Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetka poranną porą

Mam problem, pogada ktoś?

Polecane posty

Gość brunetka poranną porą

Od pewnego czasu spotykam się z pewnym facetem. Na razie jest to etap takich pierwszych ,,niewinnych" niezobowiązujących randek typu pójscie na piwo, kawe itp. Wiem jednak, że on chciałby czegoś więcej. Wywnioskowałam to po niektorych jego slowach, zachowaniu , a po za tym mowi mi to moja intuicja. Tak szczerze to on rowniez mi sie bardzo podoba, jest w moim typie, ma swietny charakter i fajnie nam sie gada. Obawiam się jednak z nim związać. Dlaczego? Powod jest bardzo dziwny. Boje sie o akceptacje ze strony jego bliskich: rodziny, przyjaciol. Wiem, ze przyjaciol ma bardzo duzo, jest z nimi strasznie blisko . Wiem, ze bede musiala sie postarac troche zeby zdobyc ich sympatie. Ale wlasnie- boje sie. Boje sie z nimi spotkac. Jak uznaja ze jestem beznadziejna, sztucznie sie zachowuje (no niestety jak sie stresuje czesto zakladam tzw. ,,maski"). Albo uznają ,że jestem za malo atrakcyjna dla niego, poniewaz on jest bardzo przystojny, a ja raczej taka srednia. Ja nie mam tylu przyjaciol, w zasadzie mam ich bardzo malo, a wiekszosc z nich jest w dodatku po za granicami kraju i mam slaby z nimi kontakt. Bede sie dziwnie czula przy nim z powodu odmiennej ilosci znajomych. On ma ich cale mnostwo, ja bardzo mało. Czy to jest jakas przeszkoda? Pogada ktos ze mna o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuuk
dla mnie to zadna przeszkoda, w mawiasz sobie jakies kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka poranną porą
Ale co on moze sobie o mnie pomyslec jak zobaczy, ze nie mam wielu dobrych znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie żadna przeszkoda. Skoro oboje chcecie być razem, to dlaczego przejmujesz się innymi?? I dlaczego z góry zakładasz, że Cię źle przyjmą?? Trochę optymizmu i wiary w siebie! Każdy się stresuje, wchodząc w nowe środowisko, a już w środowisko znajomych nowego chłopaka to jest bardzo stresujące. Ale nic się nie przejmuj, będzie dobrze :) Najważniejsze, że podobasz się jemu, a jeśli jego przyjaciołom zależy na nim, to powinni się cieszyć, że jest szczęśliwy i całkowicie Cię zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o pomoc...
masz niskie poczucie wlasnej wartosci, ale wiesz, ja mam to samo, co zrobic :) glowa do gory, jakos to bedzie. jesli macie byc razem to bedziecie, pozdrawiam i zycze szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusia36
Myślę, że wymyślasz sobie problemy. Najważniejsze jest to że lubicie siebie nawzajem, reszta się ułoży. Przecież nie wiesz jaka ta rodzina naprawdę jest i znajomi, musisz ich najpierw poznać. I myślę że na pewno nie są tacy żli. I najważniejsze nie przybieraj masek, bądż sobą, bo prędzej czy póżniej to wyjdzie na jaw, że udajesz kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko powiedzieć. Z wlasnego doświadczenia nie pakowałabym się z kims kto ma wielu przyjaciół (to raczej znajomi na imprezy bo prawdziwego przyjaciela ma się jednego ewentulanie kilku). Ale jak nie zakochujesz się szybko to może spróbuj. W koncu wiażesz sie z nim a nie z jego znajomymi. Nie wiem tylko czy nadąrzysz z tempem jego zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nie musisz poznawac
jego znajomych ;) Ja jestem przeciwna mieszaniu srodowisk ;) Znajomi cos innego i partner cos innego. Nigdy ich sobie nie przedstawialam i nie zamierzam ;) Co innego rodzina - z czasem trzeba bedzie (ale to przeciez tez nie na poczatku) :P Ale nie zakladaj takich strasznych scenariuszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ProVitamina co ty pieprzysz?? Nie ładować się w związek z kimś, kto ma dużo znajomych?? To lepiej zadawać się z jakimś odludkiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desiree kochana nie unoś się tak. Napisałam że z własnego doświadczenia. Mi typ imprezowicza nie odpowiada bo komus takiemu inne ważniejsze wartości niebardzo się liczą. Pisze tylko o swoim doświadczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka poranną porą
To nie są imprezowi znajomi. Choć takich też ma troche. Takich prawdziwych przyjaciol ma okolo 10ciu, może troszke mniej. Z tego co wiem, ma juz ich od samego dziecinstwa, wiec są bardzo ze sobą zżyci, znaja sie bardzo dobrze. Wsrod nich są nie tylko faceci- przyjaciele ale także kobiety. Mozliwe, ze wymyslam sobie problemy, ale tak bardzo boje sie odrzucenia ze strony jego bliskich. A dlaczego? Bardzo zalezy mi na tym facecie. Tak szczerze to ciężko sie zakochuje i rzadko. Teraz cos we mnie pękło i bardzo sie nim zauroczyłam. Nie widze nas jednak na spotkaniach ze znajomymi. Od razu czułabym sie nieswojo i troche skrepowana. A jesli on bedzie chcial sie spotkac z moimi znajomymi to co mam powiedziec ? Sorry ale prawie ich nie mam ? Mam sporo powierzchownych znajomych, ale czesto sie z nimi nie widuje, a ci dobrzy znajomi przesiaduja za granica albo w innym miescie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka poranną porą
Aha on raczej nie jest typem imprezowicza, choc czasami chodzi na nie. Jest raczej spokojniejszy, ma życie poukładane ale drzemie w nim typ romantyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykaj się z nim tylko zdejmij te "maski" o których pisałaś i bądź sobą bo prędzej czy później pozna prawdziwą ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ProVitamina nie unoszę się, tylko mam skłonności do używania brzydkich ;) słów, z którymi walczę, ale ciężko mi przychodzi ;) Ja mam zajomych, którzy lubią imprezy i uwierz mi, naprawdę mają poukładane w głowach i wszystkie wartości są na swoim miejscu. Dlatego niekoniecznie imprezowanie to pustota. Poza tym większa grupa znajomych nie musi od razu oznaczać znajomych na imprezy. Ja osobiście bardziej obawiałabym się związać z kimś, kto znajomych nie ma, bo z takim samotnikiem musi być coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka poranną porą
Najchetniej to w ogole bym sie z nimi nie spotykala, ale wiem ze predzej czy pozniej bede musiala, bo to nie jest mozliwe ze caly czas bedziemy sie spotykac tylko we dwójke. Ale nachodzą mnie dziwne mysli, tak jak bym podejmujac decyzje ze chce z NIM być podejmowala automatycznie decyzje że to tak jakbym chciala z NIMI być... Nie mysle w zasadzie o nim, jak to bedzie z nami a jak to bedzie z nimi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech Cię zapozna ze znajomymi, bo przecież ukrywał Cię nie będzie... Ale w taki bardziej niewymuszony sposób, jakby przypadkowo, a nie robić specjalny spęd na zapoznanie. Jeśli przypadniecie sobie do gustu to ok, wtedy i Ty będziesz miała nowych znajomych. Jeśli nie, to trudno i nie ma się czym przejmować, nie musisz się z nimi spotykać. Facet swoją drogą, znajomi swoją, w końcu to JEGO znajomi. Będzie się spotykał z Tobą, czasem z nimi. Jaki problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego tak bardzo sie przejmujesz ocena jego przyjaciół czy znajomych. Przecież wiążesz się z nim, a nie z jego znajomymi ? Po drugie czy to takie dziwne i złe powiedzieć, że masz kilku dobrych znajomych, którzy są teraz za granicą. Przecież wiele osób jest w podobnej sytuacji co Ty.Bądź miła, a przede wszystkim naturalna i na pewno wszyscy Cię polubią, tylko pozwól się poznać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka poranną porą
Dziekuje Wam za odpowiedzi i porady :) Troche mnie uspokoiliście . Musze zachowywac sie naturalnie w stosunku do nich a wszystko powinno sie jakos ulozyc. A jak nie przypadniemy sobie do gustu- trudno sie mowi. Gorzej jesli on pokieruje sie ich opinią i powie mi ,,dowidzenia" . Dziekuje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×