dlaczego pierwszy i drugi semestr tak sie dłuuuuzyyyyy?????

ja juz dziewczyny chopla dostaje , jestem w 15 tygodniu , od 8 jak sie dowiedzialm tak do tej pory czas dłuzy mi sie niemiłosiernie, nie moge sie juz doczekac roznacego brzuszka , pierwszych kopniaków , przygotowań, kupowania ciuszków , a tu wszystko takie nijakie , niby jestem w ciazy a nic nie widac , nie czuc, słyszalam ze najszybciej leci 3 trymestr , ten najfajnieszy , matko zebym chociaz juz poczula te kopy...czy wam tez sie tak dłuzy???

soorry TRYMESTR nie SEMESTR:)

Ja jestem w piątek będę w 14 tygodniu i też mi się dłuży.....;) A wiesz juz jaka płeć?

hej lublinianka - ja 8 tydzien dopiero i tez sie dluzy. a w ktorym szpitalu bedziesz rodzila????

mnie sie dluzy 3... pierwszy i 2 jakoś zlecial a teraz to się ciągnie i ciągnie i konca nie widać.

nie wiem jeszcze , mam wizyte 10go to moze sie dowiem , dobre chociaz i to :)

Mi ten czas tez sie dluzyl..jednak z perspektywy czasu..zlecialo szybko!!!:)pierwsze kopniaczki poczulam pod koniec 5 miesiaca:) urodzilam tydzien po terminie,i pamietam jak mialam juz dosc,jak chcialam,zeby juz bylo PO:)Pamietam tez,jak kolezanki,mowily mi,zebym korzystala z czasu kiedy moge spac do woli,relaksowac sie itp:)dzis tego czasu brakuje,wszystko w biegu:)A moje szczescie ma juz 20 miesiecy:) Powodzenia:)

bede rodziła w wawie bo tu sie przeprowadzilam pare lat temu

podobno jak jest sie szczupłym to mozna już w połowie 4 miesiąca....moja znajoma poczuła.....;) super uczucie.....

ja też jestem w wawie a studiowalam w lublinie....

u mnie będzie facet ;)

ehh a juz myslalam ze ktos z lublina jest na kafe :)

malwina to super ze juz wiesz , jaz jednej strony chcialabym przetrzymac sie w niepewnosci do konca ale moja ciekawska natura tego nie zniesie:)

dziewczyny ale wy niecierpliwe jesteście:) poczekajcie a zobaczycie jakie to piękne uczucie najpierw takie delikatne muśnięcia w brzuszek a pod koniec 9 miesiąca takie kopniaki że będziecie błagać o poród. Ja też nie mogłam doczekać się brzuszka i tego wszystkiego co związane jest z dzidzią, przed porodem marzyłam już tylko alby leżeć, nic nie robić a najlepiej już urodzić. Mała tak mi czadu dawała że aż bolało, od 30tyg była główką w dół czyli co 3 godziny siku a przed porodem w nocy wstawałam co godzinę. 5 minut przewracałam się z jednego boku na drugi, mąż się śmiał że chodzę jak pingwin hehe. Dużo by tego pisać, ja mam 4 miesięczną córcię Zuzię. Bądźcie cierpliwe. NAJBARDZIEJ DŁUŻY SIĘ III SEMESTR, czekacie już na poród a tu 36ty, 37 i tak leci powolutku,powolutku aż nagle myk skurcze, rozwarcie, szpital 12 godzin porodu (ja tak rodziłam całą noc) i jest Wasza kruszynka. Łzy leciały ze szczęścia. Całuje Was i trzymam kciuki:)

A moim zdaniem najbardziej dłuży się 3 trymestr:D

Pierwszy leci najszybciej bo dowiadujesz sie o ciazy praktycznie w jego polowie. Drugi jakos tez leci, pierwsze kopniaki, brzuszek sie powieksza..a trzeci - masakra !!! Mi sie dluzyl najbardziej, jestes ciezka, opuchnieta, czesto sikasz, i masz juz wszystkiego dosc a jedyne marzenie - URODZIC !!! Zgadzam sie z przedmowczyniami - trzeci trymestr wydaje sie zdecydowanie najdluzszy !!!

o matko wezcie nie straszcie , tzn dla mnie ten 3 trymestr moze sie dłuzyc , wtedy juz bede czula kopniaki i wogole przygotowywala wszystko na przyjscie małego, bede czula ze jest okej ,a teraz nic nie czuje , sprawdzam non stop czy nie ma krwi na wkladce , nie wiem czy jest okej czy nie, zresztą w 3 trymestrze jak urodzisz to juz nic złego sie nie stanie wiec mozna juz byc spokojnym

z tego co pamietam to ostatni trymestr najbardziej sie dluzy:) ale pociesze Was ze druga ciaza mija dosc szybko, czlowiek nie ma czasu przy dziecku, ja jestem w szoku ze zaczelam juz 6 miesiac, przeciez dopiero dowiedzialam sie o ciazy;) pozdrawiam:)