Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

złudzenie_optyczne

Czy zdarza Wam się myśleć o samobójstwie?

Polecane posty

jak widzę po wypowiedziach zwolennicy samobójstwa nie mają szacunku do osób o odmiennym zdaniu.a co za tym idzie nie mają również szacunku do siebie samych dlatego gdy w swym cierpieniu dochodzą do kresu wybierają drogę ostateczną. ja też wiem co to depresja i cierpienie bo każdy w swoim życiu ma ciężkie czasy. ale trzeba sobie radzić a nie uciekać do grobu. nigdy się nie poddałam walczyłam kiedyś ostatkiem sił ale walczyłam i wygrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjscie jest zawsze tylko nie kazdy ma na tyle silna psychike zeby to wytrzymac czasem zabraknie np kogos kto potrafilby drugiego z tego dolka wyciagnac natomiast duzo jest ludzi ktorzy potrafia krytykowac a to napewno nie pomoze, tylko pogorszy sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpetna Wokulskiego dłoń Ja byłam dotknięta zaburzeniami a nadal uważam, że postapilabym głupio gdybym wtedy się zabiła. Nie sądze, że ktoś kto się zabija jest zły, ale atakowanie kogoś kto uważa, że bzdurą jest to, że nie ma wyjścia z sytuacji jest chamskie ... Samobójcy wymagają szacunku to niech sami go dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak sensu i celu zycia - ale na czym konkretnie polega twoj problem? tez nie widze w moim zyciu jakiegos celu czy sensu a mimo to nie mam ani ochoty ani mysli by sie zabic. wiec co jest nie tak wlasciwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin Jesli to zdanie ktore podales wczesniej jest takie wedlug ciebie prawdziwe, to czemu jeszcze zyjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złudzenie, powiem Ci tak. Jezeli Twój stan, tzn. obniżony nastrój, samoocena do dupy utrzymuje się dłużej niż 6-8 tygodni, idź do lekarza. Depresja to podłe choróbsko, które atakuje znienacka i lepiej upewnić się, co to takiego. Zaburzenia nastroju są jak każde inne choroby, wywołane brakiem równowagi biochemicznej w mózgu. A psychiatra to taki sam lekarz jak kardiolog czy dentysta. Jak Cię boli głowa, idziesz do neurologa, jak Cię boli dusz, idziesz do psychiatry. Nie warto komplikować sobie życia, a im wcześniej wykryty problem, tym szybciej wraca się do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda ze nie ma
eutanazji ... nie rozumiem co kogo obchodzi czy bede zyła czy nie... mniej ludzi to większe możliwosci dla reszty ... codziennie tyle ludzi ginie w wypadkach itd ... dlaczego tak na siłe ratuje sie zycie kogos a z drugiej strony nie pomaga sie potrzebującym pomocy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpetna Wokulskiego dłoń Mi potrzebny był kop w dupe na pobudke! I odrazu zostałam cudownie wyleczona z mojej depresji :-o I z egoizmu który za tym idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tolewymail@o2.pl podaj gg, odezwe sie, pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie egoiska nie jestem :O zawsze wszystko dla innych, a gdzie ja w tym wszystkim? czy ktos mi sie kiedys odwdziwczyl w ogole? ludzie są... :O za wrazliwa jestem na ten świat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pomoc wg. Myrevina- chcesz popełnić samobójstwo ? tak masz rację to jest wyjscie skoro tak bardzo cierpisz i jesteś taka odważna to zrób to -nie szukaj rozwiązań tylko się powieś, zagazuj ulżysz sobie w cierpieniu taką radę uzajesz za pomoc ? BZDURA idz i pomyśl ALE BEZ EMOCJI I UPRZEDZEŃ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba ze wolisz siedziec na kafe, uzalac sie nad soba, liczac na te naiwne co cie beda pocieszac :) to albo rybki albo akwarium - albo chcesz z tego wyjsc albo idz sie zabij, bo teraz zgrywasz sierote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ezoteryczna, fajnie. Wszystko pięknie. Gratulacje z powodu podniesienia się. Widzisz, ja też się podniosłam. A trzy razy próbowałam ze sobą skończyć. Od 9 lat walczę z chorobą, która leczy się bardzo opornie. Mimo wszystko każdy dzień jest dla mnie walką. Nie dałabym rady bez lekarstw, bez terapii i przyjaciół, którzy mnie wspierają. Nie dałabym sobie rady sama, rozumiesz ? Gdyby nie fachowa pomoc, wąchałabym kwiatki dawno od spodu. To taka mała prywata :) Mało wiesz o depresji, bardzo mało, skoro piszesz takie rzeczy. I bardzo dobrze, bo długotrwała depresja, z jej wszystkimi somatycznymi objawami to bagno, z którego nie wyjdzie się dzięki zwykłemu kopniakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złudzenie_optyczne Nikt by za Tobą nie płakał? Nie zrujnowałabyś życia rodzicom odchodząć? Pomyśl prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpetna Wokulskiego dłoń Nie wiesz ile wiem. Nadal nie jestem szczęśliwa, ale wiem, że nie zabije się... W takim sensie. A Tobie życze powodzenia w dalszej walce, bo ja samam dalej walcze. Ale zawsze myśle tak - sama siebie nie zrobiłam to i sama z sobą nie moge skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise za dużo byś o mnie wiedziała :O ale potrzebuje właśnie z kimś pogadać i chciałabym wiedzieć jak ktoś będąc na moim miejscu by pokierował moim życiem... mam coś do zrobienia, ale być może pozniej sie odezwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pffff no to ja ci powiem jak bym pokierowala 1 - przestalabym sie nad soba uzalac 2 - zajebalbym sie soba 3 - nigdy wiecej nie zakladalabym takiego topiku na gg ani nie myslala o takich rzezcach jak samobojstwo proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ile przeżyłaś, ani co przeżyłaś, nie mam zamiaru też się licytować. Mi było dane oglądać w szpitalach ludzi, z których depresja zrobiła warzywa, doprowadziła do psychoz, schizofrenii, manii. Depresja depresji też nie jest równa. Jeśli osiąga się pewien punkt, taki np., że nie możesz zwlec się z łóżka przez trzy tygodnie, przyjeżdża do Ciebie lekarz, aplikuje jakieś zastrzyki, straszy, rodzice płaczą i błagają, a do ciebie nie dociera nic, kompletnie nic, bo jesteś tak odrealniona, że nie wiesz jaki jest miesiąc, jeśli osiąga się taki punkt i nie ma się nadziei na cokolwiek, to jedynym wyjściem jest samobójstwo ? Dlaczego ? Bo ból jest tak otępiający, że zwykłe oddychanie sprawia ból. Nie piszę o użalaniu się nad sobą, ale o fizycznych objawach lękowo-nerwicowych. Nie czujesz zupełnie nic. Ani strachu, ani miłości, ani smutku, ani radości. NIC. Nie ma emocji. To jest trudny i skomplikowany problem, a gadki w stylu "weź się za siebie' są śmiechu warte. To tak samo jak człowiekowi z otwartym złamaniem kości powiesz: 'przestań stękać, wstawaj i idziemy dalej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisujesz zaawansowany przypadek depresji. ale to się nie bierze z powietrza tylko z myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja nie mam toleracnji anni cieprliwosci dla glupoty. jak wolisz sie na soba uzalac, to prosze bardzo, twoja sprawa :) nikt za ciebie zycia nie przezyje, sama sobie je zmarnujesz. haha a co do depresji - mnie ktos probowal wyedukowac na topiku pt ZABILA SIE na uczuciowym - jestnie az tak daleko, to sobie poszukajcie. dali mi link o depresji. twierdzilam, ze samobojcy to glupki. zabijaja sie bo nie mysla. a oni mi napisali,, ze depresja polega m in na tym, ze sie przestaje rozumowac i logicznie myslec :D:D:D no wiec niech bedzie - samobojcy nie sa glupi, oni maja DEPRESJE :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×