Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milkag

były i córka

Polecane posty

milkag - z mojej wiedzy wynika to samo, co pisze przedmówczyni... Twojemu ex nic się nie należy. Chyba że będzie potrafił udowodnić, ze włożył pieniadze w remont - wtedy sąd może nakazać częsciowy zwrot tych kosztów. I tyle. Głowa do góry. Poczytałam sobie o tej roszczeniowej postawie dziecka. U mnie i mojego meża jest taka sytuacja, ze mieszka z nami jego syn z pierwszego małżeństwa. Początkowo mieszkał z matką, z nami chciał zamieszkać dwa lata temu i sąd przychylił się do jego prośby. W kazdym razie - zanim przeprowadził się do nas, też wyliczał nas z każdej złotówki, przy kazdej wizycie domagał sie prezentów, atrakcji, itd. Teraz, kiedy mieszka z nami - zachowuje się identycznie, potrafi urządzić aferę, że jedzie na obóz za 600 zł, a nie za 1600 i dopóki nie znał ceny (poznał przypadkowo), baaardzo chciał na niego jechać. Koszulki z marketu nie założy - musi mieć odpowiednią metkę - inna to badziew. Ale, uwaga, swoją matke traktuje identycznie. Druga sprawa, ze jak ona nie ma czasu 3 tygodnie się z nim spotkać, potem zaiera go na zakupy i kupuje markowe ciuchy, pewnie czuje sie w ten sposób rozgrzeszona. Chodzi mi o to, że taka roszczeniowa postawa dziecka nie jest skierowana PRZECIWKO ojcu, nawet nie jego nowej żonie, ale jest jakimś wzorcem zachowania wyuczonym (ex zawsze miała bardzo roszczeniową postawę wobec mojego męża i jego rodziny, uważała, ze wszystko jej sie należy i wszyscy powinni skakać wokół niej i jej dzieci, nawet w trakcie trwania ich małżeństwa - taka po prostu jest), dziecko kopuje zachowania rodziców i ich nastawienie do życia. I pomimo że syn męża mieszka z nami dwa lata (teraz ma 14 lat) takie roszczeniowe nawyki, skłonność do histerycznych zachowań (też po mamusi), strasznie trudno mu wybić z głowy, chociażjuz zorientował się, że na nas to nie robi wrażenia - la eto jest silniejsze. Tak samo jak skłonność do kłamstwa i ukrywania różnych rzeczy (jego matka ma fioła na punkcie jedzenia, dzieciom nie wolno było jeść większości produktów, bo niezdrowe, np pszennego pieczywa, nabiału, żadnych słodyczy - jadały ukradkiem, u babci, w szkole, itd) - chocaiż w domu ma pełen dostep do wszystkiego co jest do jedzenia, najczęsciej wyjada ukradkiem wszystko naraz i w absolutnie głupi sposób zawsze twierdzi, ze to nie on ( a był sam w domu). Sama jestem next (i jak pisałam na innych forach - ex też) i często mam dość zachowania dzieci mojego męża, ale zawsze przypominam sobie, że one są takie z jakiegoś powodu.Nie toleruje tylko braku szacunku dla mnie, pewne granice trudno było im zaakceptować (szczególnie kiedy widziały, ze ich matka mnie ignoruje), ale wypracowalismy w końcu model bycia razem. Ale to one musiały dorosnąć, przekonać się na wielu przykładach, ze nie jestem przeciwko nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
Witaj Agaton-dzięki za miłe słow3a. Mam kontakt z córka telefoniczny-trgo juz sie bał zabronić. Dziś byłam znowu u adwokata-mam szanse na podział majatku 90% do 10 %-oczywiście te 90% dla mnie. I do kogoś , kto twierdzi , że za czasów małżeństwa mi postaw3a ex nie przeszkadzala-otóż przeszkadzała i to bardzo-wiele razy mówiłam , że to jet nie ok i że powinien to zmienić ale byłam z nim ze względu na córkę.Aż doszłam do wniosku , że to nie ma sensu. Dziś adwokat powiedział , że włściwie to były powinien dostać 0 % a ja postanowiłam , że swoja - co tu ukrywać - głupote opiszę kiedyś dokładnie ku przestrodze dla takich samych naiwnych. Przepraszam za błędy ale mam zewpsutą klawiaturę. AGATON-ile się ciągnie juz Twoja sprawa majatkowa jeśli mogę spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam milkag U mnie wszystko zaczęło się grudniu ale my dzielimy tylko małe mieszkanko:) Wazna sprawa ,to dobry adwokat,dobry,czyli uczciwy Często adwokaci(którzy si e dobrze znają) doskonale wiedzą jaki moze być koniec ale ze względu na własne dobra sprawa jest niepotrzebnie przedłużana.Ja mam do swojego całkowite zaufanie. Poczatkowo nie mogłam sie pozbierać,przezywałam fakt,ze ktoś niedotrzymuje danego słowa.O moja naiwnosć. Teraz podchodzę do tego na chlodno(staram się ),bez emocji itp.tak jest łatwiej.Rozprawy są średnio co 1,5 m-ca,więc jest czas aby normalnie pozyć Robię to,co powinnam zrobic tuż po rozwodzie,wtedy nie miałam na to siły,byłam zbyt dumna i honorowa,Ale honor milkag trzeba schować do kieszeni i do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez adwokata sobie nie poradzisz,nie masz wyjścia ale na pewno bedzie warto i wreszcie sprawy poregulujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
mam kompetentna pania adwokat-tak jak pisałam na innym wątku właśnie podczas wczorejszej wizyty dowiedziałam sie , że przez całe lata małżeństwa dofinansowywał swoją pierwszą rodzine pomimo tego , że jego rx zarabia więcej niż my obydwoje mieliśmy razem. Mnie mówił , że ma niskie pobory( zawze miał osobne konto) , ja tyrałam na 1,5 etatu a on robił to co napisałam. O ludzka naiwnośći!!!-to w stosunku do mnie. My też dzielimy tylko małe mieszkanie a żeby było śmieszniej to ono jest darowane mi przez rodziców przed ślube. Ale najbardziej wkurza mnie to , że pieniądze przeznaczone na sierpniowy wyjazd z dziećmi musiałam oddać adwokatowi-i z wakacji nici. Ale on wspaniały tatuś zabrał córkę nad morze. telefonicznie raczył mi powiedzieć , że celowo załozył sprawę w takim terminie , żeby uniemożliwić mi wyjazd. Chory człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do milkag może uda ci się jakoś dogadac z pania adwokat,przeciez nie musisz wsyzstkiego płacić przy pierwszej wizycie postaraj się jakoś z córką wyjechac ,moze chociaz na kilka dni... bo sprawa się troszke pociągnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam dziewczyny, milkag trzymam za ciebie kciuki. nie wiem zbyt duzo o sprawach o podział majatku, ale powodzenia. Na pewno będzie dobrze. trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
KRUELA i AGATON-dzięki za miłe słowa.mam nadzieje , że żle nie będzie .Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×