jak zagadac do pana ktory maluje moj balkon ?

mam niezly problem gdyz od kilku dni na moim bloku rozstawily sie drabiny i stelarze i panowie budownicy maluja ballkony kolejno . widzialam ze po tych barykadach skacze jeden przystojniacha podobny do Boruca naszego troche i nie wiem jak dojdzie juz do mnie to jak mam zagadac jesli np poprosi o szklanke wody w taki upal ? juz wymyslilam ze bede co chwile chodzic i sprawdzac czy pranie juz wsychło i poprawiac specjalnie krzywo zawieszone klamerki albo tez myslalam nad tym ze po prostu skoczyc przez porecz i wpasc na niego w locie krzyczec BOOOOOOOOOOOOORUC to ty tak gwałtownie trohe ale moze podziała:)

powiedz "jaki pan ma fajny pędzel" ;)

:D

zaproponuj kawe czy cos zimnego

wlasnie prysznic zaproponuje tylko nie mam czystych recznikuf :(

enooo fajnie ja tez bym chciala takiego boruca...heh...wez go przez zaskoczenie albo zacznij sie ladnie usmiechac...albo miej bardzo ale to bardzo dobry humor to sam zagada ja tez tak robie czasami...

kawe odradzam ja kiedys tez zaproponowalam takiemu ladnemu co kostke pod blokiem kladl ...to przyszedl pierwszy dzien sam a na drugi z kolega a kolejny z cala banda ze 15 osob :o

fajny szczery usmiech wystarczy chyba ze pan jakis mega niedostepny

w taki sposób mój wujek (alpinista dorabiający drobnymi pracami na budynkach) zawarł wiele ciekawych znajomości

slyszalam od sasiadki obok balkon ze ma juz zone ale myslicie ze mam startowac pomimo wszystko ?

gackowata, niezły numer! no ale zobacz jaki duży wybór...

zakladasz :D

Po co zagadywać? Jak u mnie ocieplali budynek, to specjalnie sie przy nich (jak robili coś koło mojego okna) się przebierałam. Oczywiście jaja sobie robię :p :D

Może poprzechadzaj się nago po balkonie odśpiewując hymn Polski albo, sama nie wiem, Rote?

proponuje wyjsc na balkon rozebrac sie i opalac napewno sam przyjdzie poprosi o zimny prysznic:D

Zapytaj go czy nie boi się tak węgiel wozić :P

o, u mnie też jak kostkę kładli to przychodzili na kawę całą bandą :D tak że ryzyko jest - no chyba że wszyscy tacy przystojni to zaproisz koleżanki z kafeterii :P

zagadaj do niego o czymś np. co sądzi o negatywnym oddzialywaniu slonca w aspekcie wciąż pogarszających się nastrojów politycznych

nom u mnie tez jak kostke kladli tez przychodzili cala banda wtedy to nie wiedomo o czym gadac...ale jak jest jeden to od razu co innego...

to nie trącaj sie

idz sprawdzic czy kolarzew piwnicy nie jezdza ;) a potem puknij sie w eb

toc to boruc jeszcze za granica!!

stoj i przygladaj sie jak maluje po czym powiedz......... uuupss kapie panu z pędzla

buheheheh :D