Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Plant

Jestem glupia idiotka...

Polecane posty

Gość Plant

Wczoraj uderzylam swojego ukochanego. Jestesmy kilka lat razem...wczoraj troche sie posprzeczalismy. Chcialam wyjsc na chwilke na rower aby ochlonac. Moj facet co dziennie dojezdza rowerem do pracy. Powiedzial mi, ze jutro musi miec rower aby dojechac do pracy a ja jestem z natury zlosliwa i powiedzialam, ze niech mnie w nos pocaluje i zabralam klucz do roweru. On wtedy podszedl do mnie i chcial zabrac klucz i wykrecil mi reke. Ja sie wtedy tak wkurzylam, ze uderzylam go w twarz. On stanal w szoku bo nigdy w zyciu czegos takiego nie zrobilam i zawsze brzydzilam sie agresja. Ja wyszlam na chwile aby sie przewietrzyc. Rano On wychodzil do pracy i na odchodne tylko dorzucil, ze jak wroci mnie ma juz nie byc (mieszkamy razem). Teraz siedze i placze. Probowalam zadzwonic do niego ale ma telefon wylaczony...boze, co ja zrobilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja jestem z natury zlosliwa i powiedzialam, ze niech mnie w nos pocaluje i zabralam klucz do roweru." zrobilas to bez powodu ? z czystej zlosliwosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to pierwszy raz
za błędy się płaci :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kluczyki do roweru? prowokacja??" hehe, nie zwrocilam na to uwagi ;) chyba ze autorce chodzilo o klucz do pomieszczenia gdzie trzyma rower ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plant
Nie, chodzilo mi o klucz do roweru. Normalnie jest zamek w rowerze, wiec jak postawisz gdzies rower nikt ci go nie zwinie. Nie wiem czemu go uderzylam, ale bylam poprostu wsciekla chyba tez i za to, ze mi reke wykrecil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tamn. Moim zdaniem to on przesadzil. 1 - on egoistycznie nie chcial ci roweru pozyczyc. niby mial prawo, no ale jednak chamsko wyszlo. 2 - wykrecil ci reke. 3 - moze to by pretekst zeby zerwac? 4 - ja bym udawala obrazona i nie odzywalabym sie, zeby to on czul sie winny. BO: kiedys moj byly chlopak, ktory ciagle robil mi swinstwa, a ja mimo wszystko wyciagalam pierwsza reke, powiedzial mi tak: \"odzywasz sie pierwsza, bo czujesz sie winna, wiec winny jest zawsze ten kto sie chce najpierw pogodzic\". :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaahhaaaEwka
A ja bym się wyniosła i to zaraz. Z tej mąki chleba nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×