POMOCY ! WYNIKI BADAŃ a NIEUDANE STARANKA O DZIDZIE

Cześć dziewczyny! Piszę do Was przede wszystkim dla tego, że potrzebuje wsparcia w walce o upragnioną ciążę! Staram się niedługo, bo dopiero kilka miesięcy, a już na swojej drodze napotkałam problemy zdrowotne. Ginekolog na szczęście szybko zadziałał i zlecił badania hormonalne: Testosteron 1,15 [0,06-0,8] DHEA-S 694,3 [148-407] PRL 594,8 [72-511] godzine po podaniu tabletki 3808 [72-511] ;( Jak widać wyniki mam straaaszzzne, jedyne co mieści w normie to tarczyca. Do tego przy 1 cyklu mierzenia temperatury wyszło, że mam zbyt krótka ll faze cyklu, trwajacą tylko 9 dni, czyli niedomoga progesteronu, obecnie stosuje duphaston od 16-25 dc, ale coś mi cud owulacyjny w tym miesiącu nie jest dany :( jestem tez po stosowaniu Diane i Jeanine. Czy jest tu ktoś kto poradził sobie z równie uciażliwymi wynikami badań i doczekał 2 kreseczek na teście? Proszę o rady i wsparcie....

up

życia za wysoki testosteron, za wysoka prolaktynę i brak progesteronu. Ponoć nie mam owulacji, ale nie wiem, czy wystarczy zobaczyć wyniki badań, żeby to stwierdzić. Nie staram się o dziecko, wręcz przeciwnie, na razie w ogóle nie uprawiam seksu. No i powiem tak (po 7 latach leczenia) można zbić ten testosteron na stałe. Wystarczy dobry endokrynolog. MOzna doprowadzić prolaktynę do porządku, ale co jakiś czas będzie się rozregulowywać. Ale progesteron podobno będę musiała przyjmować do menopauzy. Co więcej, lekarz powiedział, że nie ma sensu wywoływać owulacji w sposób sztuczny, bo prowadzi to do nowotworów jajnika, wywołuje się ją tylko wtedy, kiedy się chce zajść w ciążę i jak najmniejsza ilość razy. Nie masz szans na zwalczenie tych kłopotów z progesteronem, bo jeśli nie ma owulacji, nie ma ciałka żółtego i nie produkuje ono progesteronu właśnie. Szanse na zawleczenie za wysokiej prolaktyny sa nikłe, bo podnosi ją stres, a leki obniżające jej poziom albo sa ziołowe i bardzo słabe, albo źle działają na organizm, mają mnóstwo skutków ubocznych, są źle tolerowane i nie mozna ich przyjmować długo. A po odstawieniu- spowrotem to wraca... Czyli ogólnie mamy przerąbane:O

to mnie zdołowałaś jeszcze bardziej ...:( w poprzednim cyklu jak mierzylam temp to mialam owulacje i skok byl bardzo wyrażny ale od niego tylko 9 dni i miesiączka.... Czyli co? do piachu ze mną?

A mój lekarz powiedział, że prolaktyna to najmniej ważny hormon i wziął się za monitoring owulacji, dostałam duphaston, zrobił mi 2 razy stymulację owulacji (nie miałam nawt torbieli nie mówiąc o nowotworze) i 2 razy zaszłam w ciążę.

owulacji nie dostaje się raka:O Ale jak ciągle się coś majstruje, to ryzyko jest bardzo duże.

a duża miałaś tą prolaktynę? bo moja to ogromna jest ...:( Ja za to słyszałam, że prolaktyna jest hormonem który łatwo sie zbija. Zreszta kurcze, mamy XXl wiek, musi być na to jakieś lekarstwo! Cieszy mnie, że komuś z prolaktyna udało się!

I Duphaston nie zawsze pomaga. T zwykły progesteron. On zastępuje progesteron naturalny, ale nie powoduje produkcji własnego. Jeśli jajniki nie pracuja prawidłowo, to nie musi wcale pomóc! To zależy od przyczyn takiego stanu rzeczy. Poza tym jeżeli lekarz twierdzi, że prolaktyna jest najmniej ważna, to chyba z nim coś nie tak:O Wiesz, jakie jest główne zadanie prolaktyny, oprócz oczywiście wpływu na produkcje mleka? Otóż głównym zadaniem jest zatrzymanie owulacji! Poziom prolaktyny naturalnie podnosi się, kiedy ktoś jest w silnym stresie- u zwierząt stres oznacza złe warunki środowiska, czyli brak warunków do rozmnażania, i poziom tejże podnisi się, kiedy zachodzi się w ciążę. Właśnie po to, żeby zatrzymać owulację i podtrzymać stan, który trwa w macicy. To, że Tobie pomógł dwukrotnie przyjęty progesteron, nie oznacza, ż ei innym pomoże. ja Duphaston brałam 2 lata i jakoś mi nie pomógł.

a na co brałaś Duphaston??

i Twoja prolaktyna nie jest taka wysoka... Nie wiem, o jakiej tabletce piszesz, ze Ci po niej poziom wzrósł. Miałaś badania prolaktyny robione w nocy? W szpitalu? Bo ok. 2 w nocy poziom jest najwyższy. Ja miałam jakieś inne normy, ale maksymalna to było 30, a ja miałam 48. Więc dość sporo przekroczona...Ale bez żadnych tabletek itp.

Nie pamiętam...Ale była przkroczona dosyć dużo, w moim mieście lekarka dała mi bromergon, przez pół roku go brałam ,wkurzyłam się i pojechałam do dobrej kliniki w Łodzi. Nie przejmuj się na zapas, tylko wybierz na prawdę dobrego lekarza w większym mieście, jeśli nie chcesz tracić czasu i pieniędzy.:)

Na to, żeby w ogóle przywrócić cykl, bo przez pół roku nie miałam okresu, za to krwawiłam non stop ok. 1,5 miesiąca...

O, właśnie Bromergon ma bardzo dużo skutków ubocznych, jest źle tolerowany, bardzo niszczy wątrobę i nawet sami lekarze przed nim ostrzegają:O

i co? nie wyregulował cyklu ? czy nie zaszłaś w ciąże? Może przyczyna leży jeszcze gdzie indziej?

No cykl mam w miarę normalny, ale bez owulacji. Byłam badana w klinice, dwukrotnie, całodobowe monitorowanie cyklu. Ja nie chcę zachodzić w ciąże, chcę po prostu się normalnie czuć, mieć okres co jakąś normalną ilość dni, a nie co 60, albo w ogóle go mieć:O

skoro o hormonach mowa :) czy ktoras z Was moglaby mi wyjasnic w ktorej czesci cylku nalezy zrobic badania hormonalne i jakie? mialam robiona prolaktyne w 16 dc i wyszla w normie (przy cylkach 28 dniowych), biore clostylbegyt (3-7 dc), testy owulacyjne pozytywne, a ciazy jak nie bylo tak nie ma, a to juz ponad rok :( i tak sie zastanawiam czy moze kolejny raz warto zmienic lekarza, ale to bedzie juz po raz trzeci :(

właśnie udałam sie do bardzo dobrej kliniki leczenia niepłodności i ponoć trafiłam na świetnego ginekologa - endokrynologa, bo mój poprzedni gin nawet nie wiedział z której strony sie za to zabrać... Badania miałm robione rano w przychodni. Ta tabletka nie pamiętam jak sie nazywa, ale bierze się ją po pierwszym badaniu prolaktyny a potem po godzinie od jej połknięcia powtarza się badanie znowu. Jak tylko znajde to napiszę nazwe tej tabletki jakos Met.....

martaa ja bym na Twoim miejscu wysłała partnera na badanka.

bo od dwukrotnej... a może powodem braku owulacji u Ciebie jest właśnie podwyższona prolaktyna? z tego co już udało mi sie ustalic to Duphaston jej nie unormuje, ale właśnie m.in Bromergon o ktorym masz takie złe zdanie.

partner po badaniach :) na szczescie u niego wszystko w porzadku, wiec problem lezy raczej po mojej stronie

a Ty robiłaś wszystkie badanka hormonalne??

Do załamanej: zrób sobie usg nadnerczy i badanie hormonów nadnerczowych dlatego, że masz dość wysoki poziom DHEAS, ajest to androgen nadnerczowy. Na jego zbicie Diane nie podziała. Ta tabletka z prolaktyną to metycorpolamid, w skórcie MTC. Przy tak wysokim poziomie prolaktyny to może pomóc Norprolac, Parlodel to są leki droższe od Bromergonu ale ponoć lepsze. I Nie przejmuj się tak bardzo, ja też nie mam owulacji, kłopoty z testosteronem ale u mnie lekarz stwierdził PCOS, owulację można wywołać tylko trzeba być cierpliwym i do tego dobry lekarz najlepiej o dwóch specjalnościach ginekolog, endokrynolog. Pozdrawiam.

Aniu, dziękuję za rade, nadnerczy jeszcze nikt nie sugerował mi badać, ale zrobie to na pewno. Tabletka tak jak mówisz MTC sie nazywa. Ja juz Diane nie zamierzałam wcaale brać, nałykałam sie tego świństwa i nigdy wiecej!!! U mnie po badaniu usg dopochwowym PCOS na szczęście wykluczone! Jejku, ja tak strasznie marzę z mężem o dzidzi, staramy sie króciutko a juz tyle problemów.... Disiaj mam wizyte u lekarza gin - endo jak sugerowałyście wszystkie z dobrej kliniki leczenia niepłodności, w nim cała moja nadzieja....

No i już po wizycie u ginka :) Podobno prl nie jest taka najgorsza, wynik po podaniu MTC ma być od 4-6 razy wiekszy niz ten pierwszy więc nie wyszło najgorzej. Lekarka przepisała mi Dostinex na zbicie tej prolaktyny i dała skierowanie na badanie prl, insuliny i tarczycy i jakiś tam takie jeszcze z tym zwiazane. Powiedziala, ze 99% kobiet z takimi wynikami zachodzi w ciąże więc mam się nie stresowa, bo to mi tylko szkodzi. A za 2 miesiące jak będzie miała już wszystkie moje wyniki to zaczynamy starać się o dzidzie tak na dobre!! :) JUPIIII