ja to mam jakiegoś pecha, mówię Wam..

A sporo facetów jest zajętych przez jakieś głupie lafiryndy, które nie mają o niczym pojęcia i wcale nie są nieziemsko piękne... I to mają być dobre partie --> DOKLADNIE a my niby gorsze jestesmy bo same?:P wypraszam sobie:p poza tym chyba zadna z nas nie zadowoli sie "tandeta" i lepiej byc samej niz z jakims blaznem:P:P:P:P:P

No dokładnie tak. Zdarzało się, że ktoś tam coś do mnie... Ale ja pierwszego lepszego nie wezmę, tylko dlatego, że on mnie chce... Może żyję złudzeniami, ale ja chcę czegoś prawdziwego!!

dokładnie. każdy ma jakieś wymagania i poniżej pewnego poziomu nie zejdę ;)

"A sporo facetów jest zajętych przez jakieś głupie lafiryndy, które nie mają o niczym pojęcia i wcale nie są nieziemsko piękne... I to mają być dobre partie" a z kobietami jest inaczej? Siedza w zwiazkach z pijakami, meskimi bokserami, facetami, ktorzy tylko chca seksu... mozna wymianiac i wymieniac.

ja pamietam mialam takiego przystojnego z kasą fajny miły czuły a teraz chodzi z taką rudą z krzywymi zębami...toż to hańba

Oczywiście, że tak jest. Ale my właśnie tak nie chcemy. Poza tym skupmy się na facetach... I naszym pechu :)

Dlaczego hanba? Moze on nie jest taki powierzchowny, jak ty?

ja pamietam mialam takiego przystojnego z kasą fajny miły czuły a teraz chodzi z taką rudą z krzywymi zębami...toż to hańba --> hehe dobre moze lepiej zebym ja nie opisywala dziewczyny mojego obiektu westchnien :P pozostaje nam czekac az jakis przystojniak nas poderwie:P:P:P

czemu od razu mowisz ze ona jest powierzchowna? juz sie zacynaja komentarze dziewczyny tylko nie piszcie ze jestescie ladne bo zaraz na nas naskocza:P

słucham ani dąbrowskiej - nigdy wiecej nie tancz ze mna i zaraz sie chyab rozbecze :(

złudzenie_optyczne ---> glowa do gory oni za nami nie placza znajdziemy sobie lepszego zobaczysz:)

wy macie pecha a ja jestem nienormalna:O mam faceta a marzy mi sie jakas romatyczna milosc...wiecie...jedno spojrzenie, blysk w oku i dlugie spacery wzdluz plazy i rozmowy...:O

no faktycznie trochę nienormalna jesteś :D ;) a w taką romantyczną miłość, to ja nawet nie wierzę :) w ogóle w nic chyba nie wierzę? :O

Wiesz ...perła..., z jednej strony to nie rozumiem, ale ja jestem po tej stronie bez faceta, więc w takiej sytuacji się myśli, że jak już się kogoś znajdzie, to będzie cudownie. Ale nie do końca tak jest, a szczególnie po jakimś czasie... Ale temat nie o tym, więc weź nas już nie dołuj, bo my miłości czy to romantyczniej, czy takiej "zwyczajnej" nie mamy wcale...

jedyne co mamy to pecha do zalosnych typow:P czesto liczacych na szybki seks:(

Może i jestem "powierzchowna,nie będę sie w tej kwestii rozkminiać bo ta jego panienka nie jest za bardzo tego warta...

aj bo po tych 3 latach to wszytsko tak powszednieje:O juz nie doluje, nie przeszkadzam ,uciekam

nie przesadzaj, nie przeszkadzasz wcale :) 3 lata? no niezle :) a ja nie wiem już gdzie mogłabym poznać faceta, skoro w szkole bywam co 2 tyg. bo studiuje zaocznie :O poza tym wakacje niebawem. a z domu to rzadko wychodzę, bo nie mam z kim nawet. mieszkam na wsi, kolezanki sie powyprowadzaly. czasem tylko jakis koncert albo weekend w meiscie...

wiem jak to jest, bo ja przez cale zycie mialam to samo:) na poczatku myslalam,ze poznam kogos w gimnazjum-klops zaden mnie nie chcial na stale, poznie myslalam ze w wakacje(na obozach), pozniej ze w liceum, no i nikogo nie poznalam nowego. okazlo sie ze moj przyajciel sie we mnie kocha, na poczatku sie wzbranialam,ale pozniej bylo tak fajnie,ze uleglam. no i nie mialam romantycznej milosci:O....:P

takze wiesz zludzenie...moze nawet nie wiesz,ze tam gdzies sie jakis kolega na ciebie czai :D

LASKI :P to by bylo coś nie hallo...a tak przynajmniej wiesz ze to facet , a nie kobieta :P

Jakl tam casting na męża ? :P

Chyba ja jakiś casting urządzę, bo latka lecą, wszyscy dookoła śluby biorą, a ja na te wesela nawet nie mam z kim chodzić ;) Kumpli trzeba eksploatować :)

ee tam kolegów to mogę wyliczyć na palcach u jednej ręki, aż tylu ich mam :O reszta to nic nie znaczące znajomości.. casting na razie zawieszony, bo nie traktujecie mnie poważnie :O i narzekacie na moje cycki, poczekam, aż mi urosną :D

Pisałem że cyce mnie nie interesują... dawaj fot twarzy.. :o

No mi już nic nie urośnie, więc nie mam na co czekać.

wstydzę się, że powiesz, żem brzydka poza tym mam coś czego nie akceptujesz na pewno... tzn. kolczyk w ustach mam :D rzadko noszę już, ale jednak dziurę posiadam :D

O szit ! :D:P

no widzisz :O

Ale moze jest szansa że zarośnie.. ? :o