Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolciaaaczczc

narzeczony na szkoleniu,przykre ale nie ufam mu a jak jes w tych spr z wami

Polecane posty

Gość karolciaaaczczc

narzeczony pojechal na 4 dniowe szkolenie doniemiec, dziennie pisze dzwoni... ale ja itak jakos mu nie ufam, jest mi glupio sama przed soba ale wiem do czego faceci sa zdolni ;/ wczoraj dzwonil byli wszyscy w jakims barze a mnie podnosilo sie cisnienie, czy ze mna jest cos nie tak?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
to jest straszne !!!!!!!!!!!!!!!!11 pojechal na szkolenie????????????? jak ten skurwiel mogl ci to zrobic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaczczc
ja sie pytam powaznie obawaim sie ze to ja jestem jakas niedojrzala ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaczczc
a pogada ktos ze mna normalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój facet pracuje za granicą i ufam mu, bo wiem że mnie kocha i nie zrobi nic co mogłoby mnie skrzywdzić, więc z tobą coś nie tak, lub sądzisz go swoją miarką- ty jesteś niegodna zaufania więc uważasz, że on także

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no ja właśnie jestem słomiana wdówką. mój wyjechał we wtorek na dwa tygodnie na kurs. i ja w ogóle nie myślę o takich sprawach. w weekend jadę go odwiedzić :) jak chcesz to mogę się podzielić swoim spokojem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> a pogada ktos ze mna normalnie? A o czym? :o Nie ufasz swojemu facetowi, to z ciebie za dziewczyna? Zjazd 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
ja pierdole facet wyjechal na dwa tygodnie na kurs i ma kontrole sanepidu w weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaczczc
własnie tez tak pomyslalam naprawde ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaczczc
podziel sie ze mna spokojem :) jak wy tak o tym myslicie?? on na pare dni pojechal i ja ciagle przerazona ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My o tym nie myslimy, bo myn też lubimy kilkudniowe szkolenia wyjazdowe i następnego nie mozemy już się doczekać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaaaczczc
no tak a ja takich wyjazdow niestety nie mam ;/ ja wogole na punkcie zdrady jestem jakas pomylona:( ale sama nigdy nie zdradzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
zmanierrowana krytykantka _> nie rozumiem czemu piszesz o jakiejś kontroli. jest w bardzo ładnej okolicy (Nałęczów) i sam zaproponował żebym przyjechała. to co mam w weekendowe upały siedzieć w śmierdzącej stolicy w imię sama nie wiem czego? wyimaginowanego obowiązku niekontrolowania faceta? karolciaaaczczc--> ja się nad tym nie zastawiam. po prostu do głowy mi jakieś złe myśli nie przyszły. po prostu nie wiem czemu miały by przyjść? facet nigdy nie zrobił nic co mogło by nadwyrężyć moje zaufanie to czemu miałabym sobie coś wkręcać. po prostu myślę o przyjemnych rzeczach i zajmuję się swoimi sprawami jak co dzień zamiast rozmyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co się nakręcasz - jak ma zdradzić to zdradzi nic nie zaradzisz, a jak jest wobec Ciebie uczciwy to będzie ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
ja tam nic nie mam do twoich odwiedzin w naleczowie chodzi mi o fakt, ze to jest dyskutowane wydarzenie nie wiem jaki typ pracy macie, ale pary aktywne zawodowo maja rocznie pelno takich wyjazdow co to za wielka sprawa, ze ktos wyjezdza na dwa tygodnie czy pare dni i nie na inny kontynent tylko w tym samym kraju?? ja sie czasami zastanawiam czy ja pisze z innej planety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
możliwe że piszesz z innej planety. ja oczekuję od swojego pracodawcy, że kursy i szkolenia zorganizuje mi na miejscu. nie pozwalam na to by pracodawca rościł sobie prawo do zbyt dużej części mojego czasu wolnego, bo praca nie jest celem mojego życia, mam inne sprawy i pasje i na kilkudniowy wyjazd zdarza mi się pojechać może raz do roku i rozumiem ze dla kogoś może taki wyjazd stanowić wyjątkową sytuację. dla mnie nie stanowi to problemu, ale dla autorki tak. napisałam tu żeby jej było raźniej ze nie tylko ona ma faceta poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
razniej? a co to okradli ja czy facet wyjechal na kilka dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
zmanierrowana krytykantka--> to jest moja ostatnia odpowiedź na jakikolwiek twój wpis na forum. nie nadajesz się do żadnej dyskusji. w każdej mojej wypowiedzi czepiasz się coraz to innego faktu tylko po to żeby pokazać swoją wyższość nad osobami, które funkcjonują inaczej niż Ty. mam w dupie twoje rozjebane ego i nie zmierzam się ustosunkowywać do Twoich pytań i zarzutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, wyjazdy służbowe, szkolenia to jest nic, na integracjach to się dopiero dzieje;) niemniej my sobie ufamy i jeździmy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
chyba jestes przewrazliwiona ja ciebie nawet nie kojarze a pisze ogolne uwagi facet wyjechal na 4 dni. nie na 44. nie na 444 i nie na 4444 a dziewczyna zaklada topik, druga natomiast wspiera ja na duchu tylko nie popadnijcie w rozstroj nerwowy na tym tle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka z porcelany
nie dziwie sie ja tez nie znioslabym jakis szkolen, zwlaszcza, ze mam przypadki w rodzinie, gdzie rozpadly sie malzenstwa z powodu ciaglych szkolen, oczywiscie szkolenia przerodzily sie w imprezy a pozniej w zdrady :O mimo wszystko trzeba dodac, ze nie kazdy facet jast jakims skurwielem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehh czemu ja Cie rozumiem?! tez mam takie cos, wlasnie dzis moj facet ma wolne i pojechal sobie nad jeziorko z kumplami, aj siedze w pracy i juz sie wkurzam, jak sobie pomysle o tych laskach ktore tam są. nie ufam mu, mam do tego powody, on to wie. ale tak jak ktos tu napisal wczesniej, jak ma zdradzic, to zdradzi.... jesli jest ok to bedzie ok... nie wiec co ci napisac bo sama nie wiem jak sie zachowywac spokojnie w takich sytuacjach hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
w ogóle autorko powiedz często na kafe siedzisz? bo to przez lekturę tego forum można się nie potrzebnych schiz nałapać, bo tyle tu topików o zdradach, kochankach i "historii krew w żyłach zapierających". zastanów się czy masz jakieś rzeczowe powody żeby się niepokoić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
oczywiscie szkolenia przerodzily sie w imprezy a pozniej w zdrady oczywiscie! :D:D:D zainstalujcie facetom monitoring w gaciach i wlacznie podglad obok okna z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet ma taką pracę, że częściej jest poza naszym miastem niż w nim, ciągle jeździ gdzieś po Polsce albo i poza nią. jakbym mu nie ufała, to bym chyba nie wytrzymała nerwowo. i wice wersa -przecież tym samym on też nie ma mnie ciągle na oku. nie rozumiem, po co być z kimś, komu się nie ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la luce
Jezdze od lat na szkolenia za granice, czesto podrozuje sluzbowo i powiem Ci jedno - kazdy facet predzej czy pozniej zdradzi, szczegolnie, ze ma swiadomosc, ze to sie nigdy nie wyda. Milosc do zony nie ma z tym nic wspolnego. W pewnym momencie pozadanie staje sie silniejsze niz rozum. Widzialam takie rzeczy, ze juz tez nie ufam facetom. Nawet najbardziej wierny i kochajacy maz po sredniu 5 wyjazdach sie zlamie. Zony oczywiscie nie maja o tym pojecia i pieprza na forach o zaufaniu. Taki lajf...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm , moj wyjezdza (a raczej wylatuje) pare razy w miesiacu na pare dni czasami na inny kontynent , tyle ze nie na szkolenia , tylko do pracy (lata sam, nie w grupie) . i co ? i luzz ;) :classic_cool: i ja mam spokoj , i on :D a na serio ciesze sie ze ma prace ktora uwielbia :) nie ufasz , to po co z nim jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kazdy facet predzej czy pozniej zdradzi, szczegolnie, ze ma swiadomosc, ze to sie nigdy nie wyda. Milosc do zony nie ma z tym nic wspolnego. W pewnym momencie pozadanie staje sie silniejsze niz rozum. Widzialam takie rzeczy, ze juz tez nie ufam facetom. Nawet najbardziej wierny i kochajacy maz po sredniu 5 wyjazdach sie zlamie" uwielbiam stereotypy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la luce
Angel, w sumie to dobrze, ze masz taka postawe, bo czego oczy nie widza temu sercu nie zal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×