Moj chlopak zarabia tylko 4 zl na godzine

Ma 23 lata i zarabia 4 zl na godzine (na czarno-bez umowy, nawet zlecenia czy o dzielo)... Miasto ma z 300 000 mieszkancow, wojewodzkie. Pracuje na myjni.... Jak go mam zmotywowac do innej pracy??? Przeciez ile mozna pracowac za 800 zl po 10 godzin dziennie.... ???

?

Nie chodzi o kase, ale tylko o ambicje... Ja jestem od niego młodsza, mam tylko skończone technikum (jeszcze studiuje, dopiero w tym roku licencjat będę bronić), a mam 9 zł na godzine (netto) z umowa o pracę... Jak go zmotywować???

zagroź że odejdziesz od niego.;)

No właśnie przecież minimalna krajowa to ok 845 zł na rękę.... :/ Za 8 godzin dziennie i ze składkami... A on ma 800 na czarno po 10 godzin :/

no to jest wyzyskiwany...:( a ona sam nie chce poszukac czegos innego? za taka kase to ja bym nawet palcem nie kiwnał

na godzine, jakies 3.50 robi 12 godzin (dzien, noc, wolne) umowa zlecenie ....

To dooopa a nie facet. Bylam kiedys z takim. Zero motywacji itp. Ledwo szkole skonczyl, niskie ambicje

Brat niedźwiedź, ja to nawet nie mam stosunku, czy bym kiwnęła palcem, czy nie, bo dla mnie taka płaca to jakaś abstrakcja... właśnie się dowiedziałam, że taki model zarobkowania w ogóle istnieje, więc moze kiedy trochę się przyzwyczaję do tej informacji i oswoję, postaram się o komentarz ;-)

Powiedz mu że jest wspaniałym facetem,super świetnym itp i jest o wiele cenniejszy. I że 4 zl na godzine to prawie tyle co nic a robi na to 10 godzin. I że powinien siebie docenić i coś w tym stylu ;)

nie rozumiem was- niestety taka płaca jak 800 zł na rękę zdarza się jeszcze bardzo często zwłaszcz w miejscach dotkniętych wciąż dużym bezrobociem u nas na podlasiu w zasadzie niestety to norma mój mąz ma 12 na godznę a pracuja z nim osoby które mają 8 na godzinę i uważają, że złapały pana boga za nogi- takie są realia- nie wszyscy są lekarzami, biznesmenami i prawnikami

pomóż mu znaleźć inną pracę. niech idzie na jakiś kurs, niech się doszkoli. będzie dobrze - daj mu w siebie uwierzyć, może nikt wcześniej tego nie zrobił! :)

Ike, a 4 zł/h ??? :-O przyznasz, ze to duże przegięcie zresztą od dawna dochodzą mnie słuchy, ze w PL jednak brak rąk do pracy (nasilenie emigracji)

pola wiesz słuchy słuchami- dla mnie brzmi to jak jakaś tragi-komiczna propganda u nas wciaż pracy poprostu nie ma- zwłaszcza dla szarych ludzi- nawet z wykształceniem wyższym ale bez jakiś dziwacznych specjalizacji i sporego doświadczenia u nas polu nawet sprawdza się haslo- że każdy by chciał pracować w biedronce

Niestety tak gdzieniegdzie placa.

o przepraszam zapomnialam u nas zapotrzebowanie jest ogromne- na przedstawicieli handlowych i sprzedawców OFE ;)

fakt, w rożnych miejscach w kraju płacą rozmaicie (sama znam taką wieś, w ktorej przez ostatnie dwa lata szalenie podnósł się standard życia...bo wreszcie prawie wszyscy dostali emerytury). A do szanownej autorki : a to twoja sprawa, ile on zarabia? Nie. Jak Ci nie odpowiada, to poszukaj ambitniejszego.

ike :D:D:D Pamiętasz, jak na jakimś topiku co niektórzy ze stałych bywalców wyśmiali dziewczynę zarabiającą 1500 na rekę? :o

wciąż nie mogę uwierzyć,że ktoś komuś płaci 4PLN/h i ten drugi ktoś przyjmuje taką zapłatę serio muszę się oswoić z tą informacją, nic nie poradzę, ze nie zdawałam sobie sprawy, ze tak w ogóle moze być Ike, nie jest to z mojej strony nic poza zdziwieniem, po prostu zresztą sama też nie zarabiam jakichś kokosów, ale coś takiego w głowie mi się nie mieści i tyle (przynajmniej na razie) :-(

kyyrenko- ja mówię o mieście wojewódzkim:O ale co się dziwić skoro u nas w zasadzie to tylko centra handlowe rosną jak grzyby po deszczu u nas bierze się co jest- więc na tej zasadzie nikt nie dba o podwyżki dla pracowników- nie pasuje tobie? znajdzie się na twoje miejsce kilkudziesięciu innych....

w okolicach tej wsi są też i miasta...i tam też jak czlowiek ma 1000 na rekę, to się cieszy :o

no widzisz to tak jak u nas- nasze województwo jest zbiorem wiosek i małych grajdołków- nie mamy przemysłu, rozwiniętej turystyki nasz handel ratują ruscy jest bida z nedzą

podejcie wasze jest .. czyli co kazdy moze zarabiac kokosy tak? wystarczy sie doszkolic?zrobic kurs? i juz ? czasem wydaje mi sie ze siedza tu same zakompleksione biuralistki, co nie maja pojecia o niczym poza tym jak wejsc na kafe zeby szefowa nie zobaczyla...

A ja pracuję w Straży Granicznej i zarabiam 2.500 dolarów za kilka chwil strachu i ryzyka :P

nowa, nie wrzucaj może wszystkich do jednego worka...właśnie nie wszyscy tak uwazają.

nie bardzo rozumiem w jaki sposób w naszym regionie da doszkalanie się albo porządna specjalizacja da osób z wyższym wykształceniem albo kurs..... na krawcową........

oczywiscie to nie do wszystkich:) tylko do wybranych

jesli mam byc szczery, to nie rozumiem takich ludzi... ja bym pakował rzeczy i spierdalal do Warszawy... 4 zł za godzine? miesiecznie 800 zł? cena dobrych butów albo 2 kolacji w knajpie dla 2 osób... masakra

komiczne, przestań, ja cię proszę.