barbie na samochodzie do slubu

witam bedą dziewczynka zawsze marzyla mi sie na samochodzie slubnym barbie i ken, teraz moge to marzenie zrealizowac, jednak gdzie ja dostane barbie i kena w slubnych ciuszkach i jak ich zamontowac do auta?! Może wydac sie troche infantylne ale marzenia z dzieciństwa trzeba spelniac jak ma sie okazje ;) ktoś może coś takiego praktykował? pzdr

ale kicz :-O daj spokoj... takie lalki to byly modne 10 lat temu

brałam ślub i już wtedy to był kicz powodzenia

Mam kilka sztuk Barbi w balowych strojach, zostały mi z czasów dzieciństwa, jedna to nawet oryginał z USA z 85 roku, wypożyczę za drobną opłatą:-P

:O dla mnie to jest maksymalnie kiczowate... no ale co kto lubi :o

buahhahahha

aaaaaaaaaa trzymajcie mnie:):D

o laura a Ty wszędzie węszysz interes :P pozdrawiam

jak jakieś 15 -18 lat temu znajomi pożyczali ode mnie lalki Barbie na samochód.

Katowiczanka A bo wiesz, chodzi o to żeby się nie narobić, a zarobić:-D

barbie na samochodzie? a ja jak byłam mała to chciałam miec prawdziwego dinozaura :P ...ale widocznie niektórzy nie wyrastają z pewnych marzeń :P

Nie nooooo, serio autorko chcerz barbie?! :O Czy to prowokacja.....

Sandrusia is back?!

Laura takich Ci u nas dostatek.....

I to właśnie tego typu tapeciary, tipsiary, nadają potem dzieciom imiona Kewin, Dżesika i Brajanek (pisownia oryginalna):-D

Moja sasiadka ma Andżelikę i Nicolę- biedne dzieci....Nazwisko takie typowo polskie, razem komicznie to brzmi :O

poważnie o tym myslałam. i nie jestem tapeciara ani tipsiara. jakieś wiązanki na samochodzie moze są ładne ale pospolite. Myślałam również o oklejeniu samochodu cała masą białych stokrotek. Wszytko tylko nie bukiet na masce , bleeee, oklepane ...

a to ktos lalki daje na samochod jeszcze???????? hehe...no co do imion sorki..ale mam normalna rodzine..nikt nie mial lalek na samochodze i te sprawy pomimo ze kuzynka brala slub 10 lat a lalek nie miala i jakos coreczka ma na imie Jessi ..a moja ciocia ma 37 lat i mam chrzesnice Nikole...i co????? normalni ludzie....nie widze nic w tym zlego..ktos moze Ciebie zjechac bo dasz na imie dzieku Ania ..Ola itd itp...kazdy daje dziecku na imie tak jak sie podoba...i sa to osoby w pelni normalne i zajebi....do tanca i rozanca..nie oceniajcie ludzi w taki sposob ..bo sie przejedziecie

Dla mnie ogolnie wesela sa kiczowate i takie wlasnie byc powinny.po co silic sie na orginalnosc.to ma byc tandetna zabawa im wiecej kiczu tym lepiej . .......

Dajcie spokój, jeżeli ktos marzył o lalkach na samochodzi, to niech zrealizuje swoje marzenie. Jak napisał ktoś powyżej cae wesele jest koczowate, więc jeden kicz więcej nie zaszkodzi. Choć dla mnie już lepsze lalki na samochodzie niż "naturalne" zdjęcia w plenerze.