Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

seniorita_22

CO ROBIC, ZEBY ON WROCIL?

Polecane posty

na poczatku opisze w skrocie moja historie. rok temu rozstalam sie z chlopakiem, z ktorym bylam ponad dwa lata. ja zerwalam z nim, bylam zbyt slaba, niedojrzala, chyba sama nie wiedzialam czego tak naprawde chce.zycie bardzo utrudnial nam moj ojciec, ktory nie akceptowal tego zwiazku, ja juz nie wytrzymalam i zostawilam mojego chlopaka. bardzo go zranilam, strasznie cierpial po moim odejsciu. ja nadal go kocham i bardzo tesknie za nim. ostatnio napisalam mu sms i spotkalismy sie, tak jak znajomi, gadalismy o pierdolach. po tygodniu on napisal mi,ze za bardzo go skrzywdzialm i chcialby, ale nie potrafi o tym zapomniec i nie moze mi dac szansy. ja sie nie poddam.pare dni temu napisalam mu, ze zaluje, ze bede walczyc, ze dojrzalam i wiem czego chcei zeby jeszcze raz sie zastanowil, on do tej pory nic nie odpisal. nie wiem juz co robic. czy dac mu czas, czy przypominac o sobie, pokazac, ze bardzo mi zalezy i zrobie wszystko, zeby go odzyskac??poradzcie co w takiej sytuacji powinnam zrobic. nie potrafie i nie chce o nim zapomniec.caly czas go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo
.. mi przykro ale odpuść mu..:( Moze on stara odbudować swoje zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko boska
nastepna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obłed jakis
nic... kochamy wspomnienia nie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg2491201
inaczej.. jedyna porażką jest rezygnacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kiedy....
jak ci nic nie odpisze to odpusc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nair
Dziewczyno, po historii Twojego życia nie wyobrażam sobie jaki chłopak zasługiwałby na to żebyś po złamaniu mu serca rozgrzebywała je na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, facet dość wyraźnie pokazał, że ma inne plany życiowe. Trzeba było myśleć kiedy była po temu okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
taak z determinacja kazdej kobiecie do twarzy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łowca wampirzyc
niekoniecznie ma inne plany.. jest coś takiego jak męska duma.. być może ma zasady np: nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chadzający kocur
Przegrywa również ten, kto walczy. I jeszcze jak przegrywa. :-) W ogóle, przegrana jest z gruntu niemożliwa, jeśli się walki nie podejmie. Ale fajnie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj mu już spokój
Nie bądź egoistką, co? Sama piszesz, ze minął rok. Gdyby chciał, to by do Ciebie wrócił, ale najwyraźniej nie chce. Dlaczego go dręczysz, dlaczego ważne są dla Ciebie tylko Twoje uczucia i sądzisz, że on chce tego samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mu już spokój Na bank masz problemy z byłym lub byłą obecnego partnera. Wszystko sie może udać. Co daj mu spokój? Ty odpuszczasz to odpuszcaj ale głupie rady zostaw sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczucie męskiej dumy to też może być wersja "innych planów". Tym razem pt. "miałaś swoją szansę, ale jej nie wykorzystałaś, a mój plan w chwili obecnej to ;;; na pewno nie z tobą ;;;"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może macie racje, tylko dlaczego spotkał się ze mną? To on zaproponował spotkanie,po tym jak pierwszy raz napisałam do niego. Myslę, że on sam nie wie co robić, dlatego chcę coś zrobić, żeby przekonać go do siebie. Nie chcę zmieniać mu planów, gdyby powiedział, że mam spadać to dałabym spokój. Nie odpisał na moje smsy, powinnam poczekać czy spytać czy w ogóle zastanawia się nad tym czy dać mi szanse? narazie nie mamy możliwości spotkania, zreszta jak ostatnio zaproponowalam to nie odpisal. to, że się odezwałam do niego napewno było szokiem. bede jeszcze walczyc, ale nie chce skrzywdzic go drugi raz, ale jesli on juz nic do mnie nie czuje, to nie zranie go przeciez. Myslę, że jeśli by mnie nienawidzil i w ogole bylabym mu obojetna to nie spotkalby sie ze mna...?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
On się na pewno boi, że go znowu zranisz. Musisz z nim dużo rozmawiać, zapewniać go o tym że twoje uczucie to nie jest jakas chwilowa zabawa. A jak do siebie znowu wrocicie to co na to twoj tata? Prowokuj spotkania, ogólnie musisz wziac sprawy w swoje rece bo to ty wszystko zepsułas wiec nie licz ze on nagle zacznie cie zapraszac na randki. TY musisz go zdobyć. A jestes pewna ze nie ma teraz nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ale ogólnie z tego co piszesz to wyglada tak, że on jest mega zraniony ale da sie to jeszcze odbudować... Mysle ze w glebi serca cos jeszcze do ciebie czuje. Mozesz zabrac go w jakies romantyczne miejsce ktore obojgu wam sie dobrze kojarzy np. tam gdzie sie poznaliscie, gdzie byliscie na pierwszej randce czy cos.. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc ma racje......daj mu czas ale niech wie czego chcesz w zadnym razie nie naciskaj i sie nie ponizaj ale pokora bedzie wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×