Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hyqapa

Rodzina mojego chlopaka ugościła mnie dziwnie.

Polecane posty

Gość michula
droga Autorko , no ale własciwie czemu az tak bardzo cie to rusza.. tzn. ja rozumiem ze nie potraktowali cie po "królewsku" , no ale w koncu nic sie takiego nie stalo.. Nie obrazili cie, nie ublizyli, moze po prsotu nie wiedzieli jak sie zachowac.. Daj sobie spokoj z tym W koncu chcesz byc z chlopakiem a nie z jego rodziną - i to z nim bedziesz dzieliła zycie (posiłki) a nie z jego "familia" :) naprawde nie ma co sie bulwersowac, nastepnym razem wez se soba swoje warzywa, owoce, serki i faktycznie sama przyrządzaj sobie posilki. Ja tez z rodziną mojego obecnego meza mialam przeboje- moi tescie to ludzie dosc.. staroswieccy i z calym dla nich szacunkiem - o wiejskiej mentalnosci.. i tez rozne cuda sie działy, ale jakos nigdy mnie to nie zraziło, Wyszłam za mąz , mieszkamy sobie sami we dwoje, maz na szczescie jest zupelnie inny niz rodzice:) i z posiłkami nie ma i nigdy nie bylo problemów jakichkolwiek, a jak idziemy do tesciow to tez musze brac poprawke na wszystko, ale traktuje to z przymruzeniem oka, bo wiem ze dziele zycie z moim mezem a nie z jego rodzicami i nikt nam nie wlazi z butami w zycie :) radze wziac przyklad pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskie bejbeee
to że miałaś mały wybór jedzenia jeszcze mogę zrozumieć (ale też nie do końca, bo skoro pytali co jadasz to powinni to respektować), ale to, że nakładali Ci jeśc ostatniej i na małym talerzyki i mikroskopijne porcje to już przesada i zwyczajny brak kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugyg
Walent-yna, nie pisz co je a czego nie każda osoba mięsożerna. Dla mnie dzień bez mięsa to dzień stracony (w praktyce dzień poczucia głodu i irytacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestescie
skad pochodza Wasze rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z rodzicami facetów prawie zawsze jest kłopot dlatego ja zawsze pragnełam być z sierotą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykłe chamstwo rodziców bez sensu, albo im na Tobie nie zależy, albo sa próżniakowaci i nie chce im się pokombinować z wegetariańskim jedzeniem. Przykro mi że są jeszcze tacy ludzie , gdby jeszcze byli to prości ludzi to bym zrozumiała że nie wiedza co to wegetarianizm...ale mówisz ze są na jakims tam poziomie, prawda... a Ty Poznaniak juz przestań pieprzyć o ciązy, my tu o jedzeniu mówimy i braku kultury rodziców chłopaka, nie zasypuj nas wykładami, bo założe się ,że lekarzem nie jestes . Ja sama wiem jak to jest pojechać w \"gości\" i nie być uszanowanym. wiem gdzie mnie przyjma dobrze i tam chętnie jeżdzę. mam ciocię która stara się ugościć jak może ale...mięsem. :o oczywiście nie jem, ale ona za kazdym razem proponuje mi mieso , jakby miała sklerozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugyg
Dobre pytanie... Ja też podejrzewam że to i kwestia jakiejś kultury... Tak jak w opisanym przypadku, byłam przyjmowana... np u skąpych i egocentrycznych mieszkańców WIelkiej Brytanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
może po prostu chciali ci pokazać co myślą o takim żywieniu się ....już widzę to zadowolenie jak powiesz facetowi, że mięsa mu nigdy nie ugotujesz czy usmażysz :D i wcale nie chodzi by codziennie były kotlety ale większość zup robisz na mięsie i normalny facet nie naje się "roślinkami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugyg
"Nie obrazili cie, nie ublizyli, moze po prsotu nie wiedzieli jak sie zachowac." A jak nazwać, jeśli nie obrazą, podanie gościowi jedzenia na końcu, i w formie grudki zimnych ziemnaków na talerzyku wielkości deserowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
Tu nawet nie chodzi o to żeby wymyślali wielkie wegetariańskie dania, bo ja tak nie jem. Nie jem żadnych wymyslnych potraw. Jem to co wszyscy, ale bez miesa. Na obiad zjadam do ziemniaków surówkę i np. jajka sadzone albo grzyby, jakieś dodatkowe warzywa itd... Albo po prostu ryż z warzywami, makaron z sosem, nalesniki, omlety... jest naprawdę wiele możliwości, to nie tak że wegetarianie jedza jakieś rzeczy z kosmosu, jakies soczewice, soje i bakłażany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyugyg
"może po prostu chciali ci pokazać co myślą o takim żywieniu się" Zgadzam się. Jak już pisałam tu parę razy, takie zachowanie gospodarzy to raczej nie przypadek i nic naturalnego, a chęć okazania czegoś - może właśnie dezaprobaty dla wegetarianizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez czarnego nika
kurde, ja też tak mam że jak ktoś do mnie przyjeżdża, to wychodzę z siebie, żeby tylko podać mu smaczny obiad i to co lubi, i ogólnie full wypas jest. Byłam w ciężkim szoku jak pierwszy raz jadłam obiad u mojego faceta: przy stole w kuchni, klejąca cerata, drugie danie podano w tych samych talerzach co zupę, jadłam te ziemniaki z upapranego pomidorówką talerza, bleee.... Później zaprosił mnie na wigilię, znów byłam w szoku bo mi przyszło jeść z jednego talerza z jakąś starą babą, jakąś ciotką, którą pierwszy raz na oczy widziałam. Gdy już po ślubie zostaliśmy zaproszenie na obiad do teściowej, ubraliśmy sie elegancko - i znów kuchnia, cerata, stare talerze, i teściówka w starej podomce i brudnym swetrze, którego naciągnięte rękawy maczały się w zupie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
a Ty Poznaniak juz przestań pieprzyć o ciązy, my tu o jedzeniu mówimy i braku kultury rodziców chłopaka, nie zasypuj nas wykładami, bo założe się ,że lekarzem nie jestes . nie muszę być lekarzem by mieć pojęcie o żywieniu bo na studiach miałem przedmioty które tylko tym się zajmowały......... Braku kultury ? Dostała jedzenie ? Dostała ! Nie takie jak chciała to już jej problem , tylko w polsce panuje dziwny zwyczaj, że gość może wymagać Bóg wie czego..w Kanadzie jak byłem to po prostu pokażą ci gdzie jest lodówka i to wszystko...nikt ci jedzenia robił nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michula
droga autorko no to porozmawiaj z tym twoim facetem, ze czujesz sie obrazona przez jego rodzine, bo jesli ty mu nic nie powiedzialas i nie zamierzasz powiedziec to skad do jasnej cholery od ma sie domyslic i ewentualnie cos powiedziec swoim rodzicom? jesli nic mu nie powiesz to przygotuj sie ze takie kulinarne atrakcje beda miały miejsce czesciej bo nikt sie nie domysli ze cos jest nie halo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznanaiaku , to juz chba prowokacja To facet szuka żony czy kucharki? Bo jeśli kucharki to nie ma o czym gadać - skończony debil mam faceta, je mięso , ale je sobie sam przyrządza bo nie jest kaleka , ręce ma, więc niech też coś z siebie daje. wygodnicki się znalazł, obiadu sobie nie ugotuje ofiara losu. naiwny jestes jesli myslisz ze będziesz leżeć do góry jajami a żona Cię będzie obsługiwać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boskie bejbeee
gorzej jak w lodówce nic nie ma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewne zasady wynosi sie z domu
wazne jest skad sie pochodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
Poznaniak85 >> wg Twojej teorii, gdybym naprawdę jadła tylko ziemniaki (zimne) z wodą, to to samo powinnam serwować swojemu facetowi gdy przyjeżdża - masz tu kilka zimnych ziemniaków na talerzyku śniadaniowym, woda jest w kranie, więc się ciesz. No super. :D chyba bym w lustro nie mogła spojrzeć po takim swoim chamskim zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tak by było najlepiej - gotowac sobie samemu , ale jest jeden problem - ci ludzie mieli pusta lodówke :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
pierwszego dnia nie było tak źle, bo miałam narobione dla nas kanapki na drogę, a jako że w ciągu drogi nic nie zjedliśmy, to u nich na kolację jadłam.... swoje kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznaniak pieprzy od rzeczy, widac jak on by przyjął gości, zapewniam cie ze nikt nie chce chodzić w goście do nieokrzesanych cyników :D brak ogłady itp no ale przeciez nikt nie mówi Autorko że ciagle masz jeździc do tych ludzi. wymiguj sie następnym razem od wizyt i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
Spójrzmy prawdzie w oczy, kobiety teraz mają dwie lewe do pracy, najchętniej by pracowały za biurkiem do 15 i jadły na mieście bo robić się nie chce, rozumiem, że remont mieszkania ty robisz, zmieniasz koła w samochodzie, olej i robisz inne męskei sprawy ? Czy tak jak moja koleżanka mądra w gębie , że wszystko robi sama...po czym dzwoni do brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
Sorry ale to ona wybrzydza a nie rodzina, dlaczego ktoś ma robić coś bo ktoś grymasi ? Jak powiedzmy ja wódki nie piję to jak idę do znajomego na urodziny mam mu powiedzieć, że dla mnie ma być whisky ? Zejdzcie na ziemię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznaniaku, :D. Rączki mi nie odpadną, jak pomalują pokój czy zmienię koło w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdfgdfg
"Sorry ale to ona wybrzydza a nie rodzina, dlaczego ktoś ma robić coś bo ktoś grymasi ? Jak powiedzmy ja wódki nie piję to jak idę do znajomego na urodziny mam mu powiedzieć, że dla mnie ma być whisky ? Zejdzcie na ziemię " no ale wg tych słów to ona powinna nie dawać chlopakowi mięsa do jedzenia, w koncu on przyjeżdża do domu gdzie się nie je mięsa czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walent-yna
Wiem, co je osoba miesozerna, bo sama jem mieso. Jesli ty musisz zrec mieso codziennie, to rób tak. Ale razie specjalisci tego nie polecają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggfdddggg dokładnie :) wtedy by się zmiarkował o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnetojest
kurcze, az mi sie zal zrobilo Ciebie autorko,moge sobie wyobrazic jak ci sie zrobilo przykro, ja mieszkam ze swoim chlopakiem i jak idziemy do jego rodzicow na obiad to az mi niedobrze z przejedzenia bo jej mama mi nawali wszystkiego na obiad, pozniej deserek a za chwile jeszcze przekaska...i tak jest za kazdym razem, wychodze taka spuchnieta od niej ze szok...wspolczuje ci..pogadaj ze swoim chlopakiem o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz skad pochodza Wasze
rodziny? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×