Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

metafora .

moja mama nienawidzi mojego faceta

Polecane posty

Poznała ... przed nim trzech, jeszcze było oprócz nich dwóch. Pierwszy jest jej ulubieńcem do tej pory i ciągle mi wytyka, że od niego odeszłam. Kolejnych jedynie porównywała do pierwszego i kręciła nosem, że \"ja to X lubiłam najbardziej\", ale to wszystko. I nagle pojawił się mój Obecny. Wszystko tak naprawdę toczy się wokół wykształcenia. Ja sama, kiedy zaczynałam swoje związki, byłam zarażona jej chęciami i wypatrywałam jedynie mężczyzn nie dosyć, że studentów tudzież absolwentów, ale najlepiej, jakby ich historia edukacyjna była zwiazana z dziennymi, państwowymi studiami ... No ale był pierwszy, drugi, ... piąty, wykształcony, wszystko super,... a jednak okazało się, że nie jest to widocznie żaden wyznacznik. Każdy z nich był świetnym mężczyzną, inteligentnym, elokwentnym, sympatycznym i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa, ale jednak okazywało się to \"nie TYM\". Wiem, że studia są ważne, bo łatwiej pewnie znaleźć dobrą pracę i myślę, że PRZEDE WSZYSTKIM rozwijają osobowość i inteligencję. Ale kiedy spotkałam mojego Obecnego mężczyznę, okazało się, że nie mogę traktować studiów jako kryterium. Jest mi z nim wspaniale, jak nigdy z nikim, jest w tym to COŚ, jest bardzo inteligentny mimo braku tych studiów, jest pomysłowy, ma dobrą pracę, a wiem, że nawet jak ja straci i nie będzie mógł znaleźć równie dobrej czy lepszej, to sobie poradzi, ma założoną działalność, pewnie zacznie robić coś w tym kierunku. Ale nie. Moja mama ma klapki na oczach pod tytułem \"wykształcenie\". Twierdzi, że \"kobieta nie moze być madrzejsza od meża\" ... I już. I z każdym miesiacem sobie cos wynajduje u niego, żeby mi udowodnić, że popełniam błąd. I powtarza, że ona nie chce, żebym sobie zrobiła krzywdę, a pewnie tak będzie. Ale moja siostra jest po studiach i jej mąż jest po studiach, i ona siedzi w domu i opiekuję się dziećmi a on ma firmę transportową, nie ma go czasem dwa tygodnie z rzędu i jak wraca to nie, że czas z rodziną, tylko heja do kolegów i nie ma go czasem dobę ... Nie generalizuję w tym momencie, że każdy mąż z wyzszym wykształceniem taki jest, broń boże. Chcę tylko przez ten przykład pokazać, że to żadna zależność, że mąż ma wyższe wykształcenie, to kobiecie jest wspaniale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polud
nie zazdroszczę mamusi... olej jej gadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
no jednak troche zaleznosci jest bo jakie potrzeby poznawcze moze miec czlowiek, ktory nie idzie na studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuczka smornoffa a co do ma do rzeczy,dogaduja sie maja o czym gadac facet pracuje nie jest leniem.juz nie pierdziel o checiah poznawczych bo wiekszosc idzie na studia tylko zeby potem dorwac w maire dobra prace a i tak nie po kazdym kierunku sie to udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to akurat się da, kiedyś nie było uczelni wyższych, a mamy w historii ludzkości Sokratesa. Czy chociażby współczesny przykład - ojciec mojej nauczycielki od matematyki, który nigdy nie był na studiach, ale sam studiował w domu matematykę, obracał się w towarzystwie profesorów matematyki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
powiedz mamie jej, że masz swój rozum i nie życzysz sobie więcej komentarzy. masz 100% racje studia to żaden wyznacznik. postaw się matce raz a dobrze i utnij dyskusje w temacie wykształcenia Twojego mężczyzny i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zna bardziej zycie
mysli perspektywicznie, chocby o tym, jak bedziecie wychowywac dzieci, jakie wartosci im przekazecie, jaka wiedzę, w jakim gronie znajomych bedziecie sie obracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
metafora-istnieja instytucje powolane do przekazywania wiedzy. funkcjonuja calkiem niezle. normalny czlowiek, ktory pragnie wiedzy korzysta z ich uslug. bo tak jest najprosciej. studiowanie nie pochlania tyle czasu by nie mozna bylo rozwijac sie na wlasna reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
co to za wyznacznik studia jak gosc jest np chamem i sknera?? to chyba oczywiste, ze studia nie maja wplywu na poziom moralnosci. chyba ze na cool'u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
tak samo jak na poziom ogłady, inteligencji, komunikatywności, pasje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, mnie nie trzeba o tym mówić, sama studiuję dziennie i pracuję. Tłumaczę jej zawsze, że jest i inteligentny, i pracowity, i w ogóle jest wspaniałym partnerem, jest moim przyjacielem. Ale to nie jest człowiek, z którym można urwać dyskusję, jej dewizą jest "Punkt pierwszy - matka ma zawsze rację. Punkt drugi - jeśli nie, patrz wyżej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuczka smirnofa bo faktycznie lepiej miec chama buraka lenia ale po studiach i obracac sie w gronie jego wyksztalconych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
lady gluter bo kazdy po studiach jest chamem nie ma korelacji w jedna strone, nie ma w druga logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zna bardziej zycie
wnuczko s.:) ciesze sie ze cie znow widze i znow madrze mowisz. "istnieja instytucje powolane do przekazywania wiedzy. funkcjonuja calkiem niezle. normalny czlowiek, ktory pragnie wiedzy korzysta z ich uslug. bo tak jest najprosciej". Świete słowa i wydawałoby się - oczywiste ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
ale po co ty z nią w ogóle dyskutujesz. "mamo to mój wybór i nie życzę sobie przykrych komentarzy" i koniec rozmowy najwyżej się obrazi i weźmiesz ją na przetrzymanie. przestań pozwalać sobie na łeb wchodzić, masz problem bo godzisz się na to żeby go mieć...matka Ci gada i truje, bo może...bo grzecznie jej tłumaczysz, zamiast zachować się asertywnie. to Ty wiesz co dla Ciebie najlepsze a nie Twoja mama!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
czy studia maja wplym na intelekt -nie na pasje - zalezy jak jestes otwarty i jak wybrales kierunek oglade - zalezy co rozumiesz pod tym pojeciem. ja uwazam ze tak a przede wszytskim - na poziom wiedzy a w druga strone - swiadcza o chlonnosci wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że skoro masz już piątego partnera to nie jesteś 16latką i powinnaś mieć swój rozum i opinię mamy szanować ale nie uzależniać od niej swojego życia. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
o czesc zmienny nicku! pozdrawiam cie serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
1. poziom wiedzy - po ok 5 latach z wiedzy na zdobytej na studiach w głowie zostaje bardzo nie wiele jeśli się jej nie używa. 2. ogłada czyli kultura i dobre wychowanie - to wynosi się z domu, a nie z uczelni...gdzie statystycznie najpopularniejsza rozrywką są imprezy i picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
Studia naprawde o niczym nie swiadcza. w dzisiejszych czasach o wyksztalcenie naprawde nie jest ciezko a to, ze ktos studiuje czy jest juz magistrem niekoniecznie musi isc to w parze z jego inteligencja i checia zdobywania wiedzy. wsrod wielu studentow panuje slynna zasada 3 z -zakuc, zaliczyc, zapomniec. Kiedy studiowalam to nieraz mialam do czynienia ze studencikami, ktorzy jak tylko otwierali buzie to wiocha wialo az z daleka. a byli to wielcy studenci prawa uwzajacy sie za osmy cud swiata. takze mimo, ze ja jestem osoba po studiach (teraz robie drugie studia za granica) przy wyborze patrtnera zdobyty tytul az takiego znaczenia nigdy dla mnie nie mial. moj maz ma wyksztalcenie srednie (studiowal, ale nie ukonczyl bo zaczal pracowac) a kultury i wiedzy niejeden magister moglby mu zazdroscic. facet pracuje, lubi czytac. czasem zaluje, ze przez prace nie ukonczyl studiow i zawsze daje mi otuchy kiedy musze sie uczyc. rozumie, ze wiedza jest wazna, ale ta wiedza ma byc rozumiana, a nie wykuta jedynie dla dobrej oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
poziom wiedzy - po ok 5 latach z wiedzy na zdobytej na studiach w głowie zostaje bardzo nie wiele jeśli się jej nie używa. wiedza poszerza horyzonty intelektualne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
A jesli ktos chce poszerzac horyzonty moze to robic tez sam czytajac specjalistyczna prase, szukajac info w necie, zapisujac sie na kursy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
a zamiast uzywac internetu moglabys z nami dyskutowac listownie tylko po co? mozna robic to wszytsko maja jako baze studia pisam specjalistyczne jak sama nazwa wskazuje sa dla tych, ktorzy mja juz jakis poziom wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no nie sądzę...zazwyczaj studiuje się jedna konkretna dziedzinę i raczej łatwiej stać się ekspertem w jednej działce wiedzy i ignorantem w pozostałych. jak ktoś nie złapał bakcyla zdobywania wiedzy i samodzielnego myślenia w liceum to studia tego nie naprawią. po za tym warto wziąć pod uwagę, że ludzie nie mają studiów z bardzo różnych powodów. niektórzy maja po prostu inny pomysł na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
ale jak ktos zlapal bakcyla to pojdzie na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zna bardziej zycie
do wnuczki smirnoffa (że tak powiem - prywatnie) Korzystam z okazji - wnuczko -pozdrawiam i podziwiam -znów mysle to samo , co ty! Dzis tez mnie zachwycilas na topiku pt BLagam (cos tam dalej ). Dobrze, ze sa na swiecie rozsadni ludzie, z refleksem i poczuciem humoru. Ciekawa jestem, czy masz dzieci? W kazdy razie wyczuwam, ze dobrze ci w zyciu i w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
Sa tez osoby co nie mialy mozliwosci pojscia na studia. Nie zawsze to wynika z lenistwa czy braku checi. Sa tez soby ktore mimo, ze poszly na studia, przeszly przez nie na zasadzie "przeslizgiwania sie", byle zdac, byle zaliczyc a potem uchlac sie i zapomniec. a potem dostac kawalek papieru i udawac wielkiego pana magistra. Studia sa pomocne i rozwijaja czlowieka gdy sie naprawde tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
Sa tez osoby co nie mialy mozliwosci pojscia na studia. Nie zawsze to wynika z lenistwa czy braku checi nie przecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
"ale jak ktos zlapal bakcyla to pojdzie na studia" no i w tym założeniu najbardziej się mylisz!! pomyślałaś o tym ze nie każdy MOŻE iść na studia? albo ze nie każdy lubi dryl kolokwiów i egzaminów i podstarzałych profesorów co uważają ze zjedli wszystkie rozumy? albo że ktoś ma taki pomysł na siebie, ze w jego realizacji nie pomogą żadne studia...ma marnować 5 lat w imię świstka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×