moj ojciec uczyl mnie zawsze, ze to faceci maja za mnie placic na randkach

Raz umowilam sie z facetem ktory \"zapomnial portfela\" i jak moj tato sie o tym dowiedzial to kazal zerwac z nim znajomosc bo nie byl mnie wart. Dzis mam ukochanego ktory za mnie placi a tamten facet jest nadal sam:)))

;)

no i mądry ten twój stary

a ile masz lat dziecko?ktora klasa ginmazjum? :O

cieniasa nigdy nie stać na zapøacenie za kawę i jeszcze do tego dorobi filozofię koleś z klasą płaci nie dlatego,że taki przymus,ale dla włąsnej satysfakcji

Nie dziwie sie ,ze tatus w rten sposob cie uczył,bo po prostu chciał odciązyc swoj portfel,bo jakby uczył cie normalnie zyc,nie wykorzystywac facetow,to musiałby niestety za towje fanaberie pąłcic.Gdyby twoj tatus miał syna to na pewno uczył by go ,ze tylko w penych,rzadkich przypadkach mezczyzna moze płacic za kobiete.

To,ze facet rozrzuca kase na lewo i prawo,płacac za wszysko nie oznacza,ze ma klase,tylko wrecz cos przeciwnego,to idiota ktory mysli,ze jak ma kase to od razu moze pozwolic sobie na wszystko i dzieczyne traktuje jak rzecz,bo ja sobie kupuje.

ja uważam że to zależy od sytuacji, ale jeśli jestem zaproszona przez mężczyznę z klasą, to rozumiem że nie myślę o kwestiach finansowych. Co innego sytuacja kiedy ja kogoś zapraszam albo kiedy spotykamy się na stopie koleżeńskiej. Tak, że zasadniczo zgadzam się z Twoim Tatą.