Skazany na bluesa

Dla fanów \"Dżemu\" :) Dobry film.Właśnie się zaczął na 2-ce.Uważam,że Kot świetnie poradził sobie z rolą Ryśka Riedla Pozdrawiam tych,którzy lubili i lubią Jego muzykę.

nara ide ogladać

dzięki za przypomnienie ! szkoda,że tak skończył,ale muza świetna!!!!

oglądam:)

muzyka niezła ale szajbus podobny do Hendrixa, Joplin , czy innych ćpunów obesranych

Dobry film, dobra muzyka, ale samej postaci nie lubię... Zaćpany żul niestety...

muzyka dobra, ale film dość tragiczny, zwłaszcza pierwsza połowa, przykro aż było na to patrzeć, ale Kot faktycznie dał radę

Kot byl naprawde dobry, ale film wpedzal mnie w doła - w konsekwencji nie widziałam go do końca ...

No i dół...

Płakać mi się chce jak oglądam ten film :(

super film, oglądam któryś raz z kolei, i zawsze z tymi samymi emocjami;( echhh!!!!!Kot zajebisty w tej roli!!!!

* to ze napisałam, że pierwsza połowa ''tragiczna'' to miałam na myśli ''słaba'' (na raził nikogo ten infantylizm miejscami???) no bo to, że była to tragedia - to swoją drogą, ale film się w pełni nie obronił, ani Kotem, ani muzyką

W jakim sensie nie obronił się muzyką?? O co Ci chodzi?? Przecież muzyka to sedno...

skazany na bluesa , świetny film , być może teraz i o tej porze wiele osób skazuje się na takiego bluesa i nie znają nawet swojej chwili lub minuty , w penym momencie życia sami się skazali na takiego bluesa i nawet nie chcą inaczej żyć i powoli umierają :( Nie rozumiem dlaczego ludzie łapią tego \'bluesa\' i dlaczego zaczynają brać ? Czy mają psychę słabą i nie potrafią sobie poradzić ze swoim życiem, czy chodzi o to aby się w głowie kiwało i aby był odlot do krainy marzeń ? Nigdy niczego nie brałem i nie łykałem i nie znam odpowiedzi dlaczego biorą tego bluesa ? Mnie jeszcze jedna sprawa zastanawia, dlaczego od filmu KATYŃ w polskim kinie nie dzieje się nic, dlaczego nie ma polskich filmów na ekranie, dlaczego polscy reżyserzy śpią kamiennym snem, czyżby brak tematów do sfilmowania ?

no tak, rozkojarzyłam się (trafiłam na taki dziwny profil na lastfm i nasłuchać się nie moge) stąd moja niejasna wypowiedź, chodziło mi, że ani Kot ani muzyka samemu filmowi nie pomogły w pełni sie obronić...czytam swoją wypowiedź i chyba urwałam jakoś swój post, poszło nie tą drogą którą miało czyli reasumująć - Kot - dobry; muzyka - dobra (ale do jej docenienia nie trzeba przecież filmu), a sam film - średniawy, nie obronił się mimo muzyki i Kota, teraz chyba już wiadomo o co mi chodzi

http://noseq.wrzuta.pl/audio/dQY4elhoFr/

Ale mimo wszystko pozostawia po sobie wrażenie, daje do myślenia, nie można zostać na niego obojętnym. Dlatego dla mnie jest dobry. Na pewno jeden z tych, które się pamięta.

no trudno, mnie on rozczarował, obejrzyjcie sobie lepiej/też ''sie macie ludzie'' - podobno miejscami mało zgodny z prawdą (troche przeinaczony i autoryzacji reszy zespołu nie miał, była z tego jakaś sprawa), ale na mnie wywarł o lepsze wrażenie; przy tym ''skazany..'' wypadł blado gdyby miał być tylko taką filmowo-muzyczną impresją nt. Ryśka, to ok, ale inaczej wg mnie po prostu zawiodzi pierwszy-lepszy - nie ma czegoś takiego jak brak tematów do sfilmowania, jesli nie wiadomo o co chodzi - chodzi zawsze o kasę

Nie oglądałam, dlatego ciężko mi porównać ;) Ale myślę, że trzeba nadrobić braki.

''sie macie'' jest dokumentem, więc to z zasady coś innego niż ''skazany...'' ale mimo jakichś tam kontrowersji z nim związanych, na pewno warto go zobaczyć :)

Wiem, że to dokument, czytałam kiedyś jakiś artykuł o nim...