Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość degeneratka

Jestem beznadziejna.....odechciewa mi sie zyc....

Polecane posty

Gość degeneratka

Mam 16 lat. Lubię wypic sobie alkohol, nauczyłam sie od ojca- alkoholika od kąd pamietam. Moją matke bił, wyzywal i ona jest przewrazliwiona na punkcie alkoholu. Setki, miliony razy byłam pijana jakos udawało mi sie przemknąć do pokoju i zasnac lub poprostu zrobic tak by mnie matka nie zobaczyła. Owszem, nie raz po powrocie do domu czuła ode mnie piwo ale nie byłam pijana mimo ze wczesniej wypiłam z 5-6 piw. ALE pare razy zdarzyło sie ze byłam dosłownie nieprzytomna i matka to wszystko widziała, np prowadziła mnie do domu. wczoraj przegiełam tak sie schlałam ze nic nie pamietam, nie wiem jak znalazłam sie w domu, podobno szłam na boso, jestem cała poobdzierana....matka dzis rano sie popłakała nałozyła mi kare wyjscia z domu, znaczy nie ona- ja sama nie wyjde zeby sie "zrobic chwilowym barankiem i zalagodzic sytuacje", powiedziała ze pojdzie ze mna do poradni alkoholowej i ze bede chodzic na terapie, nie wiem jeszcze czy ona tylko tak mowi czy zrobi tak naprawde. ludzie, nie wiem co robic...jak sie zachowac... jak sie odzywac w tej sytuacji, w tej chwili do matki........pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orkaaaasd
czesc.. trudna sytuacja ale sama ja wywołałaś,nikt Ci nie wlewał alkoholu zapewne do gardła trzeba miec swoj rozum jakikolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×