Jak często wychodzicie bez faceta?

Dziewczyny, jak często wychodzicie bez swojego faceta na piwko czy imprezkę ze znajomymi? Celowo mówię ze znajomymi, bo mam na myśli nie tylko spotkania na ploty w czysto babskim gronie. Co na to wasz facet? Nie wkurza sie? Mój się czasem wkurza o kolegów z pracy, że są na takich spotkaniach. Co o tym myślicie?

często :D facet nie protestuje i sam lata z kumplami na piwo

co ja przywiązana jestem ? czy niewolnica? Czemu ma się wkurzać? Przecież go nie zdradzam. Normalni jesteśmy.

przez zycie....

często u mnie tez:) a jak juz za czesto to zaczynaja sie protesty z jego stony :P

ja nie z facetami ale z koleżankami tak ;) bo sama bym nie chciała żeby umawiał sie ze swoimi koleżankami

No właśnie do jego wyjść z kumplami też nic nie mam, ale sama nie wiem czy bym chciała żeby brali ze sobą jakieś koleżanki. Chyba nie :o :)

Ja sporadycznie, moze raz na miesiac

Często :D Ja mam swoje towarzystwo, on swoje :D I nie mam zamiaru rezygnować ze swoich znajomych tylko dlatego, że to się może mojemu facetowi nie spodobać. On nie ma patentu na moją wyłączność :P

Przeważa odpowiedz czesto :)

Tak naprawe to trochę się wstydze, bo mój facet jest kulawy

ja rzadko...bo ja ogólnie mało imprezowa jestem to raz, dwa lubimy na wzajem swoje towarzystwa więc imprezy raczej razem. za to on chadza na męskie piwa i koncerty, które mnie nie interesują. a ja mam 3 kumpli do rpg z którymi grywam co najmniej raz w miesiącu i z mieszaną ekipą chodzę na łazęgi po lesie.

Nie słuchać podszywów

raz w tygodniu,przewanie piatki po pracy

Dziewczyny, a uprawiacie seks z facetami poznanymi na tych samotnych wyjściach?

I tak każdy normalny wie co jest podszywem a co nie :p