Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chloe*

Cechy prawdziwych facetów/bohaterów/tylko serio proszę-

Polecane posty

Gość ofe rma
"ale tu nie chodzi o siłę pozorną tylko o SIŁĘ" zmartwię was. samiec alfa jest tylko jeden w stadzie i kryje wszystkie samice. musicie się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy masz może na myśli eksperymentowanie ? Bo sperymentowanie kojarzy mi się ze sperymą, choć sam nie wiem, czy dobrze. Jest coś takiego jaksperyma ? Wie ktoś ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cechy bohatera?zapewne obcisly kostium,debilne gatki,do tego idiotyczna peleryna,wielkie miesnie...:classic_cool: zartowalam:) Chloe*->moj maz taki jest,i z charakteru i z wygladu;P Cechy charakteru podobne do tych,ktore wymienila wiosenna mgla.Roznica-to ja lubie ekperymentowac w kuchni,co zreszta bardzo dobrze mi wychodzi.No i mezulo moj jest taaaaaki przytulasny...Uwielbiam go!❤️ Jak sie poznalismy-podszedl do mnie,gdy siedzialam sobie z drinkiem w pewnym klubie,zagadal i tak sie zaczelo.Najlepsze z tego wszystkiego bylo to,ze wtedy nie mialam najmniejszej ochoty na poznanie jakiegokolwiek faceta.Dla niego przewrocilam swoje zycie do gory nogami,przeprowadzilam sie za granice i jestem bardzo szczesliwa. A,wazne-nie pitolil mi,jakie mam \"pikne oczy\" itp.Normalna rozmowa,bez zbednych \"ochow\" i \"achow\". U mnie sprawdzilo sie:\"NIE szukajcie,a znajdziecie\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe*-nie bedziesz wygladac podejrzanie,pod warunkiem,ze nie bedzie od Ciebie bilo,ze polazlas tam w celu upolowania faceta.Ja siedzialam w takim miejscu,ze nawet sam diabel by mnie nie znalazl-maly stolik w ciemnym kacie+wlosy opuszczone na twarz+brak "skanowania" teranu w poszukiwaniu potencjalnej zdobyczy.Przypuszczam,ze moj polowek musial mnie wczesniej wypatrzyc i ot tak sobie postanowil podejsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
U mnie bylo tak, ze bylam z kolezanka i znajomymi w pubie. bylam nieco wstawiona i zachcialo mi sie palic (normalnie nie pale, wtedy to byl efekt procentow) i dojrzalam jego z kolega, ktory palil. wiec podeszlam i z szerokim usmiechem zapytalam sie czy ma faje. on powiedzial, ze da mi fajke jak sie do niego przysiade. i tak sie zapoznalismy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gallardo, Wiosenna mgło:-) dzięki wielkie dziewczyny, naprawdę nie chodziłam do tej pory do barów, bo jestem prawie nie pijąca, ale widzę że coś mnie być może omija...ale sama nie pójdę, muszę kogoś wyciągnąć...może któraś z Was:-), a eksperymenty w kuchni kiedyś nawet lubiłam...tylko nie miał kto tego zjadać:-(... Już zaczęłam się przestawiać na samotny żywot, po nieudanych układach z facetami, ale ...tak mi się zachciało pobyć z kimś...i Gallardo, też byłam kiedyś gotowa zrobić dla kogoś wszystko...ale mnie odrzucił, mało elegancko przy tym....do tej pory czuję ból...teraz wiem ,że to był bardzo oportunistyczny osobnik(patrz.świnia). A tak w ogóle pozdrowienia dla Waszych mężów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Faceta w Niebie...proszę o rozwinięcie stopki "kobieta jest czekaniem" ...czy to analogia do piosenki ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe*->ja zawsze z facetami bylam ostrozna.Dostalam pare razy mocno po tylku i obiecalam sobie,ze przez jakis czas nie chce zadnego faceta na oczy widziec.Poza tym bylam tuz po studiach i przygotowywalam sie do egzaminu na aplikacje...Coz,z moich samej sobie danych "obietnic" na szczescie nic nie wyszlo i jestem teraz szczesliwa mezatka.Mialam wybor-kariera albo facet;)...Na zrobienie kariery jeszcze mam czas:classic_cool:... Powodzenia i pamietaj-NIE szukaj,a ktos Cie predzej czy pozniej znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
Ja zanim poznalam mego meza zaliczylam kolo pieciu rozczarowan milosnych. schemat byl zawsze taki, ze facet najpierw o mnie zabiegal, ja najpierw bylam z deka obojetna, potem sie dawalam omamic slodkimi slowkami i jak sie juz zakochiwalam facet sie ulatnial...:(( Do dzis mam uraz do takich czarusiow co od razu slodza i gadaja "jakas ty piekna". Z moim mezem bylo tak, ze zaczelam sie z nim spotykac, ale on ze swojej strony nigdy mi nieslodzil, nawet zbytnio komplementow nie prawil, ale to co mnie uderzylo to, ze zawsze byl skory do pomocy, umawial sie nie tylko na piwo wieczorem, ale potrafil i na zakupy mnie zabrac, lekarstwo kupic, obiad przygotowac... Mimo, ze najpierw nie myslalam by ciagnac dlugo te znajomosc (najpierw niezbyt mi sie podobal) to sie zakochalam w tej jego opiekunczosci, w tym ze fajnie sie z nim gadalo, ze moglam na niego liczyc. jak sie zakochalam, z opoxznieniem ale juz wiedzialam, ze on mnie nie skrzywdzi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gallardo , naprawdę Ci dziękuję, dostosuję się do tej rady , nawet specjalnie nie chce mi się szukać...:-)...może mnie ON znajdzie:-):classic_cool:, serdeczności Ci przesyłam, idę spać, 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mgło, u mnie też tak było...czarowanie, ostatni związek to już porażka kompletna...i miałam dać sobie spokój...ale czasem smutno, i chciałabym dzielić się z kimś dniem, nocą etc..zacząć prawdziwie żyć... Gerralda pisała abym nie szukała a mnie znajdzie,... tak zrobię, choć będę otwarta na sygnały, jeśli takowe będą...:-) Padam już, ale chciałam jeszcze Ci odpisać, spokojnej nocy:-) zajrzycie dziewczyny jutro? 🖐️:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mgla,Chloe*->u nas bylo tak,ze nikt nikomu nie slodzil.Dalam mu swoj numer,ale nie liczylam na nic specjalnego-tym bardziej,ze On mieszkal na drugiej polkuli.Tamtego wieczoru bawilam sie rewelacyjnie,ale myslalam,ze gosc wroci do kraju i mnie zapomni. Nastepnego dnia po spotkaniu,z samego rana,dostalam milego sms-a z prosba o kolejne spotkanie...potem bylo kolejne i kolejne...i w koncu doszlismy do wniosku,ze zyc bez siebie nie mozemy.W poniedzialek mina 2 lata od tamtego spotkania:) Chloe*-nie szukaj na sile,bo zazwyczaj jest tak,ze im bardziej chcesz,tym wieksza lipa wychodzi,doprawiona kolejnym rozczarowaniem.Najlepiej miec olewajace podejscie,bez tzw.nadziei.Facetow nie unikac,ale nie liczyc na nic specjalnego-u mnie podzialalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was kobiety , może gdzieś jesteście:-) Na dłużej będę późnym wieczorem pewnie, fajowego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"ja zawsze z facetami bylam ostrozna. Dostalam pare razy mocno po tylku i obiecalam sobie,ze przez jakis czas nie chce zadnego faceta na oczy widziec." ciekawe, bo jak dla mnie to znaczy że nie byłaś ostrożna skoro twoje doświadczenia doprowadziły cię do "nie chcę żadnego na oczy widzieć". ale i w tym postanowieniu byłaś wyjątkowo mało wytrwała jak widać. stwierdzam tylko fakt, nie mówie że to źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
czesc mloda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwy mężczyzna nie płacze ....(czy to prawda...???) prawdziwy facet ma tzw. kindersztubę,... i ma charakter... i cel... niczego nie robi byle jak... ma zasdy...nawet jeśli nie ma zasad, nigdy się nie upija, ale jest pijący, dba o najbliższe osoby, ceni i szanuje przyjaciół, postępuje fair w pracy, odnajduje się w każdym towarzystwie, umie zawiązać sam krawat, zna się na winach, koniakach, etc, KOCHA KOBIETY!!!! te i jeszcze więcej cech wymienili dziś koledzy u mnie w pracy:-)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chloe Wyobrazenia mezczyzn i kobiet na temat wizerunku prawdziwego mezczyzny, bywaja bardzo rozbiezne... Ale Twoi koledzy z pracy, podali dosc sensowne cechy... mężczyzna nie placze, ale nalezaloby dodac z błahych powodow... Całkiem interesujące są te Twoje pragnienia i mam tylko nadzieje, że potrafisz nieco ustąpić ze swej dość filmowej wizji właściwego dla Ciebie mężczyzny, bo w innym przypadku, możesz miec spory problem (i jest to bardzo delikatne stwierdzenie) z napotkaniem właściwego samca ;) Ale wg mnie najwazniejszymi wyznacznikami męskosci są: - wypełnianie podjętych zobowiązań, co łączy sie bezposrednio z konsekwentnym działaniem - spokój i opanowanie (histerie i nadmiernie emocjonalne reakcje zostawmy kobietom) - pewność siebie (ktora bywa czesto, bardzo niesłusznie, mylona z bufonadą i megalomanią) - plan na życie czyli jakas, choćby niewyraźna, ale jednak wizja na to kim chce się być, co chce się z tego życia mieć (miotanie się i obijanie o twarde sciany kolejnych doswiadczen zyciowych dyskwalifikuje faceta) - odpornosc na przeciwienstwa losu i nie nadmierne wyczulenie na własnym punkcie... (facet, ktory szybko rezygnuje lub też obraza sie z powodu drobiazgow, przypomina rozkapryszoną panienke i jest żałosny) - oczywiście odwaga...bez tego mężczyzna nie istnieje - to jest prawdziwie immnentna cecha męskości... mozna pisac oczywiscie o wielu jeszcze cechach ale będą one wypadkową tego, co napisałem powyzej... Ps. i co mi tam... Napisze jeszcze - prawdziwy facet pamieta, że dobrego kumpla trudniej znaleźć, niz fajną laske.... dlatego nie pieprzy sie kobiet swoich kolegow...:P ;) to tak na koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne,potrafię:-), i tak moje wymagania odnośnie facetów są bardzo niewielkie, nie chcę metroseksualnego faceta, a szukam MĘSKIEGO, ..... trafnie określiłeś czego powinnam szukać, dzięki Ci(podobało mi się m.in.to o lasce przyjaciela, jednak nie wszyscy są tacy solidarni...w tych tematach), moi koledzy też zrobili dziś burzę mózgów, a mieli przy tym niemało satysfakcji...:D A wiesz, niektóre cechy , które wymieniłeś mam sama:-) m,in.spokój i opanowanie-NIE histeryzuję:-) plan i jego realizowanie( podobno tylko głupi ludzie nie planują),... pewnie takie czasy powiesz ,że kobiety muszą sobie radzić i bez mężczyzn...ale tak myślę,... silna kobieta ale kobieca plus facet, taki prawie z opisu ,mogliby tworzyć fajny związek...jakby jeszcze pasje podzielali, wspierali się, tolerowali, zasypiali mocno wtuleni w siebie, z uśmiechem rano wpadali na siebie...eh..rozmarzyłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oferma->\"nie chcialam na oczy widziec\" w sensie angazowania sie emocjonalnie.Rozmow z facetami nie wykluczalam.Do mojego meza dlugo sie \"przekonywalam\",zanim doszlam do wniosku,ze moge zaryzykowac. Ps.to,ze dalam mu swoj numer tez o niczym nie swiadczy-przynajmniej w moim przypadku.Fajnie mi sie z nim gadalo i gdyby chcial wyskoczyc gdzies na piwo,dopoki byl w Polsce,to czemu mialabym sie z nim nie spotkac?:) Nie rozdaje numeru komorki na prawo i lewo,ale jak sie trafi ktos ,z kim sie dogaduje-mezczyzna czy kobieta-to w sumie dlaczego nie?Kilka razy tak zrobilam i mam kilku dobrych znajomych:) Na wszystkich bogow...nie jestem jakas zboczona socjopatka czy mizantropem,haha:P Chloe*->nie bylo mnie wczesniej,bo jestem w innej strefie czasowej-10 h roznicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
aaaaa, skoro w takim sensie to trzeba było napisać że "nie chciałam żadnego na oczy widzieć dopóki mi się jakiś nie spodoba". to było by bardziej precyzyjne. komiczne, a kiedy pewność siebie staje się bufonadą i megalomanią? bo wg moich kryteriów to ty dawno te granice przekroczyłeś. mimo twoich zalet które oczywiście posiadasz i w to nie wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a tak w ogóle to idiotycznym pomysłem wydaje mi się aby cechy "prawdziwego mężczyzny" formułował facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
oferma --czy ty za bardzo nie czepiasz sie slowek? Niestety poznajac kogos nie jestesmy nigdy w stanie przewidziec na kogo tak naprawde trafimy. Ja w swoim zyciu tez przezylam pare rozczarowan i tez tak bylo, ze po kazdym spotkaniu obiecywalam sobie, ze teraz to bede ostrozniejsza i tak latwo sie nie dam. Niestety kiedy w gre wchodza uczucia to ciezko postepowac jedynie za pomoca rozumu. Ja pamietam, ze kiedy poznalam jednego z tych co mnie skrzywdzili, to nic wogole nie wskazywalo na to, ze on taki jest. Ujal mnie tym ze byl szalenie inteligentny i oczytany facet. ponadto wobec mnie mily jak dzentelman, wogole sie do mnie nie dobieral, za to super sie z nim gadalo. Gdyby od razu no zechcialy mu wedrowac raczki to od razu wiedzialabym, ze to jakis napaleniec, a w takim przypadku? Wydawalo mi sie, ze takich facetow jak on to juz na swiecie nie produkuja:)) I wielu sms, super rozmowach, wydawaloby sie fajnych i budujacych randkach nagle dowiedzialam sie, ze on nie szuka zadnego zwiazku a za to kolejnej przyjacioleczki do lozka. Kolejnej bo jak sie okazalo, facet mial wiele takich przyjaciolek z ktorymi normalnie sypia i wogole powiedzial, to z takim spokojem, ze mi oczy z orbity niemal wyskoczyly. Takze nie da sie przewidziec. Mozna sobie mowic, ze " drugi raz na takiego nawet nie spojrze", niestety nie da sie od razu zrentgenowac nastepnego osobnika do ktorego poczuje sie miete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no to po co gadać takie pierdoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
to nie jest gadanie pustych pierdol tylko tak sie mysli. Jest sie zranionym wiec sie obiecuje sobie, ze drugi raz sie nie wpadnie jak ta sliwka w kompot. Potem przychodzi ten drugi raz i niestety uczucia przewyzzszaja to co nakazuje rozum. Czy ty nigdy nie byles zakochany, skoro nie jestes zrozumiec takich rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o zakochanie przecież...tylko o cechy prawdziwego mężczyzny. Ciągnie Nas do określonego typu faceta,wiec trzeba liczyć sie z konsekwencjami własnych wyborów,tak zawsze bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
jak ktoś co miesiąc ma wypadek samochodowy to nawet jak myśli "jestem ostrożnym kierowcą" to chyba nikt mu w to nie uwierzy gdyby tak mówił, prawda? dlaczego ja mam wierzyć kobiecie która mówi "jestem ostrożna z facetami" a samam pisze że "wypadków" miała już kilka? przecież to ewidentna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt 13
Alez wy jestescie glupimi idiotkami. Wiekszosc z was, z autorka na czele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×