Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oo wlasnie tak

1 kg w tydzien ! 1000 kcal + ruch !

Polecane posty

hej dziewczynki :) ja mam za soba kilogram mniej :D ostatnim razem jak sie wazylam bylo 58,4 a dzis jest 57,4 :) i to wcale nie dietowalam jakos szczegolnie ;p nawet 2x jadlam chickenburgera i 2 x lody ;) a 1kg schudlam od niedzieli do wtorku ! i wymiary tez spadly ! Najlepiej jest jesc wszystko ale w malych illosciach. Jutro powinno byc ok 57kg pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, można się dołączyć? Od razu na wstępie powiem: mam 160 cm wzrostu i chcę ważyć 50 kilo. Startowałam z 57, póki co jest 53-53,5, różnie to bywa. Ćwiczę (brzuszki, hula-hop, kiedyś skakanka, ale niestety mam problemy z kolanami, wiec wszystko, co je przemęcza odpada :/), jem mniej. Staram się nie wychodzić dziennie na więcej niż 1000 kcal. Czasem wychodzi, czasem nie. Malyna --> tu masz tabele kaloryczności http://tabelekaloryczne.w.interia.pl/ Sery mają ponad 300 kalorii w 100 gramach. A co do bułek- polecam zwykłe, białe pieczywo zastąpić grahamem, pieczywem pełnoziarnistym i chrupkimi pieczywami. Co do słodyczy- może spróbujcie zastąpić je np. płatkami z czekoladą lub owocami, owocami (ponoć świetne zamiast czekolady są rodzynki, ja osobiście nie lubię ich, więc rezygnuję), jogurty owocwe (zwracajcie uwagę na zawartość tłuszczów w nich), orzechami (ok 10-15 dziennie, bo wbrew pozorom 100 g orzechów ma ok. 600 kcal), albo ciasteczkami zbożowymi (chyba są jakieś Petitki zbożowe, są dobre, paczuszka 50 gramowa ma ok. 200 kcal, ale są dobre, nie mają tyle tłuszczu co inne ciastka czy czekolada i przede wszystkim są w miarę z naturalnych składników :) Czy ja się mądrzę? Jeśli tak, to przepraszam- piszę z doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewisie -> no przestan :) tu kazde \"madrzenie\" jest cenne :) gratuluje wyniku, ja teraz waze troche ponad 54 daze tez do 54. na z poprzedniej diecie doszlam do 47kg z 56 kg.. przytylam przez swoja glupote..;/ niestetyy tez ostatnio skakanka odpada bo stopa mnie boli ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie --> pocieszyłaś mnie chyba trochę, choć z drugiej strony nie jest pocieszające to, ze nasza waga jest sztucznie trochę zawyżona. Szczerze przyznam, ze czasem zdarzało się, ze przez złe jedzenie miałam problem z wydalaniem. Od pewnego czasu jem jogurt Activia i wypróżnianie się jest w miarę regularne (a wierzcie mi, bywało z tym bardzo kiepsko) Ja od wrześnie schudłam z 8 kilo (wcześniej ważyłam 65 kilo, bo się po prostu upasłam, nie odmawaiałam sobie niczego). W sumie jakoś specjalnie nie ćwiczyłam, może dużo chodziłam- uczelnia, poza tym, wtedy pracowałam w sklepie, a czasem były takie zajoby, że się człowiek nabiegał i nawet nie było czasu na jedzenie. no i zatrzymało się na 57, zmieniłam pracę, więc aż tyle ruchu nie mam, choć staram się. Wiecie, co robiłam, jak miałam ochotę na słodycze? Nosiłam ze sobą cukierki owocowe, karmelki, albo gumy do żucia. Jak mnie nachodziła chcica, to brałam cukierka i cyckałam go. Chcica przechodziła, bo sie zasłodziłam. Niby 100 g cukierków ma ponad 300 kcal, ale bywało, zę jadłam 3-4 na dobę. Teraz tego nie praktykuję, bo nie jedząc słodyczy nie brakuje mi ich. Czasem mam ochotę na ciastko, ale mam w domu zbożowe. My to jednak mamy przechlapane- całe życie się odchudzamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Zaczęłam jeść mniej. Znacznie mniej. Nie objadam się przed spaniem, śniadanie też mniejsze. No i chyba zrezygnowałam ze śniadania w pracy o 11. Jem w pracy obiad o 14 (dobrze mieć restaurację w pracy - dziś np. kasza jęczmienna, mięso gulasz z papryką - tak myślę, że to nie było aż tak bardzo kaloryczne). Na kolację dziś o 18.30 - ziemniaczki z koperkiem i teraz uwaga - polecam: FASOLKA SZPARAGOWA (gotować do miękkości w osolonej wodzie), KABANOS WIEPRZOWY EKSTRA TARCZYŃSKI (podaję nazwę, bo one są najpyszniejsze) - pokroić w cienkie plasterki, CEBULKA - pokroić w kostkę, Wszystko na patelnię z masłem, olejem czy jak kto woli i na koniec JAJKO wbić, posolić, popierzyć i wszystko wymieszać. W okresie zimowym jem coś takiego, ale zamieniam parę składników - ryż brązowy, pieczarki, natka pietruszki no i jajeczko. I teraz na temat w końcu - widzę po swoim brzuchu (w zasadzie tylko on jest utrapieniem), że jest mniejszy. :) Na wagę póki co nie wchodzę... Wejdę dopiero wtedy, jak będę miała duuuuużo luzu w pasie. Pamiętajcie o piciu dużej ilości płynów i herbatki slim fast ;p ewisia - dzięki za tabelę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dziś placka po węgiersku w domu... Ale postanowiłam: placek mały, sosu niedużo, 0 śmietany i sera. Pewnie jakieś 400 kcal, ale raz dziennie można, nie? :P Dziewczynki, jak ktoś nie ma pojęcia co i jak jeść, znalazłam fajne przepisy (oczywiście przy diecie 100 kcal i innych) http://zdrowezywienie.w.interia.pl/diety.htm#1000kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie wspomagam. Activia co dzień. Póki co od czterech dni, ale zaczyna mi być coraz \"lżej\", jeśli o te sprawy chodzi. Jakoś tabletki do mnie nie przemawiają, zawsze to chemia. Zwłaszcza, że część tabletek bywa kalorycznych, np. lekarz mi niedawno zapisał suplement diety (musiałam go brać), a każda tabletka miała 220 kcal. Zalecane były 2 dziennie (jako, ze nie było mi aż tyle potrzeba lekarz zalecił mi jedną). Czyli dwie tabletki i nici z obiadu? O nie... Jeśli zaś problem z zaparciami, to biorę albo cukierka czekoladowego, albo kostkę-dwie czekolady. Dlatego, że czekolada zawiera magnez, który wspomaga procesy trawienne i teobrominę, która pobudza pracę nerek. Najczęściej wybieram gorzką, bo ona w większej ilości jest niezjadalna i nie kusi (mi wystarczy kostka, dwie i mam dość)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie -> gratuluje:0 dziewczyny widze ze nic nie piszecie, mam nadzieje ze nie z tego powdou co ja czyli ze zawalam diete.. ;/ jakos ciezko mi sie wbic w tok diety ... wczoraj dietowalam, dzis tez. oby dac rade tydzien i zobaczyc na wage 1kg mniej to moze zmobilizuje....jak narazie ciagle 55;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian... :/ Jakoś staram się jeść mniej i regularnie i piję herbatkę Slim Fast, ale to nie to... :/ Nie wiem nie wiem. Ale nie poddaję się! :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie dzis zaczelam program na 15 dni z hernbatkami slim :) juz wlasnei wypilam pierwsza i za 15 minut snaidnaie. zaczynam diete bialkowa tzn postaram sie. a zobaczmy jak bedzie. jak nie wyjdzie to nadal 1000 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie mamy ten sam wzrost i wage. i moim marzeniem byloby powrocenie do wagi po poprzedniej diecie-47 kg. czulam sie swietnie:) damy rade !! ja dyis yacyelam diete biloakowa. jadlam same jogurtz. jutro i pojutrze tez jogurty. potem jakies salatki warzywne sery itp i potem stopnioow inne produkty..zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, jednak jest 53 :/ Przykro mi to powiedzieć, ale ja mam chyba inaczej, niż Wy- w czasie okresu waga ciut leci w dół... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki... Ja sobie popuściłam pasa trochę w weekend i ważę 54,3 :/ A było przez moment już 52 :/ Ale jestem zdesperowana i zrzucę do 50tki :) Wychodziłam z wagi początkowej 57 kilo. Zauważyłam zmiany w wyglądzie, ale to dlatego, zę ćwiczę- hula-hop, brzuszki, nożyce. Co prawda po weekendzie brzuszek znów mi trochę urósł, ale wierzę, że dam sobie z tym radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde... Ja całkiem popuściłam... Ale mam ostry zamiar jutro jeść same jogurty. Pojutrze też. No i ta herbatka moja. Mam strasznie słabą wolę... :( Potrzebny by mi był specjalista, który pilnowałby mnie 24h/dobę. :P Ale nie daję jeszcze za wygraną! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz dietuje a raz niew ;/ efketem jest to ze moja waga nie drgnela..z jednej strony to tylko dobrze ze nie przytylam .. bo zdarzalo sie ze naprawde duzo zjadlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) czy moge sie przyłaczyc? jestem na diecie od 4 tygodni, poczatkowo schudłam 3 kg (1 kg w tydzien) ale teraz przytyłam 1 kg. Potrzebuje wsparcia poniewaz jestem uzalezniona od słodyczy:) *2 dzień odwyku*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, nie wiem, jak u Was, ale u mnie waga zatrzymała się ostatnio na 54 i nie chce drgnąć... Ćwiczę, nie jem dużo, a tu nic :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian... A teraz jestem w czasie okresu, więc nawet nie będę na wagę wchodzić, bo zawsze mi przybywa w tych dniach. Ale konsumpcję staram się ograniczać. :) Nie tracę nadziei! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja już pokazywała 52,3 ;/ Nawet nie wiem, co się stało, bo nie jadłam więcej i ćwiczyłam tyle samo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo własnie tak
marudnadama-->> skad ja to znam ..:D teraz jestem na diecie kapuscianej drugi dzien. bylam dzis u babci miala tyle slodkosci i zacisnelam sie ,nie wzielam. tylko dlatego ze robilam dzis 2 dzien kapuscianej, bo szkoda zaprzespascic. jeszcze tylko 5. chcialabym schudnac ..dobvre i 2 kg ale przede wszystkim przyspieszyc metabolizm .. slodycze sa takie pyszne a tak szkodliwe... przez nie przytylam sporo.... po diecie. popuscilam sobie myslalac ze skoro osiagnelam cel to moge ..i niestety kg wrocily.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz jak mam ochote na cos słodkiego ( a jest coraz gorzej) to nie jem kolacji np, albo obiadu. jutro ide na wesele i po weselu postaram sie o definitywny koniec słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuję. Ale ostatnio mam problem, bo mimo, że nie jem dużo i trzymam się diety i ćwiczę moja waga wciąż idzie do góry... Czym to moze być spowodowane? Czy któraś z Was też tak może ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×