Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość az mnie scielo....

a byl taki piekny dzien

Polecane posty

Gość az mnie scielo....

to jest jedyne miejsce gdzie moge sie spokojnie wyplakac..... bo nie chce tego dusic w sobie inaczej zwariuje.... plakac juz tez nie specjalnie mam sile........ mimo pieknego poranka dzien mam juz do d.... nakrylam dzisiaj faceta na spotkaniu z inna. czysty zbieg okolicznosci chociaz moze dobrze ze tak sie stalo.... i nie jest to histeria ze moze kolezanka albo kuzynka albo widzialam nie to co tzeba..... to byla jego eks. od ktorej jak to zawsze mowil tyle cierpienia zaznal...... widac on zadawac cierpienie tez umie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagagsfds
a co robili? calowali sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
szli zadowloleni za reke jak nigdy, usmiechnieci tacy beztrosy.... teraz juz rozumiem dlaczego tak sie zminil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscieeeeeeeeeeeeeeeeeee
a widzial cie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagagsfds
przynajmniej wiesz na czym stoisz. spusc drania z wodą w kiblu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
widzial pewnie tak....... bylo malo ludzi wtedy na chodniku ironicznie zatrzymalam sie samochodem niedaleko niby po truskawki poszlam na stoisko a oni akurat wsiadali do auta i opdjezdzali..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
wiem na czym stoje :( chociaz naepwno kazdy wie ze wolalabym aby bylo ionaczej. teraz milczy nie odzywa sie ..... pewnie mnie widzial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaa56
nie ma litosci dla skurwysynow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Przykro mi, naprawdę:( Wiem jak to boli, bo sama kiedyś nakryłam faceta który obiecywał mi co się tylko da, mówił jak to bardzo mu zależy itp... I co? też go z Była zobaczyłam. Odcięłam się od niego w tempie natychmiastowym. Do teraz nie wie dlaczego to zrobiłam, dlaczego jestem na niego zła... i dobrze mu tak. Niech resztę życia zastanawia się dlaczego go rzuciłam... Tobie też tak radzę. Odejdź z podniesioną głową. Lepiej że dowiedziałaś się teraz... przynajmniej wiesz na czym stoisz. Trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscieeeeeeeeeeeeeeeeeee
a dlugo jestescie ze soba??? w jaki sposob sie zmienil?? czulas cos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
najgorsze jest jeszcze jedno......... razem zaocznie studiujemy...... i tak i tak bede sie znim widziala..... :( ja sobie zdaje sprawe ze musze odciac sie bo zwariuje i bede tylko sie zadreczac...... ale trafia mnie ten brak jego odwagi dlaczego mysdli oczy a na boku tnie inna....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagagsfds
omg ja bym chyba zmienila studia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
nie mieszkamy razem..... a zastanawialismy sie coraz bardziej nad tym .... wtedy bylo by mi jeszcze trudniej... znamy sie rok para jestesmy od pol roku. zmienil sie w kontakcie juz nie czepiam sie esow (bo zwiazki na esy to najgorsze co moze byc to plik nieporozumien) ale nawet z dawnej ilosci 50 esow teraz byly nawet 3 dni cisszy..... od jakiegos tygodnia praktycznie sie nie widzielismy... ja sie spodziewalam ze cos jest nie tak glupia ludzilam sie ze to problemy w pracy.... standardowo na to zwala a ja slepo wierzylam........ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
szoda mi zmieniac studia..... ale chyba trzeba bedzie sie zastanowic nad tym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
Więc teraz jak się spotkacie na uczelni uśmiechnij się i przejdź obok niego bez słowa. Pokarz mu że masz go gdzieś, że to Ty go olałaś nie on Ciebie. Zobaczysz - pokażesz mu że jest dla Ciebie nikim - to sam przyleci na kolanach... Tylko musisz być twarda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagagsfds
bardzo ci wspolczuje i przytulam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
bardzo Wam dziekuje ze moglam wyrzucic to z siebie..... duszenie nic by nie dalo...... postaram sie podniesc glowe wkoncu to nie ja oszukalam mam nadzieje ze mi sie to uda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscieeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja tez trzymam za ciebie kciuki dasz rade wkoncu to tylko pol roku bylo a co maja powiedziec dziewczyny po 5 czy 10 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
uda się. Wyżal się koleżankom, pogadaj z kimś, wypłacz się a potem idź i pokaż mu co stracił:) i wiesz... skoro to jego była, tzn że z jakiegoś powodu ze sobą zerwali, pewnie zrobią to znowu, a wtedy zostanie sam. Ale Ty będziesz już wtedy ostrożniejsza i będziesz miała go gdzieś:) mam nadzieje że Ci się uda:) A potem sobie kogoś znajdź:) ja cierpiałam pół roku - a potem poznałam faceta z którym jestem już długi czas i jestem szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
oczywiscieeeeeeeeeeeeeeeeeee masz bardzo duzo racji.... po 5 -10 latach to juz wogoel jest bardzo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscieeeeeeeeeeeeeeeeeee
dasz rade wyjdz do ludzi umow sie z kolezankami i zanim sie obejrzysz poznasz jakiegos nowego moze nawet fajniejszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
musze dac... mam jeszcze tyle czasu przed soba... podobno na wszystko potrzebny jest czas... mam nadzieje ze dla mnie bedzie on zbaweienny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
boje sie tylko pierwszej rozmowy po tym .... co jak bedzie udawal ze nic sie nie stalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
to Ty udawaj że się nic nie stało:) nawet nie wiesz jak go to wkurzy:) powiedz mu że się rozstajecie i tyle:) niech się biedny zastanawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
napewno bedzie sie dopytywal dlaczego.... obym wtedy jezyk za zebami trzymala i nie klepnela ze widzialam ich razem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
hehe powiedz że był kiepski w łóżku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az mnie scielo....
wrrr hehe dobre podsumowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
No co?:P ja bym tak mojemu zrobiła na złość:) lepsze to niż np popłakanie się przy nim, bądź zrobienie mu awantury że go z była przyłapałam... :) palnęłabym że jest kiepski i tyle:) niech się głowi o co tak naprawdę chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×