Żona mi się chyba przejadła...

Po 8 latach dochodzę do wniosku, że chyba się wypaliłem w stosunku do żony, drażni mnie, wkurza, już nie podnieca jak dawniej, dzieci nie mamy jeszcze. Ja ją też pewnie wkurzam. Czuję się jakiś wypalony...

to weźcie rozwód, po co się męczyć. Nie macie dziecie więc nie jako nikt nie będzie pokrzywodzony.

nie bardzo, zaczeliśmy budowę, kredyt te sprawy...

spoko, ty tez ja pewnie juz wkurzasz. 8 lat z tym samym facetem, kazdej by sie znudzilo :o

sprzedajcie ziemię, spłaćcie kredyty, weźcie rozwód :P

możliwe... choć mówi, ze mnie nie kocha częściej niż ja...

sorry miało być: "mówi częściej ode mnie, że mnie kocha"

Zmien diete :)

co ma piernik...

...to ja wymyslilem tytul? :)

puszczam smierdzące bonki ale zona i tak mnie kocha...

Ja proponuję wziąć urlop i gdzieś wyjechać (na 2 tygodnie). Odpocząć, odstersować się. Może wtedy związek odżyje? Czy kochasz żonę? A pociąga Cię, pożądasz jej?

Oczywiście wyjechać RAZEM. :)

Kocham ją, ale po prostu mnie zaczyna coraz bardziej drażnić... Wydaje mi się, że wynika to z jej przemęczenia pracą, przez to jest jakąs czepliwa, niecierpliwa. Sam też nie jestem święty, wiem o tym :(

a może ten brak zainteresowania wynika z tego, że poznałeś kogoś innego??

Jasne forum pomoze poskladac zwiazek :P Powodzenia.

wymien sobie wklad...zacznij sie ruszac i jesc ostrygi a nie bedziesz mogl wyjsc z lozka (w TYM sensie ;p) A i o zone tez zadbaj: nowe ciuszki, wizyta w SPA ;) troche kaski zejdzie ale podejzewam ze stosunki sie poprawia :) ZROOOOB COS :}!!

Wredny, przybij piątala, koffam cie :D

tytul mnie zmylil, myslalam ze twoja zona za duzo zjadla i jej niedobrze :P

bardzo śmieszne Integral...

hehe, integral, ja to samo pomyslalam ;)

Fakt, trochę moze źle to napisałem... :)

gdyby żonka spędziła np. trochę czasu u swoich rodziców na pewno znalazłbyś kilka powodów dla których wolałbyś, aby wróciła jak najszybciej;) i warto byłoby wprowadzić jakiś powiew świeżości. Polecam topic pt. Co uratowało Wasze małżeństwo

Nie-ja

przejadła? A chociaż smaczna była? Mało łykowata? :P A tak poważnie to powinieneś jej o tym powiedzieć, skoro przypuszczasz, że ona tez ma Ciebie dosyć to po co się męczyć.

Łatwo Ci wiedźmo tak gadać.... w końcu trochę lat nas łączy, a poza tym budowa, kredyty, a poza tym jakoś nie mogę wyobrazić sobie rozwodu, i co potem zapomnieć te minione lata, jej rodzinę, nie potrafię....żeby tak można było mieć 2 kobiety: jedną na codzień, drugą od święta... :)

amorphis : znaczy się, romans Ci sie marzy i szukasz tu akceptacji dla tego pomysłu?:D:D:D

A nie można?

ech jak by tak cofnąc czas... movering, co masz na myśli o upiększeniu?