Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwneto...

niedziele a ja...cały dzień ryczę....

Polecane posty

Gość dziwneto...

zastanawiam sie nad swoim związkiem,pogadałabym z nim o tym ale jest daleko,nie wiem czy traktuje mnie poważnie,nie zna mojej rodziny ja nie znam jego,jak jesteśmy razem to jest cudownie troszczy sie o mnie,opiekuje jak nikt nigdy ale najpierw w ostatniej cwili wyskakuje z urodzinami kolegi na które idzie i nie moze sie zobaczyc po pol roku wesele na które jedzie z rodzicami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
skąd mam wiedzieć czy traktuje mnie poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczego nie zaluj...
haha szkoda twoich pieknych oczu na placz z pwoodu jakiegos niezdecydowanego dupka !!! weź lepiej posprzataj w swoim pokoju, chyba tez zaraz za to sie wezmę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
niby poważnie ale czasem jak z czymś wypali... nie wiem jak mu otym powiedzieć, że mnie zabolało to wesele nie wiem czy jechać z nim na wakacje jak gdyby nigdy nic i tam pogadać czy przez telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
al eo czym wlaqsciwie? mozesz mi wypunktowac co sie w nim i w waszymz wiazku nie podoba? i o co chodzi z tym weselem? chodzi o to ze cie ze soba nie bierze tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Zasadź mu kopa i nie płacz więcej przez dupka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
o to chodzi: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3782442 1.nie wiem czy z tym weselem to poszli na wygodę z rodzinką 2.nie znam jego rodziny,nikogo,i nie poznam chyba bo na wakacje mamy jechac razem,a potem ja do niego pierwszy raz ale jak mi powiedział że jegfo rodzice wyjeżdżają "to wtedy mogłabys do mnie na przykład przyjechać" 3.kiedyś w ostatniej chwili wypadły mu urodziny kolegi którego ja nie znam bo nie znam prawie nikgoo z jego kolegów,poszedł sam bo ja byłam w domu,mało wychodzimy bo nie jestesmy imprezowi ale nigdy nie wyszlismy razem,nie liczac imprezy na której sie poznalismy wygląda jakby się mnie wstydził albo tego że ma dziewczyne bo nigdy wczesniej nie miał,ale chyba nie ma czego,nie mogę sobie zarzucić jakiś braków czy w wyglądzie czy innych sprawac... zabolało mnie to z weselem i zaczełam sie teraz zastanawiac czy moze stwierdzil ze na wesele jedzie sam i dlatego wtedy wymyslił wspolne wakacje zebym tego nie odczuła,zeby odwrócic moja uwagę,nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie przez telefon, ale twarza w twarz powiedz mu "sluchaj, czemu unikasz spotkania mojego z twoja rodzina?" . musisz z nim o tym pogadac, bo to faktycznie dziwne. albo sie wstydzi ciebie albo ich albo nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
ale tu nie chodzi mi o tą rodzine bo jak jestesmy razem to śpimy razem a porzy jego starych mogłoby to dziwnie wyglądać zwłszcza że ma mały dom i nie ma mnie gdzie połozyć ale z tym weselem mnie boli;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie o tym pisałam Ci na poprzednim topiku ... zamiast płakać idź dziewczyno poznać kogoś wartościowego, który nie będzie się Ciebie wstydził!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
baranico -> on jest wartościowy,tylko mam wrażenie że za bardzo komplikuje,kombinuje że mnie nie urazić a juz na pewno nie mam czasu i ochoty latac z a innymi facetami tylko zastanawiam sie jak z nim o tym pogadac i poznać jegfo prwdziwe zdanie n ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu go tłumaczysz: "jego starych mogłoby to dziwnie wyglądać zwłszcza że ma mały dom i nie ma mnie gdzie połozyć" ja jak byłam z moim facetem u niego w rodzinie na weselu to jego mama myślała gdzie Nas razem położyć - była nawet perspektywa umieszczenia nas u sąsiadów, w końcu spaliśmy na materacu. To nie jest problem ze spanie tylko z Twoim "związkiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wartościowy może być tylko przy tobie ... facet który jest z kimś 2 lata i myśli poważnie o tej osobie nie zachowuje się jak twój ... jak dla mnie - nie zależy mu na tobie a jeszcze że sam idzie na urodziny kolegi ... bosh proszę Cię dla mnie to nielogiczne ... a ty go tłumacz dalej, a my tu zobaczymy w niedługim czasie topik o tym jak to Cię skrzywdził na własne życzenie, bo jeśli jest związek partnerski to takich akcji nie ma - sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwneto...
nie 2lata tylko niecaly rok nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobić zaraz tu ktos znowu napisze olej zostaw kopnij w ... ale ja chciałabym poznac jego tok mysl.enia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobisz co uważasz za stosowne każdy z nas jest kowalem własnego losu ja się tylko wypowiedziałam jak takie coś widzę to z nim porozmawiaj ile powie Ci prawdę ... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×