Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ocanica

złapała nas jego żona

Polecane posty

Gość całkowicie czarny kot
w twarz powinnaś dostać facet powinien wziąć winę podczas rozwodu na siebie a wy - zyjcie potem długo i szczęśliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yhm... a kobieta to z zasady niepokalana dziewica :P proooszę. ludzie są dobrzy i źli, kłamliwi i uczciwi, mądrzy i głupi, LUDZIE, nie kobiety lub mężczyźni. ale spoko, mechanizm wyparcia działa bez zarzutu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgfrdsd
nie no jasne że wszystkie żonki to wariatki pół życia jej zabrał, razem na wszystko pracowali, ale jak on się odkochał to ona ma go jeszcze pocałować w nosek i nic nie mówiąc spakować dzieci i siebie, żeby on z kochanką mieli cudowne nowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgfrdsd
cała reszta to furiatki :P brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asian music
Oto tok myślenia przeciętnej zdradzanej kafeterianki... uwaga - dla ludzi o mocnych nerwach i dużej odporności na głupotę! >Godnośc godnością, a tym wszystkim bezczelnym qrewkom rozbijającym cudze rodziny powinno się ryj obijac! Pani napisala takie wzniosle zdanie a potem żeby była jasność, dodaje DLACZEGO powinno się te ryje kochankom obijać. >Jeśli komuś z żoną nie po drodze to powinien się najpierw rozwieśc! No rzeczywiście pięknie nam wytlumaczyłaś swoje bandycko-debilne zapędy:-) Masz rację, kochanki zasługują na obicie ryja bo się nierozwodzą jak im z zoną nie po drodze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
htgfrdsd -------> Eeeee tam. Najlepiej wytrzaskać go po mordzie On wtedy oprzytomnieje, ponownie zakocha się w żonie, wygoni kochankę i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asian music
oczywiście osobno - nie rozwodzą. Poprawiam bo zaraz jakaś będzie nadrabiala brak argumentów czepialstwem i wytykała mi literówkę;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłe Panie Małżeństwo czy jakikolwiek związek dwojga ludzi nie polega na obijaniu ryja jedno drugiemu aby to drugie postępowało tak jak to pierwsze chce. Tak można zrobić np wojsku ale w związku już nie za bardzo. Jeżeli facet ma kochankę to chyba związek się rozpadł i nie wiem czy obijanie ryja pomoże. Można by się zastanowić czy żona nie zauważyła że związek się rozpadł i pewnie nie wie dlaczego Ja jestem być może nietypowym facetem ale nie przyszłoby mi do głowy aby spotykać się z kochanką gdybym kochał żonę u mnie jest akurat inny problem. Rozwodzę się i żona walczy w sądzie aby rozwód się nie udał. Chce dalej być moją żoną. Wie że jej nie kocham Mam jej dosyć, ona też mnie nie kocha, ale walczy, bo będąc moją żoną będzie miała dach nad głową i nie będzie musiała pracować I to się właśnie nazywa patologia związku. Czasem myślę że harem w krajach arabskich jest dobrym rozwiązaniem Bo kobieta nie zostaje na lodzie tylko jest utrzymywana nadal przez męża który ma nową żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w krajach arabskich tak, bo tam z reguły kobiety nie pracuja zawodowa, chociaz niejedna by chciała. Bardzo wątpię, czy facetom w naszej kulturze spodobałoby się takie rozwiązanie jak harem ... :) Utrzymywać kilka niepracujących żon, z których większości już nie kocha, mieć z nimi gromadkę dzieci, traktować je równo i sprawiedliwie, rozwiązywać konflikty, których przybywa w postępie geometrycznym wraz z liczbą nowych żon i dzieci, do tego kilka teściowych .... :):):) Wcale nie jestem przekonana, czy kochanki tak bardzo marzą o statusie drugiej, trzeciej czy czwartej żony i oficjalnym dzieleniu się mężem z pozostałymi, a potem, gdy sie pan mąż zakocha w innej, o statusie matki jego dzieci, będącej na utrzymaniu męża. Zwłaszcza, że w tamtej kulturze kobieta nie może realizować SWOICH poligamicznych skłonności ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgfrdsd
Facet obserwator jeżeli facet ma jaja i jest pewien że już jej nie kocha, to ma odwagę ją o tym łaskawie poinformować - no bo wiadomo że większość to z tchórzostwa, wygody, z jedynej miłość do samego siebie - oszukują wszystkich i dlatego rozumiem zachowanie żonki ( nie piszę że pochwalam) może im sie w związku psuło, możliwe że ona sie starała ale on miał nowy obiekt, albo nigdy nie było miłość - tak można bez końca... i nagle facet oświadcza że chce się rozwieść po czym odwraca się na pięcie i chodu... jej coś nie gra, węszy i znajduje nowe gniazdko i nowy jego obiekt - każdy w podobnej sytuacji ma podniesione ciśnienie maksymalnie i reakcje bywają różne ale ci po drugiej stronie zapewne uważają że zwariowana żonka zamiast wypłacać liście i krzyczeć ( pamiętajmy o szoku ) powinna wyparować z kulturą żeby nie psuć nowej pięknej miłości osobiście uważam że sami sobie są winni ( wstydu się najedli na własne życzenie) mogli kulturalnie otworzyć drzwi i chociaż spróbować porozmawiać, wyjaśnić, a nie ukrywać sie jak myszki i udawać że go tam nie ma a liść należał się tylko jemu, bo żona ( była czy obecna) to nie mebel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne to wszystko. Dlaczego ludzie się tak krzywdzą? Może ja jestem jakiś dziwny, inny. Może jestem idealistą, ale uważam, że te wszystkie zdrady są bez sensu. Sami sobie robimy krzywdę. Co gorsza swoim partnerom ( zonom, mężom) również. Życie jest do kitu, ale sami je takie tworzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego tak jest że
świat jest pełen takich idiotek, które po dawaniu dupy żonatemu lecą na forum, by innych o tym poinformować i żałosnych, kłamliwych typków, którzy nie potrafią nawet godnie rozstać się z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem może to wynia z wychowania. Ja nie usiadłabym z moja mama przy jednym stole gdybym miała romans z zonatym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZYTAM I CZYTAM CDE
a co to na wspolnego ........................miłosc nie wybiere zonaty moze byc za chwile rozwiedziony jesli tylko chce i co wtedy tez bys nie siedziala z mamusia przy jednym stole . ja jestem szczesliwa zona i matka a facet byl zonaty dla mnie zostawil zone i dziecko nasz zwiazek trwa juz 12 lat i zycze wszystkim takiego meza to ze ktos raz popelnil blad nie znaczy ze musi tkwic w szambie jak tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie peniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×