Samoopalacze

Jak działają wasze samoopalacze? Ja mam teraz Dove, ale jest beznadziejny:/ Jakieś plamy mi się porobiły i ogólnie to mi się skóra pomarańczowa zrobiła XD Już więcje tego świństwa nie użyję. Lepsze jest solarium? Wiem, wiem, że już lato, ale mimo wszystko pytam ;)

solarium lepsze. o wiele.

ani solarium, ani samoopalacze wszystkie kremy samoopalające zatykają pory i skórę, nawet te, które maja "nawilżać", zostawiają tylko tłusta warstwę na skórze korzystaj ze słońca póki jest

ja mam garniera do sniadej cery i jest super, tylko wystraczy codziennie się gąbką szorowac zeby plam nie było no i nie smarowac się tym za każdym razem, co drugi-trzeci dzien.

juhu

pewnie że lepsze jest solarium..przynajmniej sie równo opalisz i ci nie będzie to świństwo złazić...ja używałam garniera...brzydko farbował dłonie..jak się spociłam to skóra stawała się tłusta a jak się kąpałam to siedziałam w brązowej tłustej wodzie :O:O do przeciwników solarium...tak,tak wiem solarium jest szkodliwe.....bo zaraz zaczniecie pisać że pewnie nie wiem ze solarium jest szkodliwe,ze przyspiesza starzenie skóry..

opalać, opaleni ludzie wyglądają jakby byli brudni i twarze wyglądają znacznie starzej.

czytaj opaleni a nie zjarani...ja młodziej wyglądam jak jestem opalona..tak bardziej świeżo i zdrowo...

opaleni ludzie wcale nie wyglądają jak brudni:P

przyszła dzisiajjedna koeżanka (ładna dziewczyna) na wydział, pomyślałam, że nie wygląda najlepiej może jest zmęczona, a zaraz ją wzyscy obskoczyli "ale jesteś pięknie opalona". A ona, że się opalała cały dzien. Dajcie spokój, co w tym ładnego?

ja mialam Johnson & Johnson, Holiday Skin po tym to zupelnie zolta bylam:O za to slyszalam ze dove jest bardzo dobry

po co wogole się--> zazdrość co? pewnie ejstes blada jak sciana,slonce cie nie bierez i sie wkurzsaz;P

jakbyś cie opalała cały dzień to też byłabyś zmeczona..no ja dziękuje leżeć cały dzień na słońcu w takim upale...ja wole się wrzucic na 15 minut do solarium i bedę tak samo opalona jak po całym dniu leżenia na słońcu czego nienawidzę

jak sie nie umiecie smarowac to nie dziwie sie,ze wyzywacie na samoopalacze,a juz trzeba byc bardzo ynteligentnym,zeby powiedziec,ze solarium jest lepsze.Owszem rowno jest sie opalonym ale jakim kosztem,zniszczona skora,robcir peelingi i dobrze wsmarowujcie az dojdziecie do wprawy,tez mialam ekscesy jak bylam mlodsza z samoopalaczami

totalna idiotka---> masz rację,jesteś idiotką :o...a co cię to obchodzi jaką ktoś będzie miał skóre po salarium...jak chcesz to dalej się smaruj tymi badziewiami :O

pewnie że jestem blada i robię wszystko, żeby tak zostało - co najmniej faktor 30 a na twarz 50, po co mam się oszpecać?

no pewnie lepiej wyglądać jakby się z trumny wyszło :O:O

Solarium - ale w umiarze. ja chodzę co 1-2 tygodnie I mam bardzo ladny, naturalny odcień. Acha, nie opalam twarzy w ogóle.

Taki mam naturalny kolor skóry, opalona wyglądam po prostu nienaturalnie i wiele lasek na ulicach, którym wydaje się ze lepiej im po samoopalaczu czy solarium też.

tamte linki juz nie dzialaja------>smaruje sie ptasi mozdzku bo mam wprawe i stac mnie na dobre samoopalacze,nie mam zaciekow ani plam,posmaruje sie 2 razy i mam taka opalenizne jak po 5 razach na solarium,nie mam zamiaru sie w taki upal smazyc,co kilka dni stosuje tez garniera i mam super opalenizne i kazdy mi sie pyta gdzie sie tak ladnie opalilam i nie wierza,ze nie chodze na solarium

mnie się podoba jasna karnacja, wręcz mleczno biała jest taka szlachetna i świeża a solaryjną opalenizną zawsze da sie odróżnić od tej zwykłej, uzsykanej na naturalnej drodze

:D przeciez na kafe nikt nie oceni fizycznie jaką macie opalenizne:D i po co się denerwować? pisać jaka jestem opalona, lansować się?:D:D:D

Opalanie np tej dziewczyny: http://onephoto.net/uploads/filifionka/1100729755_gal_may.jpg byłoby krzywdą.

ale nie macie serio wrazenia takiej...hmmm...żółtośći XD po balsamach opalających? no i muszę powiedzieć, że one śmierdzą mi, a szczególnie jak je zmywam

i wiadomo, że na zachowanie mleczno białej skóry mogą sobie pozwolić tylko kobiety z nieskazitelną cerą:)

przeciwnie - na jasnej skórze nie widac tak plamek, pryszczy albo czegoś.

totalna idiotka---> garnier to gówniany balsam ..wiem go bo miałam...i dla twojej wiadomości nie miałam po nim zacieków tylko skóra robiła się tłusta i tłusta brązowa woda podczas kapieli bo ten ''super balsam'' sie zmywał :O:o...no i brzydki kolor skóry sie robił..taki żółtawy :o:O...po solarium jestem brązowa tak samo jak po słońcu...

carolyna-trzeba trafic na odpowiedni kosmetyk,niektore sa faktycznie zolte np.holiday skin,ja uwielbiam taki z lancome(bronze cos tam)i kolastyne w sprayu,nadawaja p[iekny,naturalny odcien.Jesli chodzi o zapach to faktycznie wala,smaruje sie wieczorem,rano biore prysznic i po klopocie:)czeste peelingi i zero zaciekow.Jak mam jakas impreze,teraz ostatnio mialam wesele to poszlam do kosmetyczki na opalanie z pistoletu,no efekt zajebisty,zaplacilam stowke,opalenizna krotko,bo taka intensywna 5dni ale schodzi rowno

te linki....------>zalezy jaka skora,ja akurat go uwielbiam i nie mam zadnej tlustej skory ani zoltej,kazdy preferuje co lubi

totalna idiotka------>Z tego co napisałaś wnioskuję,że świetnie radzisz sobie z samoopalaczami, więc może mi pomożesz i powiesz co robie nie tak. Niestety mam skórę fotowrażliwą, więc kontakty ze słoneczkiem muszę ograniczać i to bardzo. Używałam juz różnych samoopalaczy, a teraz mam sorayę i naprawdę jest fajny. Robię tak, peeling i to pożądny, potem balsam nawilżający i jak sie juz wchłonie samoopalacz, a w sumie balsam samoopalający. Codziennie nawilżam skórę, a co 2-3 dni ponawiam aplikację brązera. Wygląda naprawde fajnie. I tu zaczynają sie schody i balsam zaczyna nierówno schodzic, robia sie plamy. Jka tego uniknąć? Czy jest to mozliwe, czy zaczynać od początku? Zetrzeć wszystko ze skóry i potem na nowo zaczynać nakładać? Podpowiedz mi proszę. Jak ty to robisz?