Teściowa mnie pocałowała

Wczoraj miałem rocznicę ślubu (trzecią), zrobiliśmy małe przyjęcie. Żona była zmęczona więc zwolniłem ją z obowiązku mycia naczyń, sprzątania etc. Wieczorem do kuchni przyszła moja teściowa, powiedziała że nie miała jeszcze okazji powiedzieć jak się cieszy z takiego zięcia. Po czym zarzuciła mi ręce na szyję i mnie pocałowała (z języczkiem). Ja odzwajemniłem. Trochę się dziwnie teraz czuję. Co mam o tym myśleć?

tesciowych to moment wyladujesz w wc

3 lata po ślubie i "nie miala jeszcze okazji powiedziec"?? "Zwolnilem zone z obowiazku mycia naczyn, sprzatania itp." ?????? Poza tym Skonsternowany, nie Z... trudne slowo czy "dyslekcja"? :O

Jessu, ale tekst: zwolniłem ją z obowiązku mycia naczyń Ratunku!

Chciałem napisać pod nickiem konsternacja, ale był już zarezerwowany, a jak cofnąłem to mi cały post wcięło. Może stąd ten błąd. Z tym że nie miała okazji powiedzieć, to chodziło o wczorajszy dzień, że aż do tamtego momentu wczoraj ze sobą w ogóle nie rozmawialiśmy. Czepiacie się słówek, pisałem na szybko bo mi wcześniejszą wiadomość wcieło

Robisz z igły widły.

to powiedz jej twardo, że zapomnielismy się, ale to nie fair wobec jej córki a Twojej żony i że załujesz, zeby nie nbyło niedomówień to było jedank wtargniecie na teren prywatny Twojego małżeństwa, intruzom stawia się granice - uprzejmie, ale stanowczo, bez margonesu na szukanie dziury w całym Mama Mamą, ale to jednak ktoś zewnętrzny wobec Waszego związku, nawet jeśli bliski

Mnie też raz pocałowała tyle że przypadkiem :P Zawsze jak jeździliśmy do teściów to się witałem z mamą żony całusami w policzek (do dwóch albo trzech :P). Tylko że raz jak pojechałem sam, coś tam zawieźć to przy powitaniu wyszło na to że trafiliśmy na swoje usta i się tak cmokneliśmy :D Na początku było trochę zmieszania, zwłaszcza że mnie mama szminką umazała, ale w sumie teraz się z tego śmiejemy. I nawet czasem jak jesteśmy sami lubię ją na powitanie objąć i pocałować, bo wiem że teść już w tych sprawach nie bardzo nadąża, a teściowa to mimo 50 na karku wciąż zgrabna i seksowna babka :D

w to co autor pisze.

kąbinuj dalei.

Zapytaj się jej czy to był tylko jednorazowy wyskok czy chce czegoś więcej :p

To NIE JEST prowokacja. Ktoś mi coś poradzi jeszcze? Asiula, dzięki za radę, pewnie zastosuję. Ale najpierw bym chciał wybadać czemu tak z tym wyskoczyła i co się za tym kryło.

poecam Ci zapoczątkować ten temat na forum polki.pl Na pewno ktoś Ci dobrze poradzi :)

Piszesz na poważnie?

no właśnie, nie obrażając nikogo, tu ludzie bardzo często piszą niepoważnie dlatego polecam Ci tamto forum. POWAŻNIE!!!! I wbrew nazwie, wielu mężczyzn też je czyta i udziela nam kobietom porad Także naprawdę polecam

? Poradzi mi ktoś coś jeszcze? Myślicie że to był tylko wyskok teściowej, jakiś test lub sprawdzian? Czy może ona chce czegoś więcej? Jak się mam tego dowiedzieć?

Ja myśle ze to prowokacja :P

Jakby to była prowokacja to byłaby bardzo marna. Nie ma odzewu, więc pewnie bym wymyślił jakąś inną zamiast ciągnąć tą.... Są jakieś rady? Czy dalej tylko przypuszczenia?

Może wypiła deczko za dużo i jej samej teraz głupio? Napewno jeszcze nie raz będziecie się spotykać na rodzinnych imprezach. Co możesz zrobić, to albo jej powiedzieć jak Ci radzi asiuula, albo obserwować, uważać na nią i unikać jej.

"dyslekcja"????? to dopiero trudne słowo:D:D:D:D

Ehh ... Czy to nie przypadek, że dzisiaj był podobny odcinek tego sadu rodzinnego na TVN??

Jak to? A o czym było?

LOL! No no, to rzeczywiście niezły zbieg okoliczności. Ale i przestroga bo widocznie się takie rzeczy zdarzają :P

'zwolniłem ją z obowiązku mycia naczyń" niestety błąd, mogła pozmywać!

witam wszystkich. ja jestem jego tesciowa! :) hahahahaha - a nie rozumiecie ze prowokacja? ta KAFETERIA to banda znudzony idioci. Ja nie wiedzialem na poczatku, a traktowalem was powaznie... hahahaha ogladacie tematy tutaj: po prostu ludzi wymyslaja najbardziej absurdalne situacje, zeby potem sie bawic jak frajerow odpowiadaja meritorycznie... ale glupi jestescie polacy.. hahahahahah