Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hyqapa

Rodzina mojego chlopaka ugościła mnie dziwnie.

Polecane posty

Gość ggdfgdfg
mnie uczono że gość to świętość i na czas wizyty gościa to gospodarze mają się dostosoać do jego potrzeb, a nie odwrotnie poznaniak, będziesz fatalnym mężem a obecnie musisz być fatalnym gospodarzem, ja nie chcialabym byc twoim gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
ale to jej rodzice robili obiad... jeśli jedzą mięso to w czym problem ? Jeśli by byli wegetarianami to nie widzę problemu by facet zjadł to co zrobią... Na tym polega wspólny obiad, że ludzie jedzą razem to samo, a nie każdy co innego... Ja np owoców nie jem bo nie lubię ale dla rodziców dziewczyny poświęciłem się i zjadłem truskawki i korona mi z głowy nie spadła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nas jak przychodzila
dziewczyna mojego brata i nikt za nia nie przepadal to nie robilismy takiej wiochy!! Stoy sie uginaly, mama to az przesadzala. W mysl zasady: zastaw sie, a postaw sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak ze jak goscie
przychodza to sie domownicy podporzadkowuja. I wszyscy wowczas jedza to co goscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy następnej wizycie zacznie sie gadka typu : dlaczego nie jesz mięsa?, to niezdrowe... , przy kolejnej zaczną ci wciskac golonke, a przY ostatniej powiesz im PIERDOLCIE SIĘ I WYJDZIESZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
Mężem będe takim jak mój ojciec...i mam sobie jakoś to ceni bo są razem 25 lat...i z przyjmowaniem gości też nie mam problemu bo wszyscy lubią co gotuje ! TAK gotuje ale okazjonalnie , tak samo robie świetne potrawy z grilla....Pojedz gdzieś na zachód to dopiero się zdziwisz gościnnościa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdfgdfg
truskawki a mięso to diwe rózne sprawy, wiec nie bądź śmieszny :D tak jak nikt nie zmusza mięsożernego do diety wegetariankiej, tak nikt nie powinien zmuszać wegetariana do połykania mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chyba
jakby przygotowali jej jakąś surówkę i zrobili np. omlet to nie byloby to aż takim nadskakiwaniem , co nie? Potraktowali cie nieladnie, olali po prostu i rozumiem , ze jest ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzenia nie musieli specjalnie dal niej gotować, mozna było trochę warzyw kupic i sera. Powiedzenie - jak jesteś głodna to bierz sobie z lpdówki należy poczytac za plus- mama chłopaka chciała, żeby się dobrze czuła. Mogła cois sama ugotować - jak najbardziej, ja bym tak zrobiła. Nakładanie ostatniej jako gościowi, na mały talerz - brak jakichkolwiek dobrych manier - niedopuszczalne. Brak dobrego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
truskawki a mięso to diwe rózne sprawy, wiec nie bądź śmieszny może dla ciebie..ja przez dwa dni czułem posmak tych truskawek , i do tego bolał mnie brzuch bo połykałem prawie w całości bo ugryź ich nie byłem wstanie bo bym wypluł na talerz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno temu, majac 15 lat, tez nie widzialam co mozna ugotowac wegetarianinowi .... ale widzialam o isnieniu pomidowow, ogorkow itd... Teraz sama nie jem miesa i wiem, ze wystarczy po prostu odlozyc tego kotleta i podac np ryz/ ziemniaki z surowka, warzywami... Rodzice zachowali sie jak gbury. Gdyby im zalezalo, zarzeliby do jakiejs ksiazki kucharskiej (a chlopak moglny wygooglowac w necie), w kazdej jest jakis przepis na prosta potrawe bez miesa, nie trzeba wcale robic tych oslawionych kotletow sojowych. Ja bym sie obrazila za INNE talerze, no k.. wa jak w sredniowieczu a ty jak jakis dziwolag ... Czemu nie rozmawiasz z tym kolesiem na ten temat ? Zobaczysz kiedys i tak mu to wyrzygasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggdfgdfg
poza tym, poznaniak, jestes tak tępy ze az słabo się rboi dla mięsożerego NIE ZJEDZENIE mięsa to NIE JEST TO SAMO co dla wegetariana zjedzenie mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
No pewnie wyrzygam mu to. Na razie nic o tym nie wspomnialam, gdyż zaplanowałam sobie że będę unikać tych wizyt, ale przecież kiedyś będę musiala ich odwiedzić ponownie. No i kiedyś pewnie nie wytrzymam... I nie chodzi o to że jego mama jest mi jakoś przeciwna czy coś, nie wyczułam tego. Była dla mnie miła a jemu potem powiedziala że mnie polubiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukrasekk
autorko czy tak ciężko ci napisać skąd pochodzą wasze rodziny?????? wstydzisz się czy jak??? będzie nam troche łatwiej -wiesz co region to zwyczaj :) a jego rodzice zachowali się niekulturalnie to fakt ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
ja Olsztyn, on Gdańsk, chociaż nie sądzę by mialo to znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walent-yna
A na jak dlugo przyjechałas do nich ? Przyjechałas NA OBIAD, czy przyjechałaś z parodniową wizyta, a obiad był, bo kazdego dnia jest obiad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
umiecie rozmawiać bez epitetów.... ? Sorry ale śmieszy mnie podwójna moralność..nie zjecie mięsa bo to zabijanie zwierząt itd ale jakoś kupowanie taniej elektroniki z Chin wam już nie przeszkadza ? Ludzie tam pracują w obozach pracy, umierają z wycieńczenia byście mogły sobie kupić lapka za 2 tyś....... Śmierć ludzi już was nie interesuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walent-yna
Ja na przykład bardzo nie lubie, jak ktos dookoła mnie skacze, wypytuje, czy to zjadłam, czy tamto zjadłam, a już co gorsza nakłada mi na talerz. Ja sama decyduje, co bedę jadła, ile będę jadła i czy będę jadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wcale sie Tobie nie dziwie ze tak zle sie tam czulas.... u mnie bylo podobnie tylko ze ja nie jestem wegetarianka jak pojechalam do mojego chlopaka to nic szczegolnego nie podali a u mnie mama wszystko za kazdym razem robila z wielka pompa skad oboje jestescie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
Pojechalam na 3 dni. Pierwszego dnia były własnie te ziemniaki. Drugiego był makaron - ja dostałam suchy makaron i znowu najmniejszą porcję, dosłownie maciupeńką, tylko tak łyżką stołową wzięty, własciwie na raz do buzi. Podczas gdy on dostał o wiele więcej + mięso. Trzeciego dnia obiadu nie jadlam, bo pojechalam po śniadaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo Kaszubi ? no to wszystko jasne Kaszebe zawsze wiedza najlepiej i skapi jak cholera. A Ty Poznzniak idx już na popołudniowa porcję branzlowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Energiczna 30-latka
Uśmiechnij się ładnie do mamy faceta i zapytaj, czy dziś mogłabyś zrobić obiad. I zrób jednego dnia zupkę i kotlety sojowe, a 2 naleśniki z kapustą :P Jeżeli wywiną CI podobny numer, nie jedz zupy - powiedz, że jedzenie mięsa odchorowujesz - i zapytaj, czy nie kupili czasem mrożonych pierogów owocowych. ps. Ryby jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walent-yna
Nie wiem, to z tym talerzem tio rzeczywiscie dziwna sprawa. Nie było już większych talerzy ? To wyglada , jakby rzeczywiście ci jakos próbowali umniejszyć. Choc nie wiem, dlaczego, bo nic niepiszesz, ze macie jakies zgrzyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
A Ty Poznzniak idx już na popołudniowa porcję branzlowania. jakie to typowo kobiece gdy brak argumentów przechodzi do ataku... tupaj nóżką dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Olsztyn czyli wschod
Oni Gdansk... jak dla mnie to ma znaczenie ;) Zwlaszcza, ze rodzina (albo czesc) moze pochodzic z innych regionow) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyqapa
Wrócilam do domu wściekle głodna, rzucilam się na lodówkę. :D Aż moja mama byla w szoku że własciwie mnie tam nie karmili, podczas gdy my się tak staramy na jego przyjazd. Wczesniej byłam z chłopakiem innym 2 lata i lubilam jeździć do jego rodziców na obiady, bo jego mama naprawdę się bardzo starała. I jakieś jajka nadziewane i pieczarki w panierce i naleśniki i zapekanki serowe i surówki, zawsze mnie namawiała na dokładki, że wychodziłam od nich aż przejedzona, a ona byla szczesliwa że mam apetyt i wszystko mi smakuje. A to co przezylam ostatnio to po prostu jakaś groteska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla wegetarianina problemem
jest mieso, a np dla alergika truskawki - i to duzo wiekszym problemem, bo to nie tylko upodobania smakowe ale wrecz problem zdrowotny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznaniak nie TUP nogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×