Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylvie_lou

Z pamiętnika wizażystki...

Polecane posty

Gość sylvie_lou

Od 4 lat pracuję jako wizażystka w swoim salonie w Warszawie. To, co przytrafilo mi się wczoraj skłoniło mnie do opisania tego tu, na kafeterii, bo wiem, że wiele mlodych osób to czyta! Wczoraj przyszła do mnie młodziutka, prześliczna dziewczyna. Kiedy zobaczyłam ją z bliska prawie zemdlałam. Na tej cudnej buźce była tona podkładu, pudru i korektora. Wyglądała, jakby miała na twarzy maskę, a w końcu mamy lato. Oczy obrysowane czarną kreską. Zdziwiłam się, bo dziewczyna wyglądała na bardzo delikatną i subtelną, a tu taki makijaż. Porozmawiałam z nią chwile. Okazalo się, że dziewczyna maluje się tak mocno, żeby ukryć pryszcze i blizny, na punkcie którcyh ma obsesje! Oczy malowała mocno, żeby odwrócić uwagę od cery. Zrobiło mi się jej bardzo szkoda. Mówiła, że nie chodzi na plaże, bo wstydzi się wychodzic z domu bez makijażu. Żaliła się, że marzy o tym, żeby wyglądać naturalnie, ale chęć ukrycia niedoskonałości skóry jest silniejsza. Przyszła do mnie, jak tylko dostała na osiemnastkę pieniądze, bo chciała, żebym pomogła jej jakoś ukryć trądzik i blizny. Zmyłam jej maskę z twarzy, zobaczyłam bez makijażu i owszem, miała parę krostek, ale nie wyglądało to tak tragicznie. Zrobiłam jej makijaż moimi ulbuionymi kosmetykami dla nastolatek, właśnie z problemami z cerą: trzy rodzaje podkładu na różne partie twarzy, puder sypki i tusz do rzęs. Dziewczyna popłakała się ze szczęścia, kiedy zobaczyła się w lustrze. Wyglądała, jakby nie miała na twarzy makijażu (naprawdę bardzo naturalnie). Dałam jej wykaz kosmetyków, których użyłam, zeby mogła sobie je kupić i sama zrobić taki makijaż i nie wzięłam za to wszystko ani grosza (chociaż musze przyznać, że ogólnie mój salon nie należy do najtańszych). Ta dziewczyna mnie rozczuliła. A bez maski wyglądała dużo ładniej. Piszę to, bo szkoda mi takich dziewczyn. Słuchajcie, nie dodawajcie sobie bez potrzeby lat ciężkim makijażem. Niedoskonałości można ukryć nie tylko bardzo mocno kryjącym podkładem dającym efekt maski! Wystarczy tylko zainwestować w dobre kosmetyki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia545
też chciałabym wiedzieć jakie kosmetyki mi pasują, bo te chciałabym naturalnie wyglądać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvie_lou
w sumie raczej nie powinnam, ale mogę Ci coś poradzić. ;) Jaką masz cerę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia545
zdolną do rumienia :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia545
niestety... nienawidzę tego.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia545
pryszczy nie mam.. najwyżej gdzieniegdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka4444
A osoba z piegami i bardzo jasna karnacja? W zasadzie nie chce ukryc piegow, tylko uzyskac jedwabista, gladka cere, pryszczy nie mam, ale piegi na calej twarzy, przykryte podkladem chyba troche szaro wygladaja..pytam sie, bo ciezko znalezc informacje i rady na ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvie_lou
oczywiście, że szkodzi. Ale są osoby, które wstydzą się tego, jak wyglądają i nie wyobrażają sobie dnia bez makijażu~! nie można przecież zabronić się malować. Naszczęście są już takie kosmetyki, które w naprawde niewielkim stopniu źle działają na cerę. Ja osobiście, powiem szczerze, jestem zwolenniczka kosmetyków Clinique i BeneFit, które mają świetne gamy kosmetyków kolorowych właśnie dopowiednich dla młodej skóry, a poza tym są to najtańsze z selektywów. Co do pytania o piegi, to moim zdaniem nie powinnaś ich ani trochę ukrywać! Piegi są urocze. ;) Ale jeśli chcesz delikatnie wyrównać koloryt cery nie zakrywając przy tym sztucznie piegów, proponuję kremy tonujące z kolekcji BeneFit, lub Some kind- a gorgeous ( jest to coś pomiędzy pudrem, a podkładem; daje niebywale naturalne wykończenie, skóra wygląda po nim rewelacyjnie, zresztą sama go używam i polecam!, beztłuszczowy, nie nadaje się jedynie do bardzo suchej skóry!). Kosmetyki te są dostępne w Polsce jedynie w sephorze. Some kind-a goregous nosi u nas nazwę "imitacji" podkładu i kosztuje 130 zl, dostepny w dwóch wersjach kolorystycznych. Naprawdę polecam! http://www.sephora.com/browse/product.jhtml?id=P157910&shouldPaginate=true&categoryId=5333

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia545
a ja czego mogę używać żeby jakoś zatuszować ten nieznośny rumień??? plisss...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troczek
a dlaczego aż trzy rodzaje podkładu? mozesz dokładnie opisać taki makijaż? ja używam podkładu mineralnego i to też daje naturalny efekt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka użyła trzech różnych by ukryć niedoskonałości a pokazać to co jest piękne i by to uwydatnić. Bardzo fajnie jest pobawić się kamuflażami. Potrafią zrobic cuda, fakt nakładanie ich nie należy do najłatwiejszych ale efekt zabójczy i długo się utrzymują, nie polecam na ich jednak na lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×