poco dajecie imiona jak i tak nie wołacie dzieci nimi.

Dajesz Anastazja ,anna czy Dominika, czy Aleksandra,wioletta,alicja, nikodem, franciszek weronika a przeciez i tak nie wołacie na dzieci w tych imionach. Wołacie zawsze nastka, ania, domi, ola, wiola, ala, nikuś, franek.Dlaczego takie imiona wymyslają które mają zdrobnienia?

SKAD WIESZ JAK WOLAM NA SWOJA CORKE??? ma na imie ALICJA i nigdy nie powiedzialam na nia ALA!!!!!!

nazwala Fabienne a wola NIUNIA :O to jest zenada dopiero.

Przecież wiadomo, że każde imię się zdrabnia a to wciąż to samo imię przecież Trudno, żeby zawsze mówić Aleksandro, Franciszku czy Małgorzato

i nie kazdy zdrabnia.

Moja córeczka ma na imię Małgorzata. Zwracam się do niej Gosiu lub Małgosiu. Przecież to normalne, że imiona się zdrabnia...

Aleksandra to bardzo poważne imię i w odniesieniu do kilkulatki brzmi śmiesznie, ale jak podrośnie to będzie miała śliczne, kobiece imię.

wolę imiona gdzie nie ma zdrobień typu mam małgorzatę bo mi sie to imię podoba i nestety nie moge tak na nią wołac bo jest zdrobnienie Gosia. Niemoge tez nazwac Aleksandra- piękne inmię bo nie bede mogła na nia tak wołac bo jest zdrobnienie Ola. Podoba mi sie Anastazja i tez tak nie moge wołac bo jest Nastka . Dlatego bedzie takie imie aby nie było zdrobnienia mimo iz mozna dac zdrobnienie. jak Julia Emilia Amelia to ma byc Julia Emilia Amelia a nie jakas julka, amelka, emilka. Owszem mozna bo te imiona sa pokrewne ni to co Aleksandara-Ola, małgorzata -Gosia.

Znam Marie ale nie Marysie i Katarzyne -nie Kasie czyli mozna. Poprawiac ludzi jak zle wolaja.Moja ciocia zawsze mi zwracala uwage: ona jest Eliza a nie Elizka !

nie musi zdrabniac-co za idiotka!!!! ciekawe jak sama ma na imie!

Ja rozumiem autorkę. Tu nie chodzi o to czy matka moze czy niemoże zdrabniac.Chodzi o to ,że imiona dzielą się na te ze zdrobnieniami i te bez. I ja w zasadzie tez nie rozumiem po co są wogóle imiona która mają swoje typowe zdrobnienia. Jeżeli jakiejś mamie tak bardzo podoba się imię Antonina to ją szlak trafi jak na córkę zaczną wołac, Tola, Tośka, Tosia czy Antośka. Jest Antonią i nalezy tak się zwracać. To samo tyczy Aleksandry.Dziecko jest Aleksandrą a nie jakąś Olą. Jeżeli mama chce mieć Olę to najlepiej aby nazwała powiedzmy Olgą, wtedy taka Ola ma rację istnienia.Nie powinno się z Aleksandry robić Oli, Olki.

Izabela i co z tego ze wolaja mnie Iza , Izka , Izunia ,Izuś , Izabelinda, Izabelka .......O co Wam chodzi tak naprawde?

np taka Iza. Powinno być imię Iza i Izabella, a nie z Izabeli robią Izę. Izabelko, Izabelciu, Izabelo ładnie brzmi a Iza to jakos dziwnie.

Wy na prawdę macie tak powalone w głowach czy tylko udajecie? :O Aleksandra to Ola i wszyscy to wiedzą, boże co za powalone z was laski :O

ale jaki sens nadawac dziecku imię i wołac inaczej? a moze nazwac w USC wpisac Ola i juz. Moja znajoma w dowodzie ma Ola a nie Aleksandra- wystarczy chcieć.

zmienili dziecku imie( mozna to zrobic do pol roku po urodzeniu) wlasnie dlatego, ze podobalo im sie Aleksandra, a nie znosili formy Ola. Nie dało rady przetłumaczyc babciom itd i wszyscy mówili Ola , Oleńka, wiec zmienili.

A przyszło ci do tej mądrej główki, że tylko ty i jeszcze nieliczni mają ten problem? Dla innych normalnym jest że Małgorzata to Gosia, Aleksander to Olek, a Maria to Marysia.

a Patrycja nie ma zdrobnienia , bardzo ładne imię.

Do jfvfdbarehry Patrycja ma zdrobnienie ! Np. Pati,Patka,Patra. Ja nazywam się Marta i nie mam zdrobnienia.Moja córcia nazywa się Lilianna,ale i tak wołamy na Nią Lilka,lub Lila. "Imiona są po to,aby je zdrabniać" :-)

tak w mojej mądrej głóce siedzi własnie ta mysl ze aleksandra to ola - wcale nie neguje pusta głóko.Mówię tylko ze nie powinno takich imion byc bo jak ktos chce miec aleksandre to ma byc aleksandra a nie zadna ola.

owszem są. ale nie chodzi mi tu o takie zdrobnienia, tylko takie w stylu: Aleksandra -Ola

zgadzam sie ze mozna zdrabniac imiona na formy przyblizone i oczywiste ale nie takie radykalne jak aleksandar - ola, małgorzata- gosia, patrycja jest patrycja ale pati to juz moze byc. Emilia- to emi.

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Zawsze mnie ciekawilo jak sie z Aleksandry zrobila Ola, a z Aleksadnra - Olek, czemu nie Alek???

na mojego kuzyna wolaja Alek a nie Olek

I prawidlowo :)

Gdy byłam w Niemczech to bardzo się zdziwili,jak powiedziałam,że zdrabniamy imiona.Uznali to za coś smiesznego bo u nich czegos takiego nie ma i jeżeli dziecko ma dwa imiona to dwoma wołają.Ot taka ciekawostka

Zdrobnienia często są używane w celu skrócenia sobie imienia. moje dziecko ma właśnie długie imię i skracamy je żeby było krócej. a że podoba nam się brzmienie zarówno pełnego imienia jak i zdrobnienia to nie widzimy problemu. ja tylko nie lubię zdrobnien bezcelowych. aleksandra-ola ma dla mnie sens bo to pójście na skróty. ja nie toleruję wszystkich filipków, kacperków i innych oskarków bo to moim zdaniem tylko utrudnianie sobie życia:)

to chyba jest jaki precedens......... ola niema takiego imienia...aleksandra jak juz