Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aanek

Chlopak sie nie odzywa...

Polecane posty

mam problem spotykam sie z facetem juz jakis czas. i musial wyjechac znow prawie na tydzien we wtorek jak wracal to rozmawialismy ze w srode sie spotykamy, a pozniej w srode troche przed spotkaniem on mi pisze sms\'a ze on dzis nie da rady i nie odzywa sie do konca dnia. bylam troszke zla i tez sie nie odzywalam do niego. w czwartek pod wieczor raczyl sie odezwac i to tez sms\'a napisal, ja na niego tez nie odpisalam bo zlosc mi nie minela. a on do dzis zero odzewu do mnie :(( czemu on tak sie zachowuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdut
moze dlatego ze go olalas :p glupia pindo, moglo mu cos faktycznie wypasc, a nie chce sie teraz narzucac. booze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , następny przykład..pisałam już gdzieś o takim zachowaniu, nie chce mi się już szukać. mój związek własnie przezt o się rozpadl. kontaktował się coraz rzadziej, i rzadziej...aż zaczął się obrażać o to że wogole pytam czemu się nie odzywa... facetowi już się prawdopodobnie znudzilo. najpierw było " jestem zapracowany " pózniej było " czepiasz się " a póżniej było olanie...zniknięcie bez słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotykalismy sie dobre 2 miesiace, a znamy o wiele dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melni tez wlasnie mysle ze to chyba juz sie powoli konczy :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihih cyferka jest stara bardzo, moj wiek sie rozni od tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnie :O Nie czepiałam sie, myślałam że faktycznie zapracowany... i ja sie odzywałam... potem do mnie dotarło, że TAK nie może być... Oczywiście to ja byłam winna bo przestałam sie odzywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostu nie wierze ze od tak mu cos wypadlo i nie wiedzial o tym wczesniej..... tymbardziej ze tego dnia do pracy nie szedl, wiec ciekawa jestem co takiego bardzo waznego zajelo mu caly dzien ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jupijej
Popieram w 100% teorię melni :( U mnie jest tak samo u Ciebie być może też. Wyjdzie na to,że Ty nie możesz już znieść takiego traktowania,dasz mu to do zrozumienia,a on odwróci kota ogonem,że to Tobie jest z nim źle,więc lepiej jeśli się rozstaniecie :o W ten sposób nie będzie musiał mieć wyrzutów sumienia,że Cię porzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arafcia musisz dodac jeszcze jakies dobre 4 latka. jupijej chyba masz racje bo jak tak mysle to nie bylo jego pierwsze takie zachowanie, wiem ze rozstanie jest najlepsze ale cholercia zalezy mi na tym dupku :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowisz rozmowa, ale watpie ze ona zmieni cos, moze bedzie jakis czas oki a pozniej pewnie sie to powtorzy.... zreszta tak jak melni i jupijej mowily on i tak odwroci i to bedzie moja wina ze ja sie nie odzywam a on niby nie chcial sie narzucac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio i rozmawialam z nim... powiedzialam ze to koniec a on... normalnie splynelo to po nim :((( jestem zalamana :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffffgggggg
Trzymaj sie dziewczyno!! dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×