Zmienil sie...

Nie znamy sie dlugo,ale na poczatku byl calkiem inny - zalezalo mu, pisal, interesowal sie. Teraz przestal:( Chce sie spotykac, pisze jakies smsy, ale czuje,ze to nie to co bylo:( co ja mam robic? naprawe nie wiem:(

A próbowałaś zaproponowac mu OZP?

Nie jestesmy razem,wiec mnie nie zdobyl. Po prostu przestal sie starac i tyle:(

Obciąg Z Połykiem

el mariachi--> daj sobie spokoj, prosze.

mam zupełnie to samo....facet tez sie przestał starać:( ale ja w takim razie też go zaczynam olewać i nie bede sie do niego pierwsza odzywac.

vanessa a ile jestes ze swoim ???

Ja sie nie oddzywam, ale przykro mi:( Zmienil sie o 180 stopni:O

ja spotykam sie ze swoim prawie 2 lata

a ja 3 lata i u nas albo jakis kryzys, albo monotonnia albo juz sama nie wiem co....

A to my jestesmy ze soba na poczatkowym etapie:O i juz sobie odpuszcza:O

to moze jednak to nie to... ciesz sie ze na poczatku a nie po kilku latach wspolnego zycia....

wydaje mi sie ze chyba wszyscy to przeżywają....faceci juz po prostu tacy są....na poczatku to pisał do mnie 150 razy dziennie i dzwonił też tyle samo i na gg gadaliśmy ciągle....ostatnio nie odezwał sie do mnie przez 5 dni, jak mu napisałam dlaczego sie nie odzywa, to mi napisał: a co mam niby gadać....:( no załamało mnie

Z jednej striony ciesze sie, ale z 2 to naprawde bardzo go polubilam:(

Vanessaa - po 2 latach związku takie rzeczy Ci pisze??? ojoj..... ja jestem ze swoim 3 lata i ciągle mamy o czym gadać. Może nic was już nie łączy...

Z ukochaną osobą gada się o byle jakich rzeczach, jakichś pierdołach totalnych byle by pogadac, bo sie potrzebuje kontaktu ze sobą jesli osobom na sobie zalezy.