NIE PALIŁAM JUŻ 3 ,5 ROKU I ZACZĘŁAM OD NOWA

wzrośnie ilość co2 w powietrzu i w 2012 będzie apokalipsa

nie powielaj cudzych bledow... z pol roku bedziesz po raz kolejny walczyc z nalogiem.mowie ci rzuc NATYCHMIAST!

ja tez tak miałam, popaliłam sobie ze 3 miesiące i znowu nie palę od pół roku i nie zamierzam. Widać miałam mały kryzys, ale szybko minął :)

Już założyam już taki topik ale mi szwankuje klawiatura i przestawia mi litery .Zaczynam jeszcze raz Papierosy mnie uspokajają i na razie nie mam zmiaru rezygnować czy to się Wam podoba czy nie .

TyŁam , masakrycznie tyłam .Nie chcę być gruba.I nie chcę mi się żyć , przez meża mam już próbę samobójczą .Nie widzę sensu życia i dlatego papierosy są dla mnie jedyną odskocznią

nie rozumiesz że paląc tytoń zatruwasz środowisko?

w takim razie nie wiem czy bardziej toksyczne dla Ciebie są te papierosy czy też mąż...?

Mam gdzieś środowisko , ono się o mnie nie troszczy

przeżuć się z fajek na jakiś sport, albo jogę doskonale relaksuje i wycisza :)) i zmień faceta , bo jak widzę on jest głównym powodem Twojego powrotu do palenia . Zatruł Ci życie, a Ty sobie sama jeszcze fajkami zatruwasz ...

czy sugerujecie mi że zamiast papierosów mam spalić męża?

jedno z dwojga musisz rzucić - jak rzucisz męża to papierosy staną się zbędne... pewnie..

przerzuć miało być :))

Zdecydowanie mąż

mowie ci to bledne kolo... ale pewnie i tak cie nie przekonam - wielka szkoda ze gdy ja wrocilamdo nalogu nikt nie probowal przekonac mnie:( wiem ze tylas - ja tez - bo zwalnia sie przemiana materii a dodatkowo - nieukrywajmy je sie wiecej - tylko widzisz powinnas chyba rozumowac w ten sposob - skoro rzucilas palenie to poradzisz sobie ze wszystkim - z jakimis tam piepszonymi kilogramami tez:) ja do nalogu tez wrocilam przez meza niestety:( i co z tego mam - kilogramow ciut mniej (ale schudlam zanim wrocilam do nalogu) smierdze fajkami na kilometr - odstraszajac ew. kandydatow;)... bo maz to niestety nadal kretyn jest;)...mowie ci bedziesz zalowac:(

DLaczego nie można zaczernić nicka

Czyli co nie dać mu się ??????????????

no pewnie ze nie ! co ty myslisz ze jak palisz to co to zmieni?? on bedzie nadal takim palantem jak byl (ale jesli tez palacy to przynajmniej bedziesz miala ta satysfakcje ze jestes od niego silniejsza;) ..a jesli wasz zwiazek kiedys sie rozpadnie to ty zamiast sciagac kamien u dentysty bedziesz latala po miescie w zwiewnej sukience z randki na randke pachnaca swiezoscia a nie smierdzaca petami:)

Palę mając nadzieje że on kopnie na raka wcześniej - jako bierny palacz

taaa... nadzieja matka glupich --- wyglada na to ze jestesmy w tym samym wieku.. nie wiem od ilu lat tak sie z nim meczysz ..ale to jeszcze pewnie potrwa.nie pokazuj chamowi ze jestes slaba PLEASE!!!!

no to nizla poraza !!!!!!!!:

Dziewczyny pomóżcie mi !!!!! Został mi jeszcze jeden papieros z paczki , palić czy nie ?

może lepiej dać mojemu kotu do palenia, on też pali

DLaczego nie mogę zaczernić nicka ?

pilić :o ja tez wróciłam do palenia po kilku latach, nie pierwszy raz z resztą...

za dużo palisz, jak zaczernisz nicka to jeszcze spotęguje złe skutki palenia

pewnie ze go spal... caly cas myslac o tym ze taki maly "patyczek " robi z ciebie taka wielka idiotke

wypal go uroczyście :) ! i niech to będzie ostatni papieros w Twoim życiu :)

wypal tego ostatniego i juz NIE KPUJ NIE DAJ SIE CZESTOWAC!!!!!! mam nadzieje ze mnei za 2 laa nie spotka to samo:o

Na jesieni minie sześć lat jak nie palę.