Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czesc chce cie zjesc i juz

ile znacie jezykow? ciekawi mnie to, bo chyba jestem zacoafana

Polecane posty

Gość yula7676
haha no to jestem wyczynowcem :P bo znam biegle niemiecki i angielski:P ale to w duzej mierze dzięki moim rodzicom, ktorzy inwestowali w moją naukę języków juz gdy byłam w zerówce. znam tez podstawy włoskiego i francuskiego... mam nadzieję, że za jakies 2-3 lata będę znac b. dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chat-Chat - a Ty przypadkiem nie pisałaś wtedy, że masz 23 lata i dużo starszego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no milam 23 lata :D kiedys :D i tak to ja mam duzo starszego meza :) przyznaje sie :) mozecie mnie juz zaczac tepic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
chyba mnie zmotywowalyscie do uczenia sie kolejnego jezyka, ale przyjdzie rok akademicki i znow nie znajde czasu na jego nauke:O ble ble ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamako
moj były chłopak mówil 5 językami, 1 i 2 nauczyli go rodzice- mial ich z roznych krajów, trzeciego nauczyl sie w szkole podstawowej i średniej i pisal mature po francusku, angieslkiego sie nauczył po drodze, a holenderskiego.. 3 lata mieszkal w Holandii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no ładnie tam naściemniałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yula7676
ale jesli ktos ma tzw. słomiany zapał (tak jak np. ja:P) to sam się w zyciu nie nauczy... potrzebujecie jakiejs mobilizacji... ja np. chodzę na włoski , na konwersacje do pewnej Czeszki, ktora jest tłumaczką i b. dobrze zna polski, biegle angielski , niemiecki, rosyjski i włoski oraz podstawy francuskiego hehe:P to bardzo mnie mobilizuję bo płacę jej (niewiele na szczęście:)) i wiem, że musze się przygotowac na kolejną lekcję, musze i koniec :) i umiem coraz lepiej... i jestem dumna z siebie he he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neurosa 1 czemu nasciemanaklam i gdzie? tepeiludzi ktorzy sa nietolerncyjni, otwarcie mowie o moim wieku i mez... nie widze do czego masz wonty no ale ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awww
angielski, choc tak b oklepany, to mni esie b pdoba, moze dlatego, ze naprawde go d znam... poza tym rosyjski, arabski, troche francuski i od wrzesnia zaczynam hiszpanski ole! :))) mysle, ze uczenie sie jakiegos jezyka ze strachu, ze nie znajdziesz bz tego pracy jest zupelnie odwrotnie motywujace... ja po prostu uwielbiam poznawac nowe. i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no wiesz - jeżeli piszesz w czasie teraźniejszym - że masz małe dzieci, że jesteś po 20-stce - a w rzeczywistości jesteś po 30-stce... nie można tego inaczej nazwać jak ściemniarstwem :D a wątów nie mam - po prostu się smieję bo Ci wszyscy uwierzyliśmy :p to dowód że trzeba brać przez pół to, co piszą ludzie na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
ja sie boje, ze zapisze sie gdzies, wydam kupe kasy rodzicow i co? i dupa musialabym najpierw sama moze te kase zarobic, zeby docenic. mi zalezy na nauce, na educkacji, lubie jezyku obce, moglabym sie uczyc i uczyc, jezdzic z panstwa do panstwa..:) ale francuski mi nie podchodzi, tylko francje bym ominela pod wzgledem osiedlenia sie na dluzej i nauki jezyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanie ja napisalam ze meza poznalam jak mialam 18lat a slub wzielam i opiekuje sie jego 2 dzieci od keidy mialam 23 lata... niedawno urodzilam moje wlasne wiec nie wiedze gdzie tu mieszanie faktow ... wiem kto ze mnie wyskakuje i ile mam lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
awww---> ale znas zte jezyki dobrze, czy tak ylk o? nie chcialabym znac podtawy 6 jezykow, tylko np 3 a b.dobrze! ja tez lubie nauke jezykow:), ale jedmoczesnie jestem troche leniem jak mnie nie przycisnie sie i mam slomiany zapal, ale lubie to:classic_cool::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toshiya
Ja znam jedynie angielski, koreański, chiński i podstawy japońskiego, które muszę poszerzyć w czasie najbliższym. I w zupełności mi to wystarcza. Powodzenia w nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze podobal mi sie japonski:) mam hopla na punkcie mangi i anime od malego :) moze sie wezme za ten jezyk... ciezko bylo sie nauczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam prawie perfekt wloski ---mieszkam we wloszech:)) na srednim poziomie znam angielski i niemiecki tzn radze sobie z gramatyka za to troche gorzej z mowieniem, musze sie podciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
szkoda że nie mogę znaleźć tego topiku :) pisałaś też coś o swoim dużym powodzeniu u płci przeciwnej (o ile się nie mylę), że wychodzisz z mężem a dzieciątka (maleństwa wszakże) zostają z rodzicami :) nieważne, koniec tematu. p.s. znam angielski, rozyjski - dość dobrze - i podstawy włoskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monore
Pytanie nie było do mnie, ale odpowiem. Chat-Chat - od mangi i anime się zazwyczaj zaczyna :) A to już jakiś fundament, zwłaszcza jeśli podczas oglądania anime próbujesz wyłapać słowa. Dlatego polecam też muzykę japońską, j-rock, j-pop, cokolwiek (aczkolwiek tu już trzeba tak kochać ten język, żeby go słuchać 24/7, a wokaliści mają specyficzną barwę głosu, która nie każdemu pasuje.) Sama nauka nie jest trudna, o ile ma się chęci i dobrego nauczyciela, jeśli znasz angielski, to idzie jak po maśle, bo większość podręczników jest właśnie po angielsku. Jedynie pisownia jest największym problemem, no i akcent czasem nie ten. W każdym razie polecam, a widzę, że masz serce do języków, więc szybko się i z japońskim uporasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja mam jakies podstawy bo aminie i maga i wogule japonia sie fascynuje od malego, bardzo czesto rozumieme dialogi i slowa i umiem conieco powiedziec pomimo ze jezyka nie znam kompletnie :) hiragany i katakany juz sie nauczylam teraz tylko zastosowac to w pratyce :D jak tylko dzieciki dadza troche spokoju to sie zaczne uczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
Ciekawi mnie, czy wszyscy, ktorzy mowia, ze znaja biegle jakis jezyk korzystaja ze slownika np. angielsko-angielskiego, czy tylko opanowali hasla ze slownika kieszonkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na poczatku korzystalam ze slownikow francusko angielskich francusko hiszpanskich... przy serbskim z polsko serbskich... ale po roku nauki przechodzilam juz na slowniki serbsko-sebskie ,francusko-francuskie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczrze: wloski znam biegle bo mieszkam i studiuje w tym jezyku. angielski ---jestem dobra w gramatyce, jednak z rozmowa juz sobie radze o wiele gorzej. niemiecki ---idem jak w angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale wy jesteście wszyscy zdolni, nie pogada - mam wrażenie że cały świat porozumiewa się biegle w co najmniej 3 językach :p ja byłam dobra ze ścisłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze scislych przedmiotow bylam noga, grozilo mi niezdanie z fizyki w liceum, ostatecznie dostalam mierniaka:)) Natomiast z jezykow akurat bylam raczej dobra, do tego zawsze duzo podrozowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
allojzetta - no tak jak ja :D Pytam, bo sa znam ludzi, ktorzy naucza sie tych 11 tys slow i poprzeczka juz wyzej nie idzie, a sa przekonani, ze juz lepiej nie mozna . Jezyka mozna uczyc sie bez konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku
30 lat nie jest za pozno na nauke jezyka od podstaw bmajac na uwadze fakt ze nie ma sie zdolnosci jezykowych. konkretnie chodzi mi o niemiecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie, ze ze nauka jezyka to niekonczacy sie proces trwajacy wlasciwie cale zycie bo sam jezyk tez sie rozwija. A jak sie stoi w miejscu i nie powtarza to sie de fakto cofa. Ja wlasnie tak cofnelam sie z anglika i niemca. W liceum bylam naprawde dobra z tego jezyka po skonczeniu przestalam powtarzac i teraz tego smutny efekt:(( Test gramatyczny nadal rozwiazalabym dobrze bo regulki pamietam, no ale wlasnie juz nie potrafie tak plynnie sie wyslawiac jak kiedys. podobnie mam z niemcem chociaz niedawno zdawalam z niego egzamin to jeszcze troche w glowie mi zostalo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
Dlatego podziwiam ludzi, ktorzy znaja 4 jezyki i wiecej. Trzeba caly czas miec kontakt z jezykiem, inaczej sie zapomina Dodaj do tego jezykoznawstwo i gramatyke opisowa. Mozna grzebac w tym bez konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba sie starac miec ciagle kontakt ale nie zawsze jest to takie latwe i mozliwe. Ja z reka na sercu moge powiedziec, ze wloski znam prawie perfekt bo mieszkam we wloszech, studiuje tu wiec wiadomo... Z niemca kontakt z jezykiem mam jako taki bo mam profa Niemca i jak go spotykam to zawsze probuje gadac ze mna po niemiecku i wydobyc ze mnie te wypociny, no ale zawsze jakas powtorka jest:))) Z angielskiego zas nie mam kompletnie zadnego kontaktu, musialabym go chyba sobie sama szukac w necie ale szczerze mowiac nie mam na to ani czasu ani tez checi. Moze jak teraz pozdaje egzaminy to sie troche wezme za ten jezyk bo glupio by bylo zaprzepascic go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×