Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Jednym zdaniem

Polecane posty

Woody Allen: \"Mężczyznę można wykastrować jednym zdaniem.\" w zasadzie czasem nawet jednym gestem. albo spojrzeniem. której się udało, niech pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nie ale mam wrażenie że retro w ten sposób chciałaby wykastrowac jednego pana z tego forum........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczony faceet
oj jak bardzo zostalas skrzywdzona przez faceta ze episzesz takie bzdury na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tylko zastanawiam czy Allen miał na myśli jakies zdanie uniwersalne, czy tez musi ono zostac dobrane indywidualnie. Najprościej pewnie uderzyć w wielkość penisa, ale szczerze powiem, miałabym ochote na coś bardziej wyrafinowanego. doprawdy coż to spojrzenie? opowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalsza cześć tego była chyba..... wole Ciebie jako przyjaciela niż kochanka o, serio...? :) o jasna cholera... co ja zrobiłam....!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgdgd
kastruja to wiesniaczki amerykanskie i najgorsze jest to ze je to bawi jak sie zwierze meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, uderzenie w męskość na pewno będzie bolesne Ponadto facet potraktowany jako obiekt aseksulany musi się czuć wyjątkowo niemęsko, coś jak kastrat :) Zwłaszcza jak jemu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gorzej... bo to oznacza że mam na sumieniu conajmniej kilku kastratów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto facet potraktowany jako obiekt aseksulany musi się czuć wyjątkowo niemęsko :):) znaląm jedengo co rozpowiadał wszem i wobec że on za trzepaczkę do piany robił nie będzie ( ???????????) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro:) rozczaruję cię z tego co o nich wcześniej pisałas- oni już byli kastratami.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie, czy to jest uleczalne? co takiego, kolizja? ta kastracja..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znaląm jedengo co rozpowiadał wszem i wobec że on za trzepaczkę do piany robił nie będzie" och, to tylko poza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gwałtowny proces, który z faceta robi mięczaka osobnik taki traci pewność siebie, robi się melancholijny i niezdolny do męskich decyzji nie wiem, czy t o jest odwracalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam przez moment wizję: przypomniała mi się pszczółka z filmu Film o pszczołach... w zasadzie to był pszczółek.. stracił żądełko, i przytroczyli mu do odwłoku taką szabelkę, mieczyk w zasadzie - zabawkę. Zeby nadal wiedział że jest pszczółkiem.... Męzczyźni którzy przeszli kastrację, paradoskalnie nie potrafią być już sami. Dlatego że ktoś (czyt; kobieta) musi im ten mieczyk na nowo przytroczyć., łapią się więc pierwszej lepszej spódniczki przy któej moga troche pobłyszczeć i kóra ma na tyle dobrej woli i cierpliowsci by się nimi zająć... meżczyźni nie potrafia być sami. Jakby im godności w pewnej chwili brakowało... wiem , bo mam tu na myśli swojego eks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro trudno mi opisywać tamto spojrzenie, było na pewno przeszywające lodem, sądzę, ze zmroziło nie tylko interes ale i serce owego pana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doprawdy a ja myslałam że to spojrzenie było pełne kpiny albo drwiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamietam, ze jak sie rozstawalismy z bylym chlopakiem, to (przytylam troche ;) ), to powiedzial mi, ze teraz znajdzie sobie szczupla, a nie taka gruba jak ja, na co ja mu odpowiedzialam, ze ja to przynajmniej schudne, ale jemu to nic juz nie urosnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedzial mi, ze teraz znajdzie sobie szczupla, a nie taka gruba jak ja, ale świniaaaaa.....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój eks: ( ciągnę historię , bo świeża, mieliśmy ścięcie w weekend) mój eks jest szczęslowym małżonkiem w dwójką dzieci:) twierdzi że jest bardzo szczęsliwy. Zony nie widziałam do dziś. :) częstotliwość oraz potrzeba kontaktu ze mną nie pozostawia watpliwości: nie jest szczęsliwy. Nigdy do niego nie dzwonię, ale zawsze odbieram gdy dzwoni on, cierpliwość popłaca. Przyzwyczaił się, ostatnio dzwonił dokładnie co drugi dzień. Wkurwiłam się i kategorycznie zażądałam kontaktu nie czestszego niż raz w miesiącu. I wiecie co: rozesmiał się. Roześmiął mi się w gębe! no i teraz nie odbieram. Mysle że to nieodbieranie wykastruje go skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmm osobiście uważam , że faceta najbardziej wykastruje się twierdząc po dziesięciu latach, że każdy orgazm był udawany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zażądałam kontaktu nie czestszego niż raz w miesiącu." a jeżeli on powie, że wykorzystuje swój limit do grudnia ale musi z tobą pogadać dzisiaj? a potem jutro i znowu, bo potem już da ci spokój (haha, oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy się nie zastanawiałam, a jeżeli tak zrobiłam to nieświadomie w sumie jeżeli poczuł się wykastrowany to jego problem, nie mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×