facet w wieku 28 lat powinien miec juz swoje mieszkanie

jezeli jestes piekna i niezwykle inteligentna to powinna sie do ciebie ustawiac cala kolejka zamoznych facetow:o ale skoro zakladasz taki topik to chyba sie nie ustawia... a skoro jestes przecietna babka to dostaniesz to co kazda przecietna babka;) faceta z 1500pensji i mieszkanie z rodzicami lub najwyzej w wynajetej kawalerce w bloku

Czasy sa takie ze od zarabiania poieniedzy sa mezczyzni bo sie do tego lepiej nadaja a my mamy wieksze predyspozycje do wydawania ich i dbania o domowy budżet ;-)

nie jestem materialistka, ale nie wyobrażam sobie dorosłego mężczyzny mieszkającego z rodzicami:O Też nie mam zamiaru mieszkać z rodzicami. Ale to żenujące- ja się wiążę z facetem a nie jego rodzicami. Już to widzę- on zaprasza mnie do siebie na romantyczną kolację, którą przygotowała jego mama, wpadając od czasu do czasu, żeby sprawdzić, czy niczego nam nie brakuje. Potem bierzemy razem kąpiel, a tata dobija się do łazienki, bo chce mu się siku, ja paraduję przy jego rodzicach w szlafroku a oni przez całą noc nasłuchują, czy czasem któreś z nas głośniej nie jęknie:O To już zakrawa na patologię społeczną:O

alicja ja nawet jestem za facet powinien zarabiać w związku z powyższym facet który zarabia (czyt. mieszka w pracy) nie potrzebuje mieszkania i kobiety bo nie ma na to czasu Wniosek zostaniesz starą panną z kotem(pod warunkiem że stać cię na utrzymanie kota)

ktos tam dobrze napisal;) jakbys byla piekna i inteligentna to bys mogla przebierac w facetach z mieszkaniami a skoro jestes jaka jestes to ty masz problem a nie jacys goscie zarabiajacy po 1,5tys

dla mnie to oczywiste brawo !!! widze ze rozumiesz moje podejscie, no ale dla nieudacznikow kazda kobieta ktora sie szanuje to materialistka :-o

Poza tym facet, który nie umie mieszkać sam, nie umie gotować, sprzątać, prać, robić zakupów, zajmować się sobą, nie jest dla mnie odpowiednim kandydatem nawet do łóżka. Nie mam zamiaru być gosposią, matką, kucharką, chciałabym żeby facet był ze mną, bo mnie kocha, bo sam czuje się kochany a nie dlatego, że nie ma mu kto ugotować obiadu i uprać koszul:O

Nie chodzi o materializm- mieszkanie można wynająć. Tyle, że moim zdaniem facet, który w wieku 28 lat mieszka z mamą i tatą po prostu nie jest partnerem dla mnie. Do niczego. I nie mam po co tracić czasu na takie znajomości.

no dobra idę waszym tokiem rozumowania. Facet mieszka z rodzicami=dupa bo jest niesamodzielny i niezaradny, idziemy dalej więc facet który mieszka sam jest ok. Dobra zrozumiałe facet który mieszka sam daje sobie świetnie radę w życiu bez kobiety do tego jest wolny. No oczywiście musi dobrze zarabiać czyli spędza ok 2/3 swojego życie w pracy. Ndobra czyli taki facet raczej nie będzie się przejmował szukaniem kobiety bo i tak nie ma na to czasu. Zakładając że taki sobie znajdzie kobietę to raczej mało prawdopodobne żeby doszło do ślubu bo kobieta stwierdzi po pewnym czasie że nie poświęca jej wystarczająco czasu. Reasumując przegrałyście życie i zostaniecie starymi pannami

"Poza tym facet, który nie umie mieszkać sam, nie umie gotować, sprzątać, prać, robić zakupów, zajmować się sobą, nie jest dla mnie odpowiednim kandydatem nawet do łóżka." facet ma zarabiac, gotowac i sprzatac, a siebie widzisz w jakiej roli? "Nie mam zamiaru być gosposią, matką, kucharką, chciałabym żeby facet był ze mną, bo mnie kocha, bo sam czuje się kochany a nie dlatego, że nie ma mu kto ugotować obiadu i uprać koszul" a tu wychodzi z ciebie obłuda, bo mozesz przeciez zwiazac sie z facetem bez mieszkania, bo powinnas go kochac nie za to, ze ma mieszkanie czy samochod.

"a tu wychodzi z ciebie obłuda, bo mozesz przeciez zwiazac sie z facetem bez mieszkania, bo powinnas go kochac nie za to, ze ma mieszkanie czy samochod." moze to napisze inaczej, facet ma sie z toba zwiazac, za to, kim jestes, a nie dlatego, ze umiesz prac. czemu wiec skreslasz faceta bez mieszkania? Pokochaj go za to, kim jest, a nie za to, co posiada.

Nie uwierzę, że są takie baby, które jeszcze myślą w ten sposób. Tak to sobie myślano za czasów naszych babć, żeby ze wsi się wyrwać do miasta i takie tam. A teraz... No szok.

Przepraszam, a gdzie ja napisałam, że nie umiem, czy nie mam zamiaru sprzątać, prać, gotować?:O Robię to całe życie. Ja pracuję. Zarabiam. Zajmuję się swoim domem. Tego samego wymagam od swojego partnera. Żeby był dla mnie partnerem we wszystkim. Wolę żyć sama niż mieć "faceta" który się do mnie wprowadzi, od mamusi, będzie całymi dniami leżał na kanapie, oglądał tv, domagał się ciągnięcia druta, przynoszenia do domu pieniędzy, prania, prasowania, obiadu, kolacji i śniadania na stół:O Po co mi ktoś taki???? A co do ślubu- nie mam zamiaru go bac i tak. I nawet pracując bardzo dużo każdy normalny człowiek ma czas przynajmniej wieczorami, w nocy, i jeden dzień w tygodniu. I wtedy powinniśmy go poświęcić sobie, a nie rodzicom.

*A co do ślubu- nie mam zamiaru go brać i tak. Nie interesują mnie osoby niezaradne życiowo, bez własnego zdania, bez potrzeby robienia tego, na co mają ochotę. Ja mam ochotę rano poleżeć z kimś do południa, jeść razem śniadanie, brać prysznic, kochać się w łazience, a nie oglądać jego rodziców:O

Mam własne mieszkanie prace ale nie mógłbym związać się z osoba ktora w ten sposob mysli, i tylko z takimi się spotyka.

I rowniez nie interesuja mnie kobiety które nie mają ochoty pójść potańczyć bawić się w wolnych chwilach czy takie ktore mieli inni.

No wiesz, nie bardzo mnie to załamuje, bo ja się z facetami ogólnie nie spotykam od lat- nie ma po co. Mój jedyny chłopak, z którym byłam 3 lata, był bardzo biednym studentem, któremu często musiałam kupować nawet jedzenie... Nie miał własnego mieszkania tym bardziej. Ale chciał je mieć. Nie mieszka z rodzicami i zawsze robił, co mógł, w swoim zakresie, żeby być samodzielny. Nawet mieszkając z mamą, sprzątał, gotował, nawet mimo że nie umiał, starał się wszystkim pomagać. Miał po prostu świetny charakter i za to go kochałam i nadal kocham, jest moim najlepszym przyjacielem.

Niestety też kocham swoja byłą ze studiów już 10 lat nie jesteśmy razem a ja ciągle por ównuje dziewczyny do niej i nie moga zabić tego uczucia.(jest mężatką)

6 lat

Wiesz, nie wiem, po co opowiadasz o tym, jakie są Twoje preferencje. Podejrzewam, że ponieważ napisałam, że jestem osoba samodzielna, chcesz mnie obrazić... Niestety bardzo lubię się bawić, wychodzić na imprezy, do znajomych, potańczyć. I nikt mnie nie "miał":O I mieć nie będzie. Jestem już za stara na to, żeby być czyimś "trofeum" a faceci po 24. roku życia już tak myślą o leciwych dziewicach. Na szczęście na razie jestem zajęta i nie ma czasu na facetów, a jeżeli kiedyś nie będę mogła już wytrzymać, pozbędę się błony i żaden fagas nie będzie sobie wyobrażał, że upolował dinozaura:O

a potem sie ozen z taka idiotka i pracuj na nia cale zycie. co za ksiezniczki. to do czego ty mi byla bys potrzebna nie wiem. jesli chodzi o seks to taniej by mi bylo poznac kogos i zaprosic na jedna noc,a utrzymywac cie cale zycie, chyba glupiego szukasz.

Poziom wypowiedzi powyżej mówi sam za siebie. W dzisiejszych czasach każda normalna kobieta jest w stanie na siebie zarobić i bez problemu się utrzymać. Oczywiście taka osoba nie zwiąże się z kimś, kto mieszka z mamą, o ile nie jest bardzo zdesperowana. Wobec tego faktycznie zostają wam tylko kurwy. Dobrze zatem, że nie widzicie różnicy w kontaktach z kobietą a dziwką.

Zgadzam się. Z wyjątkiem tych dziadków, bo oni tez mają prawo mieć własne życie:O Moi rodzice przecież normalnie pracują, maja bardzo dobrą pracę, dużo zarabiają, nie wyobrażam sobie, żeby zrezygnowali z czegoś, co lubią i zajmowali się moim dzieckiem:O Trochę to nie fair.

TO rzeczywiście niezaradny taki facet co nie zarobił na mieszkanie i ma 28 lat! Kobiety! Mieszkanie w Warszawie na jakimś poziomie to min. 400tys., jeżeli facet skończył studia w wieku 24 lata to żeby zarobić 400 tys., musiałby odkładać 100 tys. rocznie, łatwo policzyć doliczając wydatki na życie, że musiałby zarabiać ok 10 tys./mies. na rękę czyli ok. 15 tys brutto czyli 500% średniej krajowej. Jeżeli facet który nie zarabia 500% średniej krajowej musi być niezaradny życiowo, to nie wiem jakie wy macie pojęcie o sobie. Jakbym zarabiał 15 tys. to nie byłaby mi potrzebna krowa która by sobie siedziała i zrobiła łaskę że czasem coś ugotuje. Myślicie, że latałbym ze szmatką i ścierał kurze? A kobieta to już nie musi mieć niczego? Być goła i wesoła, facet będzie ją utrzymywał, ona przecież nie jest od zarabiania! Jeszcze potem facet będzie jej sprzątął i gotował. To kobiety są od czego? Co to już nie ludzie? Przecież mamy równouprawnienie, a tu postepuje dyskryminacja mężczyzn, takie mądre, to same zaróbcie na mieszkanie.

No pewnie, a te krowy!

ośmieszaj się:O Wynajęcie mieszkania tyle nie kosztuje:O Poza tym znam ludzi, którzy zarabiają rocznie powyżej 200tys zł. a jeżdżą małym samochodem, jedzą w małych barach, ubierają się jak skromni studenci i odkładają pieniądze na przyszłość. T zależy od mentalności. A Tobie się wydaje, że jakbyś zarabiał 15 tys zł. to byłbyś panem i władcą, tylko by wokół ciebie musiały latać suki i ciągnąć ci lachę:O Takich ludzi właśnie nie znoszę.

a kto powiedzial ze chce zakladac rodzine?:O

brać do siebie, to co tutaj piszemy????:O Jeśli wam to wisi, to po co sie przejmujecie? Ja nie zamierzam zakładać rodziny, brać ślubu, mieć dzieci itd. w ogóle nie szukam faceta. Zarabiam na siebie, utrzymuję się, radze sobie w pracy, wżyciu, żyje mi sie bardzo dobrze i wesoło. Ale nie zamierzam wiązać się z kimś, kto jest nieudacznikiem, kogo nie stać na to, żeby wyjechać ze mną na weekend na Majorkę czy na połów dorsza do Norwegii i muszę go utrzymywać. Po prostu wiem, że to nie odpowiadałoby mi i normalnemu facetowi tez nie. Ja bym się czuła kiepsko będąc utrzymanką. Jak każdy człowiek bez honoru i ambicji. A tacy mnie nie interesują.

to zwykły nieudacznik. Ma świadomość, że jego żywot jest już przegrany, i dlatego jest tu tyle agresywnych wypowiedzi owych pseudofacetów stworzonych do wiecznego przegrywania :-O

Najgorsze jest to, że właśnie tacy chcą się mnożyć :-O A potem życie z socjalu, winko pod sklepem, pożyczki z Providenta ukrywane przed żoną prowadzące w końcu do wizyty komornika i obciążenia żony kosztami spłaty - taka żona ma wtedy wybór typu: wyjazd za granicę i oddanie dziecka do domu dziecka, prostytucja, albo sprzedaż mieszkania i trafienie pod most :-O Tym ryzykujecie, drogie koleżanki, biorąc sobie nieudacznika za męża. Przemyślcie to.