Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemacik_mam

URLOP- JECHAĆ WE DWOJE CZY Z INNĄ PARĄ?

Polecane posty

Gość dylemacik_mam

W zeszłym roku byłam z moim facetem (mieszkamy razem, jestesmy 1,5 roku razem) na wakacjach - pojechaliśmy sami. Bardzo miło wspominam ten czas- cisza, spokój, bez nerwów, bez bieganiny, prawdziwy wypoczynek. Jedynie wieczorem przy piwku brakowało nam towarzystwa. Teraz na majówkę pojechaliśmy z parą znajomych mojego chłopaka. Plusem było oczywiście to że nie siedzieliśmy sami w klubie, raźniej było w pociągu, smiechy, wygłupy itd. ale były też minusy- nerwowe sytuacje gdzie kazdy chciał isc gdzie indziej, robić co innego itd. Najbardziej nie podobało mi się jak jednego wieczoru byliśmy na imprezie ale po powrocie (ok 3 nad ranem) postanowiłam jeszcze umyć włosy żeby rano być gotowa na godzinę na którą się umówiliśmy że idziemy zwiedzać. Niestety znajoma mojego chłopaka nie pomyślała o tym, gdy my już na nich czekaliśmy ona dopiero myła włosy, do tego nie miala suszarki a było zimno i msieliśmy czekać na nią dość długo zanim mogła wyjść (a moglibyśmy w tym czasie jeszcze spać). W związku z tym nie wiem co robić w tym roku. jechać sam na sam czy ze znajomymi? Sytuacja jest też taka że dla mojego chłopaka jest to najlepszy przyjaciel, dla mnie ta dziewczyna znajomą z która aż tylu wspólnych tematów nie mam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie we dwoje
ewentualnie wieksza grupa... Nigdy z inna (i tylko jedna) para ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam już na urlopie we dwoje, z inną parą i dużą grupą - i minusem towarzystwa jest to, że trzeba się dostosować do inncyh - jak chcą iść teraz na obiad to się nie wyłamiesz, jak wejdą do drogiego lokalu - musisz też tak jeść. Im więcej osób, tym więcej opcji i trudniej o jednomyślność. Dlatego krótkie weekendowe wyjazdy mogą być z grupą, ale urlop we dwoje. Nie jesteśmy od nikogo zależni i sami sobie ustalamy plan dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie we dwoje
zgadzam sie z salsera... Mowiac, ze lepiej w duzej grupie - mialam na mysli to, ze wtedy wlasnie latwiej jest sie wylamac ;) Ewentualnie mozna podgrupy stworzyc itp... Zalezy tez od grupy ;) Najlepiej we dwoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie dylemat jak cholera
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie,zgadzam się z salserą.Krótki wypad ze znajomymi,urlop tylko we dwoje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie we dwoje
zgadzam sie z salsera... Mowiac, ze lepiej w duzej grupie - mialam na mysli to, ze wtedy wlasnie latwiej jest sie wylamac ;) Ewentualnie mozna podgrupy stworzyc itp... Zalezy tez od grupy ;) Najlepiej we dwoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie we dwoje
i sorry za dubla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemacik_mam
Ale dodatkowym plusem jest to, ze mozemy sie zamieniac partnerami. zawsze to milo possac innego kutaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńka 24
A ja najbardziej lubię obecność tylko mojego ukochanego, nikt inny do szczęścia nie jest mi potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akdsjfoieew
" i minusem towarzystwa jest to, że trzeba się dostosować do inncyh - jak chcą iść teraz na obiad to się nie wyłamiesz, jak wejdą do drogiego lokalu - musisz też tak jeść. " przesadzacie - przeciez nie trzeba razem wszedzie chodzic ,czy jesc . to jakis przymus ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jedziemy w 2 pary
bez przesady, uważam, że łatwiej się dogadać w 4 niż np. dostosować się do planu na organizowanej wycieczce i wszystko robić na komende... tu macie państwo 0,5h a tam 1,5h- a ja chciałabym np. odwrotnie :O jak się jedzie w 4 samochodem, to koszt paliwa jest tańszy np, , jest z kim się pośmiać, napić piwka, iść na imprezę (nie wyobrażam sobie tylko we 2), a przecież nie trzeba wszędzie chodzić razem- kwestia dogadania, co do pokoi- to my zawsze bierzemy oddzielne i wtedy nie ma problemu z łazienką itp... a punktualność? miła i ceniona rzecz- ale przecież nikt nie jest idealny, wy też na pewno macie jakieś wady, które drażnią innych ludzi- tak o tym pomyśl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba87
ja się z moim mężem nie widzę w ciagu tygodnia, tylko w weekendy, więc jedziemy na urlop tylko we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam we dwoje, a potem za dwa lata byliśmy z parą znajomych. to wszystko zależy do tych znajomych. Sytuacja podobna, ten chłopak to najlepszy kumpel mojego męża a jego dziewczyna, znajoma z którą nie mam wspólnych tematów, ale kolega super zabawny, z humorem, taka dusza towrzystwa i niestety się przeliczyliśmy. O wiele lepiej było jak byliśmy tylko we dwoje.Fakt podróż wyszła taniej, ale reszta już gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my jedziemy w 2 pary
a ja prowadzę z mężem firmę, więc mamy siebie wystarczająco dużo na co dzień :D a ze znajomymi, jest podobnie jak piszecie- przyjaciel męża- kurde, co jest? czemu zawsze znajomi męża/chłopaka? w kazdym razie z laską też nadajemy na różnych falach, tyle, że ja uważam, że z każdym można o czymś porozmawiać, warto poznać inne punkty widzenia- to też może być ciekawe...a jak już nie ma o czym gadać - to biorę książkę do ręki i staram się wyluzować i każdego zrozumieć.... jak dla mnie więcej plusów jest wspólnego wyjazdu niż minusów- (więcej pomysłów, niższe koszta, wspólne wspomnienia) ... może dla tego, że przez pracę z klientami we firmie, nauczyłam się być elastyczna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfds
my raz bylismy we dwoje i brakowalo nam wieczorami towarzystwa, tym bardziej ze jestesmy oboje towarzyscy. Poznac nikogo na miejscu raczej nie dalo rady bo wiekszosc to byly jakies malolaty albo starsze panie z Niemiec... wiec czilowalismy przez caly urlop, nie mowie ze bylo nudno, ale czasem fajnie otworzyc gebe tez do kogo innego. Innym razem pojechalismy we dwie pary, luz totalny, czasem chodzilismy we 4ke, a czasem kazda para sobie, zalezy od sytuacji. Bylo towarzystwo wieczorami a i chwili prywatnosci we dwoje nie zabraklo. Polecam te druga opcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemacik_mam
Tylko ze u nas nie chodzi o koszty bo i tak bysmy jechali pociągiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos jeszczee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poddnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfobfpbajiobjfiobjfbiorpjbgprw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×