Odczucia na fotelu ginekologicznym

Może to dziwne pytanie, ale jestem ciekawa, co czujecie siedząc na fotelu.Ja odczuwam ogromne skrępowanie, nie mogę się rozluźnić.Najgorsze jest to, że mam świadomość obdzierania mnie z godności.Tak to odczuwam.Wiem, że to lekarz i badanie się powinno być naszym obowiązkiem , ale nie potrafię się przełamać, a z gabinetu wychodzę jakbym była tam poniżona :o .Nie wyobrażam sobie poddawać się zabiegom, gdzie byłoby więcej osób w gabinecie niż jedna :(

poczekaj do porodu przed grupą studentów :D

a ja mam 20 lat i jeszcze nie bylam u gina:o jak wyglada pierwsze badanie?? mam nadzieje, ze za pierwszym razem niczego nie wsadza...

Nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję się na dziecko.Chyba, ze jakoś się przełamię.

i gadacie zeby sie lepiej poznac :o

A ja nie mam żadnych uprzedzeń ani go ginekologów, ani do ich foteli :) Widocznie trafiłam na dobrego lekarza. Zawsze jak już tam wejdę to całe emocje ze mnie opadają bo mój lekarz jest przemiłym człowiekiem. Ma dobre podejście do pacjentek - pozatym lekarz jak każdy.

moja noga ---> ja byłąm u ginekologa pierwszy raz mając dokładnie 16,5 roku, teraz mam 17 , ostatnia moja wizyta byla 2 tyg temu , mialam robione usg dopochwowe i badanie na fotelu za pomocą wziernika (około 1 minuty) , do najprzyjemniejszych nienalezy ale nic nie boli i nie ma sie czego bac , chodze do ginekologa faceta ma okolo 50 lat i jest najlepszy w miescie , nie czuje krepacji ani wstydu bo taki doktor ma setki róznych pacjentek wiec nie tylko moje podwozie przegląda , nie ma sie czego bac , faceci sa delikatniejsi , nic nieczułam,

ja tam nawet troche lubie jak mnie smyra wziernikiem po cipeczce :)

ja tez mam taki problem.....mam umowiona wizyte na poczatek lipca- pierwsza wizyte. Nie wiem jak to bedzie, ale na pewno bede straaaasznie skrepowana :( Probuje sobie przetlumaczyc ze przeciez to lekarz, no ale jednak przede wszystkim to czlowiek, obcy czlowiek przed ktorym bede musiala sie rozbrac. Coz, no widze ze przynajmniej nie jestem sama z takim problemem :)

a czy ginekolog nie popatrzy na mnie krzywo, ze mam 20 lat ajeszcze nie bylam na takiej wizycie :o jakos nie wyobrazam sobie zeby mi wsadzil wziernik do cipki

kawalerka , taki lekarz ginekolog ma wiele pacjentek w różnym wieku , ogląda ich narządy rodne , oglada je gdy rodza , on od tego jest bo jest lekarzem , ja chodze do swietnego goscia i jest bardzo dobrym lekarzem , nowoczesny gabinet ,najnowszy sprzet , bardzo delikatny i miły lekarz niec nie boli , JEST tylko troszke nieprzyjemnie jak wkłada palce do pochwy i bada przydatki jajniki , a tak to jest ok

spotyka pewnie i starsze niż 20-latki na pierwszej wizycie...nawet jak bedziesz miała dziwną,inna budowe warg,czy ciemne wargi sromowe,to też tego nie skomentuje...no chyba ze natrafisz na jakiegos lekarza,który jest jednym słowem w tej sytuacji nienormalny...

bedzie mi wkladal palce?? :o matko boje sie isc do gina, 19stka na karku :(

moja noga---> a idziesz do faceta????? ja w wieku 16 lat byłam pierwszy raz u gina i tez sie balam wziernika , ale to nic nie boli , kompletnie nic nie boli przezyłam wizyte , to ty tez przezyjesz mając 20 lat POWIEM ci ze ja mogłąbym chodzic codziennie , moj ginekolog jest super i zawsze na kazdej wizycie jakis kawal opowie smieszny :) ja pierwszy raz byłam prywatnie a ty idziesz prywatnie?

Ludzie kochani, przecież dla takiego kogoś jak ginekolog to jest rutyna ! Nie krępujcie się :)

Ci nie włoży wziernika,czy palcy przy pierwszej wizycie,to fo niego nie idź drugi raz...zasranym (za przeproszeniem) obowiazkiem lekarza jest takowe badania wykonać...i jak chyba idziesz do lekarza,to chyba po to,zeby cie przebadał czy jest wszystko ok??mnie akurat lekko boli jak wkłada wziernik,czy palce,a dziewicom nie jestem

ja jeszcze nie ide, planuje, ale mam watpliwosci.. prywatnie raczej nie, a ile placilyscie?? lepiej facet czy baba, moze baba?? bedzie latwiej

ginekolog lekarz jak kazdy inny.chociaz zawsze sa jakies obawy.rok temu mialam robiny zabieg(zamrazanie nadzerki)i myslalm,ze bedzie tylko ten koles,do ktorego chodzilam,ale sie okazalo ze zadzwonil po kolege(inne specjalizacja nie gin),bo ten chcial zobaczyc,jak robine jezt zamrazanie.Wiec co mialam zeszkoczyc z fotela i powiedzic,sorry,ale nie dzisiaj?tym bardziej ze zaplacilam za ten zabieg nizla kase. Pierwsza wizyta jest zawsze krepujaca,ale pozniej podchodzisz do tego jak do wizyty u lekarza pierwszego kontaktu. powodzenia.

ja prywatnie placilam 100zł(usg dopochwowe+badanie na fotelu) zadnego bólu nieczułam

ja jak byłam pierwszy raz to poszłam z mamą z tym że mama czekała na poczekalni oczywiscie:) , bardzo sie bałam i panikowałam , chcialam uciec wręcz bo bardzo sie balam , a po wizycie poszłam z mamą na zakupy :) NIE JEST ZLE U GINA !!!

DO BABKI GINEKOLOGA NIEGDY BYM NIEPOSZLA bo one sie wymądrzają są niedelikatne :( NIE WSZYSTKIE ALE WIEKSZOSC

i nie narzekam....lekarz fajny,miły,tłumaczy...usg dowcipne i cytologie miałam za darmo...wiec sie zastanawiam jaki jest sens chodzenia prywatnie,

Poszłam raz jeden do kobiety - bol jakbym wpadła pod ciężarówkę.

ja na poczatku chodzialam prywatnie do laski 60zeta za wizyte plus leki za okolo150(mialam powazne problemy),pozniej poszlam do kolesia (panstwowo)i dal mi leki za okolo10zeta,bo polskie i byly lepsze od poprzednich,pozniej milam ten zabieg,a teraz chodze panstwow do baki okolo 55lat,ale spoko jest.nie narzekam.

a czy nadzerke wypalałas państwowo czy prywatnie?i jak państwowo to ile kosztował zabieg?

nie mialam wypalanki,tylko zamraznie,to jest cos innego.zamrazanie jest bezpieczniejsze dla kobiet ktore jeszcze nie rodzily (jak dla mnie) robiona mialam prywatnie za 300zeta. a masz taki problem?

a czy idziecie wygolone?

wygolone i umyte hehe

nie nie chodze wygolona,bo wtedy zjebke masz murowana od lekarza!wlosy lonowe sa niejako zabezpiczeniem przed kurzem,zarazkami.

to cholerka bo ja mam bardzo duze wargi mniejsze i sie krepuje