium. teraz po latach hmmm 5 zdaje się, zakązenie ponownie się uaktywniło, niestety okazało się, że nie mogłam przyjąc autoszczepionki (240 zł w błoto :/ no i męczę się. bardzo przykrą dolegliwością jest wycięk ropny z nosa i uwaga, stosowałam srebro przez kilka zaledwie dni, maczałam waciki w srebrze i wkładałam na jakiś czas do noska - PRZESZŁO ! na czyraka na pupie stosuje cebule, rum (podobno alko najlepiej rozgrzewa), choć nie mam pomysłu co tym zrobić... wiem jaki to straszny problem, chyba licze na to, że przez pożeranie ogromnych ilości czosnku, cytryny, grejpfruta, cebuli, imbiru, chilli, oliwy z oliwek oraz cynamonu - w różnych kombinacjach - mój organizm nabierze odporności i z czasem znowu bede mogła zastosować czy to autoszczepionkę czy też to osławione autohemo. przestrzegam przed braniem leków syntetycznych, mam za sobą prawie 7 lat złego odżywiania, okropnych stresów, chodzenia do pracy pomimo gorączki, zapalenia oskrzeli, wysokiej temperatury czyli nieleczonych gryp, przeziębień, przechodzących w zapalenia płuc. od stycznia przyjełam 7 serii antybityków i postawiłam teraz na czosnek itp oraz regularne spożywanie posiłków ciepłych.... i jedno wiem na pewno - wszyscy wokół mnie zaziębieni a ja jak ten beton nie jestem za suplementami, bo to też syntetyki w pewnym sensie... wole kupic zioła i sama robić maści, syropy... oczywiście w granicach rozsądnego eksperymentowania w oparciu o przepisy np zakonników, a nie w cały świat, co mogłoby doprowadzić nawet do otrucia... odkrywam uroki medycyny ludowej i jestem pod wielkim wrażeniem jej skuteczności : kora brzozy zastępuje z powodzeniem aspiryne, czosnek jest silniejszy niż tertracyklina... czego chcieć więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×