Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czesc chce cie zjesc i juz

ile znacie jezykow? ciekawi mnie to, bo chyba jestem zacoafana

Polecane posty

Mi sie w jezykach obcych podobalo zawsze mozliwosc nauki slowek z roznych dziedzin takich bardziej specjalistycznych np prawo, ekonomia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
allojzetta Jestem pewna, ze zauwazylas jak mowia i pisza niektorzy rodowici Wlosi. Ostatnio przeczytalam cos takiego: Abito ha Roma i dalej jeszcze gorzej. A "Avere" pewnie odmienia -o, -ai, a itd Obcokrajowcy nie robia takich bykow. Mysle, ze niektorym nawet pobyt za granica nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88stefa
kurde...jakby u nas tego nie było... W Polsce to dopiero analfabetów się namnożyło... :P aż żal patrzeć i słuchać... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od srodowiska w jakim przyjdzie zyc:)) wiadomo ze np wsrod robotnikow fizycznych to sie czlowiek nie nauczy raczek akademickiego slownictwa:)) Inna sprawa jest, ze we Wloszech sa bardzo popularne dialekty, kazdy region, nawet miasteczka maja swoja ludowa mowe (dialekt) , ktora uzywaja porozumiewajac sie miedzy soba i ktora dla przecietnego obcokrajowca moze byc niezrozumiana. np, u mnie w miadteczku nie mowi sie vado (ide) tylko vo'. I nie jest to blad tylko dialekt:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angielski - trudno mi określić... Prawie zaawansowany. Byłam w Anglii trochę i nie miałam problemów z rozmową. Niemiecki - średni... Rozmawiałam z Niemcem... i... było jakoś. Francuski - Uczę się od miesiąca. Łacina - Podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
Nie mow nic o dialektach. Czasem nawet jakas wiocha (piec domow na krzyz) ma swoj dialekt. Moja znajoma tez tak mowi vo', fo' (faccio):) To , ze prosci ludzie posluguja sie ubogim slownictwem, to zrozumiale, ale niektorzy mowia o sobie isc, robic. To jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0300
ludzie... a jak radzicie sobie z nauką tylu języków? nie mylą wam się? bo ja obecnie próbuję uczyć się 3 języków i idzie mi to średnio, często mi się mylą języki 😠 w szczególności niemiecki i angielski :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
a ja sie cholera pytam, kiedy wy sie uczycie tych jezykow? przeciesz sa studia, sa obowiazki zwiazane ze studiami, sa zabawy i spotkania ze znajomymi:P uczucie sie na kursach w prywatnych szkolach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulce.marta
Ja znam angielski.Dlatego studiuje filologie angielską :] A tak to znam jeszcze hiszpański i te wszystkie głupie podstawy niemieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
millbona----wloskie dialekty nie wywodza sie z prostactwa tylko stad, ze Wlochy kiedys nie byly jednym panstwem tylko byly podzielone na ksiestwa i panstweka, z ktorych kazdy posiadal swoj odrebny jezyk. Zjednoczenie Wloch nastapilo dosc pozno i stad sa dialekty (pozostalosci owego dawnego rozbicia). . Prawda jest, ze prostsi i przewaznie starsi ludzie znaja tylko dialekt zas wloski jako oficjalny juz mniej, natomiast mlodzi miedzy soba gadaja w dialekcie, ale w szkole, w urzedach eccc ucza sie i studiuja po wlosku. Co do prostego jezyka i bledow, takie cos jest w kazdym kraju. A w Polsce to kazdy uzywa tylko akademickiego slownictwa? wejdz sobie w grupe jakis robotnikow to dopiero sie nsluchasz. W kazdym kraju spotkasz zarowno ludzi wyksztalconych jak i prostakow. Jak pisalam, wszystko zalezy od tego w jakie sie wejdzie srodowisko takich spotka sie ludzi i na takim poziomie bedzie sie potem gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niehumanista
no trochę tego znam :) angielski asembler C C++ C# Delphi Java PHP Pascal Perl Python Ruby to chyba wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zanim zaczelam studiowac przez pare miesiecy opiekowalam sie dzieckiem (bylam au pair). mimo, ze staralam sie od poczatku jak najwiecej gadac po wlosku, czytac, rozszerzac slownictwo, to mimo wszystko kreg mojej nauki byl zawezony, bo z moja hostka gadalo sie glownie o dziecku i obowiazkach moich przy nim. takze mimo dosc intensywnej nauki z mojej strony mozliwosci mojej wypowiedzi byly bardzo ograniczone. A nie mialam wtedy jeszcze tylu znajomych by moc gadac o innych rzeczach (jak juz mialam to byly inne dziewczyny z polski). Dopiero jak poszlam na uniwerek to zaczelam sie wiecej uczyc, poszerzac slownictwo w roznych dziedzinach w efekcie czego dopiero wtedy mozna bylo mowic o takiej prawdziwej nauce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
allojzetta zle mnie zrozumialas. Nie mowie, ze dialekty sa prostactwem, tylko, ze jest ich za duzo. A skad sie wziely tez wiem. Historia Wloch i jezykoznawstwo byly na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkamajka
tak mi się czasami mylą zasady, słowa... umiem dobrze angielski i niemiecki ale wlasnie czasami mi się myli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sorry jak cie zle zrozumialam. no jest ich bardzo duzo (sama przezylam szok dialektowy jak poznalam tesciowa:)) no ale co zrobic... z drugiej to tez po prostu taki urok wloch:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milbona
:D no to mialas podwojny stres na 1 spotkaniu z tesciowa Mi nawet czasami cos wyskoczy w dialekcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mowa w dialekcie jakos niezbyt wychodzi, natomiast juz rozumiem jak sie do mnie w nim mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
dziewczyny, ciezko zostac au pair? dla mnie to takie odlegle i niemozliwe wrecz, jak sie w to wkrecilyscie? nie balyscie sie,z e traficie do jakiegos dziwnego domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bylam au pair, wyjechalam przez mikroserwis z krakowa a jezyki? angielski - bardzo dobrze holenderski - dobrze wloski & arabski - podstawy podstaw :D i duzo slowek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jechalam przez agencje au pair (Au pair Anya), natomiast wiem ze sporo dziewczyn korzysta ze stron internetowych aupairlworld czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc chce cie zjesc i juz
jak siejedie jako au-pair trzeba znac jezyk, yhm? ale na jakim pozomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy do jakiego kraju chcesz jechac. zazwyczaj trzeba znac komunikatywnie angielski. potem w zaleznosci od panstwa gdzie chcesz jechac moga zadac podsataw wloskiego, hiszpanskiego czy francuskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalww0
a powiedzcie od czego zacząć naukę języka? tak żeby skutecznie się nauczyć...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdniem to najpierw slowke i gramatyke przyswoic dobrze a potem z podstawmi jechac do danego kraju na wakacje np albo kurs jezykowy to jest najlepsza nauka... na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile czasu poswiecacie dzienn
ie na nauke jednego jezyka.? ja ucze sie angielskiego i raczej opornie mi ta nauk przychodzi. opanowalam juz podstawy nawet wiecej. teraz jestem na takim etapie ze moglabym zaczac mylec o egzaminie fce ale jakos opornie mi ida przygotowywania sie do tego egzaminu. mysle tez nad nauka niemieckiego ale nie wiem jak sie za to zabrac i czy dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprócz polskiego znam biegle angielski, niemiecki, troche łacine i starogrecki-których sie uczyłam w szkole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angielski, dość dobrze, nie powiem biegle bo na stałe mieszkam w Polsce, ale myślę o studiach za granicą a wiadomo, że coś wtedy trzeba zdać... niemiecki, dobrze... nie lubię niemieckiego i jakoś niekoniecznie chcę poszerzać swoje umiejętności z tego języka ;-) uczyłam się też węgierskiego... i trochę włoskiego znam też dobrze łacinę, ale to był wymóg na studiach. narazie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile czasu poswiecacie dzienn
a moze polecicie mi od czego zaczac nauke niemieckigo? najlepiej jakis kurs dla samoukow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość progetta
Nie czytalam jeszcze watku, ale na pewni odezwaly sie osoby twierdzacy, ze znaja 3-6 jezykow. Aby powiedziec uczciwie, ze sie zna jezyk, trzeba pomieszkac za granica przynjamniej rok, dwa i miec z nim kontakt 24h. Jesli ktos nigdy nie wyjezdzal na dluzej, to tylko mu sie wydaje, ze zna jezyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam angielski i hiszpanski, portugalski tak sobie. Nie powiem, zebym ktorys z nich znala biegle. Mieszkam i pracuje w Anglii, mam prace biurowa + kontakt z klientem, wiec jezyk musze znac dosyc dobrze, ale nie wiem czy kiedykolwiek bede mogla powiedziec, ze znam angielski perfekt... Hiszpanskiego nauczylam sie w Hiszpanii i wciaz nie mam problemow z rozmawianiem czy rozumieniem, uzywam go w domu i ogladam duzo filmow po hiszpansku, czytam ksiazki, czasem tez tlumacze teksty, ale oczywiscie wciaz jest mnostwo rzeczy, ktorych nie wiem. No i po portugalsku mowi do mnie moj eks (z ktorym wciaz mieszkam) plus jego znajomi, rozumiem i dogadam sie z Portugalczykami bez problemu, ale tego jezyka nigdy sie nie uczylam, nie umiem pisac, nie znam zasad gramatyki, no i posilkuje sie hiszpanskim mowiac po portugalsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×