Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

melni11

brakuje mi ciepła, i bliskoći.. cholera czy ja jestem taka zła?

Polecane posty

Gość oj kochana
mnie też tego cholernie brakuje w związku, mam już dość wiecznego żebrania, proszenia się o choćby odrobinę czułości, przytulenie itp... jest to dla mnie poniżające, daje wiele do myslenia pod kątem przyszłości związku... bo kto ma mi dać to ciepło i czułość jak nie mój facet... a skoro on mi nie daje to... chyba czas zacząć szukać tego gdzieś indziej... taka nieciekawa mysl mi sie nasuwa do głowy... przykre to cholernie... takie życie, cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ws
a nie mozesz z facetem o tym porozmawiac? o swoich potrzebach itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattttttttttttttt
ja też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze , ja nie umiem szukać dalej..nie chcę... zraziłam się , i boję sie znając swo charakter że juz nie bede potrafiła :( niemal wyszłam z siebie aby zaufać , 8 lat żyłam sama po nieudanym małżenstwie.. zaufałam i co ? i facet zrobił sobie ze mnie jaja :( nie jestem podlotkiem , jestem już na tyle dojrzałą osobą że ciężko coś w sobie zmienić... może ja faktycznie jestem taka zła ? może ja faktycznie nie nadaję się do związków ? kurcze !! czemu tak jest ? to nie fair !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Też tak mam. Marze, aby ktoś mnie przytulił, tak bez konkretnego powodu, tylko dlatego, że tego pragnie. Żeby poczuć, że jest ktoś kto mnie kocha, potrzebuje, ktoś na kim mi zależy i komu nie jestem obojętna. Żeby przytulić się wieczorem gdy idę spać, ugrzać stopy gdy zimno, obudzic się rano i poczuć, że jest ktoś obok. Wyjść na spacer, trzymac się za ręce, obejrzeć raze film tuląc się do siebie, przemilczeć pół dnia, ale wiedzieć, że On obok jest tylko np pracuje, czyta. ''cholera czy ja jestem taka zła?'' Też zadawałam sobie kilkanaście razy to pytanie. Co ze mną jest nie tak, że szczęście/ miłość omija mnie szerokim łukiem. Co takiego złego zrobiłam, że gdzieś tam u góry ktoś postanowił, że mam być sama, że mam nigdy nie zaznać rodzinnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wąż od pralki
smutasy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest tak
kobieta bez miłości, ciepła, bliskości jest jak kwiat bez wody...usycha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żeby nie było, ja na codzień żyje normalnie jak tysiące innych ludzi, którzy np mają kogoś bliskiego:) Tylko czasami pojawia się smutek, uczucie że coś mnie ominęło w życiu, że nie spełniły się marzenia o byciu z kimś .... i że nigdy nie przekonam się jak to jest. Trudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero zaczniesz płakać. ja też niedawno rozstalam się z kimś. początkowo sama nie wierzylam że to wogole możliwe. pózniej to do mnie dotarło , i właśnie dlatego męczę się strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlodna babka..
ja jestem w zwiazku i nie pragne w nadmiarze ciepla i bliskosci.....po kazdym dniu ( praca, dwojka dzieci ...) wieczorem marze o jednym - miec swiety spokoj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlodna babka.. Wiadomo, że istatniej jeszcze szereg innych spraw na codzień: praca, obowiązki w domu ale chyba można po całym dniu gdy kładzie się zmęczonym do łóżka przytulić - nawet jeśli On w tym czasie czyta gazetę ;) Przecież wystarczy przykleić się do Niego i tak zasnąć :) Wystarczy, że jedną ręka obejmie Cię i dalej sobie może czytać, oglądać tv :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlodna babka..
mp-30...widziasz..tego co Ty piszesz rowniez nie potrzebuje...ot taki moj urok... Moj maz z pewnoscią piszac na tym topiku..poczyłby sie tu jak ryba w wodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez brakuje ....ale od tego jednego konkretnego...tyle ze juz nie wezmie mnie w swoje ramiona..nie pogrzeje sie w jego promykach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlodna babka.. - Tak sobie myśle, że po np 10 latach bycia z kimś też nie potrzebowałabym aż tak często ( codziennie) bliskości - co nie znaczy, że wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinka111
Och,mnie tez tego tak strasznie brakuje.Mam faceta ktorego Kocham,jednak jemu zalezy chyba tylko na seksie ze mna.Moze to jest Jego sposob na okazywanie uczuc.heh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinka111 - To dlaczego nie powiesz mu o tym? Nie każdy potrafi czytać w myślach drugiej osoby. Jak będziesz czekała aż domyśli się mogą minąć wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinka111
Mowilam,On twierdzi,ze nie ma sily zapewniac mnie caly czas o swoim uczuciu.No tak,ale o tym jakby mi zrobil dobrze,ma sile mnei zapewniac caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaskóka
Czasami kobieta sama musi o to zadbać.Mężczyzna to takie duże dziecko czasem trzeba o tym mu przypominać ,ale zrób to w taki sposób podniecający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
twardzielem trzeba być, nie mięciochem. to wasze życie na pewno nie jeste takie złe tylko nie mozecie się pogodzić z tym że nie będziecie miały wszystkiego co tylko chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za glupia aby kogos miec
ja zyje w przswiadczeniu ze jestem za glupia, za brzydka, za malo inteligentna aby miec faceta. nie potrafie gotowac, nie mam gustu jesli chodzi o wybor ciuchow, nie potrafie rozmawiac w towarzystwie, czerwienie sie, nie umiem malowac sie, nie znam sie na muzyce, modzie, filmach. to co ja moge oferowac? nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
za glupia aby kogos miec -> jesli bedziesz utrzymywac sie w takim przekonaniu, to faktycznie nie masz na co liczyc, zwyczajnie zastanow sie co Ci w Tobie najbardziej przeszkadza, jakie cechy i zabierz sie za nie, nie od razu rzym zbudowano, wiec nie poddawaj sie zbyt szybko. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''nie mozecie się pogodzić z tym że nie będziecie miały wszystkiego co tylko chcecie.'' Bo ciężko jest pogodzić się z tym, że nie będzie miało się: męża, dzieci, miłości drugiej osoby, że każdy urlop będzie spędzało się samemu, że już zawsze wieczorami będzie się samotnie oglądało film, rano stawiało jeden kubek i jeden talerzyk na stole, a nie dwa, zasypiało tuląc się do poduszki a nie do tej drugiej osoby, że każde święta będzie spędzało się samemu albo gdzieś u rodziny jako ta samotna osoba, którą trzeba zaprosić, bo przecież nie można być w święta sama itp itd Można o tym nie myśleć, tłumić w sobie te pragnienia, ale tak na dobre nie da się tego wyzbyć. Można zająć się tysiącem innych rzeczy, żyć najlepiej jak potrafi się i starać się być szczęśliwym, ale gdzieś tam w środku zawsze pozostanie niedosyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo smutna
Niestety ja tez dolaczam do Waszego grona.Mam faceta ktory poza mna swiata nie widzial...nie widzial 7miesiecy temu.Teraz jest tylko zycie codzienne,praca dom i tak w kolko,zawsze zalezalo mu na mnie,na tym zebym byla szczesliwa,niewstety teraz juz tego nie ma.Juz nie pamietam kiedy ostatnio sie calowalismy,a o seksie to moge zapomniec.Ile razy ja inicjuje jakis kontakt to zawsze tlumaczy sie tym ze zmeczony,zebym dala spokoj i zasnela.Strasznie mi z tym zle,rozmawialam z nim,ale nic to nie dalo.Najgorsze jest to ze mieszkamy razem,coraz czesciej sie klocimy.Ja juz nie mam sily,nie czuje sie potrzebna,kochana,szczesliwa przy nim...chce odejsc ale on to odejscie opoznia,tylko nei wiem czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielny dzien
moze on ma kogos a ty o tym nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PLEMNIK-ALFA
jeśli pragniecie inaczej lepiej -zmiany zainicjujcie w sobie. dotyczy również mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta samo smutna
No wlasnie tez tak podejrzewam,ale on sie zapiera rękiami i nogami ze nie ma nikgo.Kumpela powiedziala mi ze kazdy facet gdyby zostal spytany o komentarz to powiedzialby,ze jesli chlopak z toba sie nie kocha od miesiecy to albo ma kogosw albo mu nie staje..Nie wiem sama co mam o tym sadzic,chlopak mi odpowiedzial zebym sie nie matrwila bo nikogo nie ma...wiec co ma oznaczac jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majk wazoski
jak przez rok zwiąku kobieta 365 dzień leży jak kłoda i seks znów taki sam jak zwykle mimo rozmów to się nie dziwcie że się facetom nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PLEMNIK-ALFA
wszyscy na tym forum dopatrują się przyczyn u drugiej strony. zakładają i próbują uzyskac potwierdzenie że sami są idealni. co za brak refleksji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×