My kobietki cenimy tylko mezczyzn zaradnych ktorzy utrzymaja sami rodzine

Poza tym jak równouprawnienie to równouprawnienie we wszystkich dziedzinach

Sally Brown dziekuje Ci serdecznie za ciepłe słowa. Fakt, poczatkowo myslalam ze z Piotrem da sie porozmawiac, ale "pustke szmatki" skutecznie mnie wyleczyly. Nie ma sesnu i zgadzam sie z toba w 100%, zadna doswiadczona kobieta, ktora wie zcego chce, taka, ktora chce zyc godnie nie bedzie sie zadawala z nieudacznikiem. Dlaczego? Bo zna swoja wartosc.

Autorko tematu - nie wypowiadaj się w imieniu wszystkich kobiet bo wstyd przynosisz pasożycie leniwy.

jak można cenić człowieka jedynie ze względu na majatek czy umiejętność zarabiania pieniędzy. Dla mnie liczy sie uczucie.

co za zenada! co ma wspolnego zaradny facet z byciem leniwa. My kobiety pracujemy dziesiec razy ciezej niz wy. W roli matki, zony i kochanki. Pierzemy, gotujemy, rodzimy dzieci, na kilku etatach do tego spelniamy sie zawodowo. Wiec prosze: idioci ! nie probujcie szukac porownan i nie mowcie mi o zadnym uprawnieniu. kobieta zostala stworzona do innych rol niz mezczyzna, mimo to kobieta potrafi zrobic wszytsko. Co takiego wy robicie????i jeszcze smiecie mowic, ze lecimy na kase. banda idiotow, z piotrem Panem inteligentnym na czele, co suzka zony pieknej, lat 10 młodszej. uwazaj, zeby jajecznice na sniadanie ci potrafila zrobic. wiec nie dziwcie sie, ze szukamy takich, ktorzy choc troche beda mogli nas odciazyc, na ktorych bedizmey mogly liczyc.

ty się szowinistyczny śmieciu nie odzywaj bo żadna szanująca się kobieta nawet nie spojrzy na takiego popaprańca. Widocznie brak ci kobiety i rączka się zmęczyła że tak swoje frustracje tutaj wywalasz albo z natury już taki pógłów jesteś. W Wszystko jedno i tak szkoda na ciebie czasu.?

czy zakochujecie się tylko w takich a może to związki bez miłości, bo najpierw trzeba znależć takiego a póxniej potrafic się w nim zakochać Ale czy to milość ktora z natury rzeczy jest spontaniczna.

Jarek idz sie pobawic z dziecmi w piaskownicy, na pewno znajdziecie wspolny język. co z infantylizm ! Porozmawiacie sobie co jest wstydem, a co nie. O zgrozo, zal Twojej matki, ze cos takiego na swiat wydala

Te młode inteligentniejsze wnioski wyciągają niż absolwentki krakowskich uczelni

dziewczyna18 - nikt tu nie mówi, że to jedyne kryterium. ale zaradność życiowa jest bardzo ważna. uczucia do garnka nie włożysz i dziecka nim nie nakarmisz, dlatego nie warto zawracać sobie głowy facetem, który potrafi dać tylko uczucie. no i może się okazać, że jedyne uczucie jakie zna, to satysfakcja z rozdziewiczania :-/ jeśli liczba w nicku to Twój wiek, to rozumiem, że tak uważasz, ale z czasem, gdy kobieta dojrzewa i zaczyna poważnie myśleć o rodzinie, dostrzega też inne aspekty. a jeśli chodzi o Piotra1984, to chciałam wszystkich uwrażliwić na to, że jeśli 1984 to jego rok urodzenia, to 10 lat młodsza dziewczyna miałaby 14 - a w naszym kraju to przestępstwo! uważaj, zwyrodnialcu, co wypisujesz, bo możesz ponieść konsekwencje prawne!

Piotrze uważasz się za kogoś lepszego od nas "pustych szmatek". Więc moze teraz Cie zaskocze. Jestem 10 lat mlodsza od mojego partnera. Mimo to wiem, że zostalam w specyficzny sposób wychowana ( najstarsza w rodzinie) i od zawsze obcowalam ze starsyzmi, dlatego potrafię odnaleźć się w różnych rolach. Zazwyczaj jednak kobiety młodsze potrafią tylko ładnie wyglądać i dawać Tobie to niesamowite uczucie, że wyrwałeś mlodszą, więc nadal jestes bogiem sesku. I mówię to ja, absolwentka krakowskiej uczelni, 10 lat młodsza od partnera -> Araba, gdybys sobie zapomniał :) Pozdrawiam

Sally Brown - ty prowokujesz, czy co? Obowiazek utrzymania rodziny przez faceta, w krajach muzulmanskich uwazasz za dobra zasade, ale juz obowiazek kobiet, zeby trzymaly dziewictwo, juz nie? Takie wybiorcze prawa sobie podporzadkowujesz? A moze mezczyzni maja przestrzegac wszystkich praw, ktore wam sa na reke, a wy nie musicie przestrzegac zadnych? Zalosna jestes z takim mysleniem.

nie chciałabym aby ktoś mnie utrzymywał, nie wiem czy decydowanie się na zwizek bez uczucia to poważne myślenie. Wręcz żałosne

Oczywiście, ze kobieta z wiekiem zaczyna myślec inaczej. Zastnawia się, czy mężczyzna będzie dobrym mężem, który będzie w stanie zapewnić jej rodzinie godne zycie, a także czy nadaje się na ojca. Jest dowiedzione naukowo, ze w pewnym momencie i mężczyźni zaczynaja zwracac uwage na to, jaka kobieta będzie matka, i czy bedzie w ogole w stanie dac im dzieci. oczywiście w waszym przypadku aparycja nadal pozostaje wyznacznikiem "prawdziwej kobiety", w naszym intelekt i elokwencja.

rzeczywiście stare pokolenie kobiet tu się wypowiada gdzie szczytem ambicji bylo malżeństwo z obcokrajowcem najlepiej mocno opalonym Teraz po tej sytuacji w Warszawie wiele dziewczyn unika pokazywania się w takim towarzystwie

Prawdziwa kobieta, sama na siebie zarobi, zeby nie byc utrzymanka. I wbrew pozorom, wiele jest takich kobiet. Tylko ksiezniczkom i leniwym babom nie chce sie pracowac wymyslajac teorie, ze to facet musi utrzymywac rodzine.

Stare pokolenie kobiet dla którego szczytem ambicji było małżeństwo z obcokrajowcem? Przeczytaj uważnie nasze wypowiedzi Dziewczynko. Mówimy o cechach u mężczyzn, a nie o narodowości. rozumiem, że zbyt trudne do zrozumienia. Kiedys dojrzejesz i zrozumiesz o czym tutaj piszemy. Na razie uważasz, ze sama zawojujesz świat, ale życie nie jest takie proste, a odpowiedni partner to ktoś, z kim je spędzisz. 18 lat to niewiele. mam brata w twoim wieku i niejakie pojęcie jak to w waszym młodym pokoleniu wygląda. lepiej nie wypowiadać się na temat rzeczy, których sie nie doswiadczylo. Nie znasz siebie na tyle, zeby oceniac, za kilka lat Ciebie moze spotkac sytuacja, na ktora zareagujesz w sposob, o ktory bys siebie nie podejrzewała. uczymy sie całe zycie

A jest jakaś szansa na związek 27 letniego kolesia z osiemnastolatką???

myślę że spore szanse:D

Cmm żałosne jest najwyżej czytanie bez zrozumienia. Ja nie wybieram norm czy zasad do przestrzegania "bo tak", tylko zastanawiam się nad ich zasadnością i o tym już pisałam. zaradność faceta jest niezbędna do utrzymania rodziny, kiedy kobieta jest w ciąży czy po urodzeniu dziecka, tak działa biologia. a dziewictwo dziewczyny niczemu nie służy - jeśli facet chce, to można sprawdzić np. jej stan zdrowia i płodność dzięki badaniom medycznym (kiedy ich nie było, dziewictwo było uzasadnione, teraz już nie jest). nie mówię przecież, że kobieta ma w ogóle nie pracować. mnie by nie przeszkadzało nawet, gdybym zarabiała więcej od faceta, ale pod warunkiem, że w razie potrzeby (np.ciąży) on byłby w stanie samodzielnie utrzymać rodzinę. dziewczyna18 - a gdzie ja napisałam, że ma nie być uczucia?? rzecz w tym, że SAMO uczucie nie wystarczy. poczytaj inne topici, tam jest mnóstwo wypowiedzi kobiet, które się zakochały, a potem obudziły z ręką w nocniku, bo po czasie zrozumiały, że inne sprawy też są ważne. rozsądek przy wyborze partnera jest co najmniej tak samo ważny jak uczucie.

To dobrze bo nienawidzę wycieruch w swoim wieku....

ooo coś nam się skrócił wątek - najwyraźniej moderator powycinał chamskie teksty. dziękujemy :-)

Bzdury piszesz dziewictwo jest po to aby facet wiedzial czy kobieta się puszczała czy nie Zawsze tak bylo i jest. A to są prawdy z kolorowych pisemek dla idiotek że niby ze względu na choroby weneryczne dziewictwo miało znaczenie

wam to sie marzy, zeby facet zarabia 10tys miesiecznie, zebyscie moglby wydawac pieniadze faceta, a sobie tlumaczycie, ze chodzi o utrzymanie rodziny :o Blachary sobie tlumacza, ze facet musi miec samochod, zeby zawiesc ciezarna kobiete do szpitala. Tylko ile razy w ciagu zycia kobieta rodzi? Niczym sie nie roznicie.

Też facet - a tak z praktycznego punktu widzenia, to co za różnica, czy się puszczała czy nie?? Nie muszę Ci się tłumaczyć, ale oświecę Cię, że kolorowych pism nie czytam w ogóle, za to trochę wiem o historii i religiach, więc mam świadomość że wiele nakazów czy zakazów formułowanych przez nie wynikała ze względów czysto praktycznych. To lata indoktrynacji kościoła sprawiły, że ludzie wierzą, że było inaczej. Ale uprzedzam - więcej na ten temat pisać nie będę, bo do dyskusji o tym potrzebne są otwarte umysły i trochę inteligencji, czego wypowiadającym się tutaj panom niestety brakuje. nie mówiąc już o szacunku dla innych, "wycieruchu"

Cieszę się, że weszłam na ten wątek przynajmniej po raz kolejny przekonalam się jakiego pokroju ludzie ( Jarek) wypowiadają się w ten sposób o Polkach. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Sally Brown, moja droga szkoda ze nie mozna podyskutowac kulturalnie na pewno wiele ciekawych rzeczy mogłabym sie od Ciebie dowiedziec. Dzieki bogu mój tato nie jest pieprzonym rasista, i zasciankowym Polaczkiem, zna mnie dobrze i mnie wychowal i wie, ze nigdy bym mu nie przyniosła hanby.

Jestem niewierzący i nie kieruję się przy wyborze kobiety względami religijnym. To po prostu nawet nie przyjemnie mijać na ulicy facetow którzy bzykali twoją żonę. Poza tym nigdy z taką bym się nie kajtnął....A nawet jeśli to zdradzalbym wycieruchę przy kazdej okazji....

dzięki, małgosiu, za miłe słowa. jestem przekonana, że wiele mogłybyśmy się nauczyć od siebie nawzajem. cieszmy się, że nie przyszło nam mieć jakichkolwiek bliższych relacji z typami takimi jak Jarek czy Też facet. jakby to skomentowali moi uczniowie-gimnazjaliści: rzal.pl :-P

Jarku czy Ty nie potrafisz czytać? czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Powtarzam nie mierz wszystkich swoją miarą. Zastanów się dlaczego ludzie mają inny kolor skóry ( ilośc melaniny, przystosowanie organizmu do warunków atmosferycznych) lub inne wyznanie ( tradycja, rodzina, przejęcie wyznania rodziców), czy uważasz, że bycie Polakiem, białym i mniemam katolikiem czyni Cię lepszym? co to "brudasa", w życiu nie widziałam polaka, który dbałby o siebie w takim stopniu jak mój przyszły mąż Arab :D Jarku zacofanie, zaściankowość, wręcz głupota w niczym ci nie pomogą. Za kilka lat Polska, a przynajmniej większe miasta będą równie multikulturowe, jak inne eurpejskie, i jak ty sie biedaku odnajdziesz?

to powodzenia w sluzeniu u tego brudasa