Dziewczyny tyja w zwiazkach bo sa zaniedbywane i to wina mezczyzn

M5 BMW M5 czy trasą M5 bo jesli chodzi o BMW M5 to strasznie blokuje sie w nim sekwencyjna skrzynia :D

q bajki braci Grimm miałam napisać:P

kotka nie uwazam ze zeby zyc na swiecie pojmowanym jako zbior mysl ludzkiej trzeb umiec uszyc spodnice. uwazam, ze nie mozna uwazac sie za intelektualiste i nie znac pewnych rzeczy. i naprawde zupelnie nie chodzi o gotowanie obiadu czy naprawe czegokolwiek. to sa rzeczy uzytkowe, zupelnie nie poszerzajace definicji swiata.

Krytykantka, ja sie nie wiję. Ja uzyłam tej samej broni co Ty:P:P Nie wiem co czytasz to Twoja sprawa. Nie bardzo rozumiem dlaczego mam nie uwierzyć? Uważasz że jestem tak głupia ze nie uwierzę ze ktoś może czytać coś na temat budowy katedr, książke Dukaja, Boga urojonego, wstęp do fizyki jądrowej np??? No bez przesady...

zmanierowana krytykantka- nie bedę poznawac na siłę rzeczy...w tym przypadku jakiś konkretnych pozycji literackich tylko dlatego, że tak wypada:/

właśnie robię focha...ja się tu produkuję, a i tak moja produkcja zostaje przypisana Nefrytowej . Merde, nie dość, że realnie jestem szara mysza, to jeszcze i tu? Idę się pochlastac :P

Komiczne, autostradą M5:P Nie uznaje BMW, jechałam innym autem:P:P:P Krytykantka... to była wypowiedź Kyyrene nie moja.

nikt nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego na każdy temat, dlatego istnieją różne zawody, różne branże, nie podyskutowałabyć ze mna, gdybym zaczeła używac języka, ktorym posługujemy się na codzień w mojej branży bo nie wiedziałabyś o co chodzi...

dobra ide sobie już

kyyrene- [głaszcze czule]- pokaż pazurki:>

Doprawdy.. własnie... bo dana pozycja jest trendy??? To ja wolę nie byc trendy. I nie znać kanonu, choc za ten kanon kazdy moze uznać coś zupełnie innego. Przecież nie ma obowiazującego sztywno kanonu....

doprawdy nadal nie rozumiesz o co mi chodzi, gdy pisze wypada wiecej dla pani zrobic nie moge kotka- nie ma sensu schodzic do konkretow. cokowiek napisze wy kwestionujecie. kwestionujesz nawet to, ze kolejna rzecz bys zakwestionowala :) smieszne? a jednak!

Doprawdy.. własnie... bo dana pozycja jest trendy??? czyli ty tez nie rozumiesz? no to juz niech sie zglaszaja do dyskusji ze mna ci, ktorzy rozumieja nie bede walic glowa w mur bo mi sie fryzura popsuje

A teraz dla rozladowania napięcia mały dowcip: Wiecie czemu kierowcy Astona nie wutają się na drogach? Bo witali się rano w serwisie:-)

zmanierowana- kazdemu jak widac wypada co innego, rzeczywiście nie ma co tego faktu poddawać dyskusji:D

Ja zawsze wszystko kwestionuję:P:P Zboczenie zawodowe:P Wyciągasz fałszywe wnioski na podstawie prawdziwych przesłanek:P

nikt nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego na każdy temat, dlatego istnieją różne zawody, dlatego tez pisalam -chocby z paru dziedzin

rzeczywistość- nie wiem czy kierowcy Astona się tak witaja, ale kierowcy Forda na pewno :D

Krytykantka, ok. Nie dyskutuję w takim razie z Tobą. Nie rozumiem co piszesz i nie dorastam poziomem do Ciebie. Idę sie pociąć.

ja się zaraz potne bo pogoda nie dostosowała sie dzisiaj do mojego ubioru:/

krytykantko, jedna mała uwaga : żadne z całego tego tłumu pozostającego w opozycji do Ciebie, nie uważa się za intelektualistę :) I dlaczego uszycie spódnicy już nie? Też jest to osiągniecie mysli ludzkiej, a że przydatne do tego są ręce? Gdyby nie chwytne ręce, to bylibysmy delfinami, które byc może są bardzo inteligentne i mają niesamowite przemyslenia, ale co z tego? Spódnicy nie uszyją :). Ksiązki też nie napiszą, bo nie mają czym.

twoj patos jest zbedny zwyczajnie jestes zle nastawiona nic wiecej wiecie co jest interesujace? ze ostracyzm spotyka osobe, ktora wypowiada sie po stronie prawa i ktora deklaruje jako wartosc zjawiska kultury.no bo chyba nie za wyzszosciowosc, ktora kafe zarzuca kazdemu z was.ale nie kazda flaga mozna bezkarnie powiewac. nie spotkal on na przyklad rzeczywistosci, ktora nie ukrywa nacjonalizmu, homofobii i rasizmu i wypowiada sie bardzo ostro. nigdy ne widzialam, by ktos na tym tle zwrocil jej uwage. to jest wlasnie hipokryzja polegajaca na tym, ze rzeczywistosc wam pasuje, bo przy niej czujecie sie lepiej a przy mnie gorzej, wiec kiedy nadarzyla sie okazja zmasowalyscie atak. ups! znowu powiedzialam to, czego zwykle sie nie mowi? wybaczcie mi ten ostatni raz, bo kiedy musialabym dyskutowac na innym poziomie niz akceptuje, wole spasowac.

rzeczywistość zna życie- ty znasz książki...no tym sie dla mnie na pierwszy rzut oka różnicie, a ponieważ jestem z tych co to twardo stapaja po ziemii...ona jest mi blizsza mentalnie...choć ja jestem tolerancyjna bardzo i dla gejów, i dla czyichś pogladów i dla Ciebie tez zmanierowana:D

co do prawa- dlaczego "ustawki" miałyby być prawem ścigane? to, ze dzieciaki nie grają w piłke na boisku tylko pod blokiem to też wykroczenie?:P

Krytykantka, a co TY robisz? Non stop podkreślasz swoja wyższość. My nie dorastamy Ci do pięt po prostu. Zniżasz sie dyskutując z nami. Ech... a zycie ostro weryfikuje idealizm... I czy to nie Ty kiedys dyskutowałaś na temat agresji, przemocy i obrony przed nią?

oczywiście, że jestem źle nastawiona. Kiedy czytam, że coś wypada i to wypada wyłącznie ze wzgledu na siebie, to tak, czuję sie źle. Trąci mi to snobizmem i nieistotne jest dla mnie, czy mówimy o snobizmie intelektualnym, czy o snobizmie dotyczącym leszego samochodu lub dłuższych tipsów. Dla samego siebie to wypada nie byc świnią. I tyle. Cała reszta to kwestia indywidualnych upodobań, jednemu sprawia przyjemność czytanie ambitnej literatury, drugiemu oglądanie "M jak miłość". Żadne z tych upodobań nie czyni czlowieka gorszym lub lepszym. Na temat prawa, przemocy i ustawek nie wypowiadałam sie i nie będę, bo kompletnie nie rozumiem, o co tu chodzi. Mój "atak" dotyczy wyłącznie problemu literatury. :)

krytykantko, "wybaczcie mi ten ostatni raz, bo kiedy musialabym dyskutowac na innym poziomie niz akceptuje, wole spasowac." Widzisz znów z tym swoim poziomem zaczynasz.... Kreujesz sie na siłę. Wyrok już na Ciebie zapadł i tak:-)

Prosze o odpowiedź. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć że istnieje grupa ludzi którym NIE wystarcza rozładowanie agresji przez ogladanie meczu, siłownię, sporty walki? Sa tacy którzy potrzebuja konfrontacji. Tak więc nie lepiej ze chodza na ustawkę niż zeby wyzywali sie lejąc dzieci/zonę/obcych?

krytykantko "nie spotkal on na przyklad rzeczywistosci, ktora nie ukrywa nacjonalizmu, homofobii i rasizmu i wypowiada sie bardzo ostro. nigdy ne widzialam, by ktos na tym tle zwrocil jej uwage.' Oczywiście,że mi zwracają uwagę. Natomiast róznica zasadnicza między Nami jest taka,że ja jestem jaka jestem a Ty jestes taka jaką chcesz sie pokazać. Ja mam takie poglądy i jestem z Nich dumna. Jestes mało realna nawet przez net. wręcz wybijasz się tym spośród Nas. mało autentyczności duzo potosu i ...no ja sobie jako osoba pochodzenia patologicznego moge pozwolić "mądrowania":-)

Widzisz nikt tutaj nie napisał ani jednego słowa,że żle robisz studiując niemiecka literaturę wraz z np. swoim mężem ,którego w cxhwili obecnej wyobrażam sobie z długimi wąsami i w szlafmycy. Chodzi tylko o to,że jeżeli nie masz pojęcia o temacie to sięnie wypowiadaj a nie podbijasz do ustawek z literaturą niemiecką.