Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość happiness...

Mówcie co chcecie, ale zauwazyłam ostatnio że najlepsi faceci maja przeciętne...

Polecane posty

Gość do happiness...
happiness... nie mowie o jakis otyłych kobietach, ale nie o super szczupłych, maja wałeczek na brzuchu itp. pozatym z buzi nic specjalnego i jeszcze styl tandetny :/ a ci faceci cudenka nie dosc ze przystojni , styl super i jeszcze charakter ok, a ładne dziewczyny sa same, zaraz powiecie ze pewnie glupie - ale nie, mam kolezanke:śliczna buzia, super biust, inteligentna i wyluzowana a jest sama od kad pamietam czy "wyluzowana" = jebie się z kim się da i niczef\go nie traktuje poważnie a "ładna" = wytapetowany zsolaryzowany szkielet o pustej, zużytej twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sliczna to nie pasuje niektorom. Nie pasuje bo kobieta przez to jest inna, ma inny charakter, innaczej mysli, zachowuje sie" bzdura. Piękne kobiety bywają wyrafinowane i wyniosłe (zresztą tak samo, jak te przeciętne lub nawet niezbyt urodziwe), ale nie jest to żadna zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiness...
czy "wyluzowana" = j**ie się z kim się da i niczefgo nie traktuje poważnie a "ładna" = wytapetowany zsolaryzowany szkielet o pustej, zużytej twarzy? ona jest dziewicą i nie szkieletem, figure ma typu Beyonce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiness...
nie mówie w tym temacie o sobie, nie powiedziałam ani słowa o tym jak wygladam albo czy jestem sama czy tez nie, temat wyniknal z moich ostatnich obserwacji:) a może jestem mężczyzną? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto cie wie? ja tez uwazam ze moja przyjacółka jestładna kobieta..a tak naprawde żaden facet nie chce nawet zwrócic na nia uwagi.a jak sie pytam kumpli to mi mówia ze to pasztet jest..wiec mzoe daj na luz co ? niech kazdy bedze z ty z kim chce z twoich postów wynika ze jestes zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leo1975
Dobrze niech bedzie Bzdura Klaudia, Ty lepiej wiesz jak to jest dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiness...
zazdrosna to jestes tu TY :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina krak
a ja mysle ze to facet powinien byc mniej interesujący od swojej kobiety bo przynajmiej nie bedzie latał na prawo i lewo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmh.
10:15 mateusz24 od dawna podobała mi sie dziewczyna z mojej uczelni, twarz anioła, mega kobieca, świetnie ubrana i miała śliczny zapach, myslałem zawsze że taka kobieta ma super przystojnego, umięsnionego i bogatego chłopaka albo skoro jest tak idealna to pusta. los chciał że spotkaliśmy sie przypadkiem na pewnej imprezie, jak mnie zobaczyła usmiechnela sie, po jakims czasie podeszła i powiedziała ze chyba znamy sie z uczelni, tak wyszło że zaczelismy rozmawiac i dziś wiem ze nie miała tego super chłopaka ani nie jest pustą lalka. tak miłej i wrazliwej osoby nigdy niepoznałem, dzis jesteśmy razem juz 2 lata JEDEN TU NAPISAŁ PRAWDE, A WSZYSCY ZLALI JEGO POSTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo mam
ewelina krak a ja mysle ze to facet powinien byc mniej interesujący od swojej kobiety bo przynajmiej nie bedzie latał na prawo i lewo . strzał w 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo mam
a o co ?przepraszam mam byc zazdrosna? za rok sie chajtam a na mojego facta kazda pannna patrzy.i sie za nim oglada.. sama sobie odpowiedziałaś, a przez rok wiele sie moze zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara m.
Jakie to interesujace myslenie - laska wazy 50 kg i od razu mysil, ze jest KIMS WIECEJ niz taka, co wazy - dajmy na to- 67kg I jakos zawsze wywawalo mi ze ze na przecietnosc lub ponadprzecietnosc sklada sie cos wiecej niz tylko waga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiness...
dziewczyno a kto tu mówi o wadze?! czytaj uważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiness...
szkoda że musze iść, bede obserwowac dzis dalej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamelciahehe
sara m. Jakie to interesujace myslenie - laska wazy 50 kg i od razu mysil, ze jest KIMS WIECEJ niz taka, co wazy - dajmy na to- 67kg I jakos zawsze wywawalo mi ze ze na przecietnosc lub ponadprzecietnosc sklada sie cos wiecej niz tylko waga bo to jest najprawdziwsza prada:) nie proownuj 50kg do 67(sic!0 bo to wsyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega ze szkoły , nawet przystojny związał się z dziewczyną, no co będę ukrywać, brzydką. I nie jest to tylko moja opinia, a wielu, wielu innych osób. A on po prostu się w niej zakochał. Uważa, że jest najpiękniejsza, wręcz idealna. Dla Ciebie przeciętna kobieta, dla faceta może być superbabką ;) To czy ktoś jest ładny, brzydki czy przeciętny to rzecz gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu fajni ludzie wiążą się z fajnymi ludźmi? Człowiek, który ma w głowie odpowiednio poukładane, niezależnie od tego jak sam wygląda potrafi dostrzec niuanse urody drugiej osoby, niekoniecznie przepuszczając jej podobiznę przez filtr kolorowych pisemek i MTV? Przy czym sam może się w niego świetnie wpasowywać nie zdając sobie z tego sprawy? Co do mężczyzn, my kobiety inaczej postrzegamy urodę innych kobiet niż robią to sami faceci. Zrobiłam kiedyś taki mały eksperyment ze swoim kolegą. Chłopak przystojny, oczytany. Załóżmy, że dobra z niego parta. Usiedliśmy w kawiarni przy najruchliwszej ulicy i patrzyliśmy na przechodzące dziewczyny. Każde z nas miało wskazywać kobiety naszym zdaniem najładniejsze i najbardziej pociągające. Wiadomo mamy różny gust, ale starałam się typować tak jak większość moich koleżanek, kierując się swoimi babskimi kryteriami. Byłam przekonana, że słusznymi. I co? Ani razu nie udało mi się trafić. Jemu podobały się dziewczyny, które \"kobieco\" rzecz biorąc miały jakieś widoczne mankamenty, ale jego zdaniem były ciekawe, intrygujące, naturalne, miłe. Po tym wydarzeniu śmiał się ze mnie mówiąc mi, że my kobiety nie wiemy w ogóle, co się podoba mężczyzną. Czyste piękno, czystym pięknem, ale całe te kanony urody tworzymy głównie my, kobiety. Jego śmieszyły pewne modne ubrania, a stylizacja za którą wiele dziewczyn dało by się zabić, była dla niego tyle samo interesująca, co niezbędna. Różni są ludzie. Dla jednych liczy się tylko wygląd i to wygląd dosyć sprecyzowany. Dla innych aparycja jest tylko czymś wyjściowym od czego zaczynają znajomość, ale na niej jej nie kończą. Może zamiast oceniać inne kobiety i ich braki w urodzie czas zająć się sobą? Wtedy się może zjawi ten książę z bajki, który wreszcie zobaczy kobietę, która idąc ulicą patrzy przed siebie, a nie na innych? To na pewno bardziej pociągające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*mężczyznom, dwa razy to poprawiałam, ale moja przeglądarka wciąż mi to przeprawiała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę
Ja kiedys jak bylam nastolatką zawsze bylam taka "przy kości",niestety nie stać mnie bylo na fajne ciuchy itd. i zawsze mialam przez to ogromne kompleksy i już zwlaszcza fatalnie się czulam przy mojej koleżance,z ktorą się wtedy trzymalam, ona miala zajebiste ciuszki, wysoka,szczupla-opalona stac ją bylo na solarium, fryzjerkę itd. Pamietam że gdy gdzieś razem wychodzilysmy czulam się fatalnie przy niej jak szara myszka:( Pewnego razu poznalysmy dwoch chlopakow. Zaczepili nas, a raczej ją-od razu bylo widac,żeona wpadla im w oko i zagadywali,a ja jakby niezawuażalna z boku. Zaczęlismy gadac i wtedy ja zaczelam się wtrącac, gadalam sobie tak natruralnie ,bo jestem osobą otwartą i nigdy nikogo nie udaję,a moja koleżanka miala takie panskie maniery-uważala się za lepszą. Po pewnym czasie,zauwazylam,że to ja wlasciwie z nimi caly czas gadam i się śmieje,a ona siedziala jak kolek i patrzyla. Zdalam sobie wtedy sprawę,ze nie stroj i wygląd zdobi czlowieka.Dzis juz mam ponad 20 lat, na zawsze pozostalam sobą, tą samą naturalną dziewczyną, mam niefarbowane wlosy,nie korzystam z solarium,ubieram się normalnie-mam swoj skromny styl, ale USMIECH USMIECH USMIECH i naturlanosc-to uważam za najważniejsze,naprawde tym mozna zjednac sobie wielu ludzi,nie tylko facetow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leo1975
Popieram ostatnie dwa posty, myslace dziewczyny i napewno interesujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram w 100% posty ,,Martyna,, i ,,mysle,, :), co to w ogole znaczy najlepsi faceci i najpiekniejsze kobiety??...nad gustami sie nie dyskutuje bo nie to ladne co ladne tylko to co sie komu podoba...dziewczyny a nie pomyslalyscie ze, te wg was przecietne czy wrecz brzydkie kobiety sa najpiekniejsze dla faceta ktory z taka kobitka jest?uroda to naprawde zaden wyznacznik powodzenia w zwiazku- ,,opakowanie,, intryguje na chwile, piekne wnetrze, umiejetnosc rozmowy, usmiech, poczucie humoru, subtelnosc, kobiecosc, delikatnosc, naturalnosc-te cechy sa juz niestety na wymarciu, a na pierwszy plan wychodzi wyuzdanie wulgarnosc, pewnosc siebie, typ kobiety sciagniety rodem z lalki barbi...nie wszystkim to sie podoba...Nawet najbardziej przecietna dziewczyna, jesli ma fajny charakter zjednuje sobie przychylnosc mezczyzny bardziej niz najcudowniejsza wyfiokowana pieknosc nie majaca zbyt wiele do powiedzenia, wiec nie mozna zrzucac winy, ze faceci boja sie pieknych kobiet- o ile kobieta nie udowadnia na sile swojej urody, tylko skupia sie na tym co ma do powiedzenia i traktuje mezczyzne jak kompana godnego rozmowy wtedy wszystko jest w porzadku, to raczej nie z facetami jest cos nie tak tylko z podejsciem kobiet do mezczyzn, badzcie soba dziewczyny, nie udawajcie kogos kim nie jestescie i troche dystansu i samokrytycyzmu w stosunku do wlasnej osoby tez sie przyda:), pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tom..ek
Z twojego posta autorko mozna wywnioskowac ze jestes osoba ktora uwaza sie za jakas pieknosc,skoro inne dziewczyny postrzegasz jako przecietne- gorsze od siebie,bo nie zasluguja na najlepszych facetow---i tu masz odpowiedz na swoje pytanie,moze jestes ladna-nie wiem-ale zarozumiala i pusta,dlatego tez jestes sama 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przecietna
''Jak chcesz wiedziec dlaczego facet celowo tak moze wybiera to Ci powiem. Facet czuje sie zrelaksowany przy takiej dziewczynie, jedno ze ni musi myslec ze ona jest za dobra dla niego tylko sa rowni, drugie nie musi sie martwic ze ktos ciagle podrywa jego dziewczyne i trzecie taka dziewczyna bardziej docenia swego faceta.'' Co za bzdura. Jestem przecietna, nieufarbowana, makijaz czasem jest czasem nie ma, o paznokciach lepiej nie wspomne, ale to bez znaczenia, w dodatku nosze rozmiar 44, czasem 42, czasem 40, roznie to z ta figura bywa, nogi mam grube, nawet przez spodnie widac. To jest moja szczera opinia: jestem brzydka. Odkad stalam sie pelnoletnia nie moge sie opedzic od facetow, zawsze slyszalam od nich, ze jestem piekna. Ja tego piekna nigdzie nie widze, oni wprost przeciwnie. Dodam, ze mezczyzni, ktorzy sie mna zainteresowali byli/sa baaardzo przystojni, kilku zarowno przystojnych jak i kasiastych. Chyba my kobiety naprawde nie wiemy co sie facetom podoba. Mimo ze mam powodzenie to wciaz katuje sie dietami, glodowkami bo marze o figurze Kate Moss, gdybym miala pieniadze poddalabym operacji kazdy kawalek swojego ciala, ale ci faceci tego nie widza, zakladam dla nich maske pewnej siebie laski, ktora wie czego chce od zycia i ma zero kompleksow. Aha, ten cytat u gory jest bez sensu bo faceci wiedza, ze maja konkurencje w zabieganiu o moje wzgledy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leo1975
taka jedna przecietna, Przepraszam ale czy ty masz okay w glowie ?? taka jedna przecietna, jaki rozmiar ? 44 no juz bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przecietna
Leo, dlaczego bez przesady, mowie jak jest, a teraz jest 44.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam piekna kolezanke. czarne wlosy, piekne oczy, sliczna buzia, cialko ladne, opalone. Na NK wiekszosc facetow ktorzy jej nie znali pytala kto to? w glowie tez ma poukladane, bardziej chodzi o inteligencje zyciowa nie ksiazkowa. Jest ciagle sama z malymi przerwami na zauroczenie (3miesiace ostatnio byla z kims i zerwala) pozniej spodobal jej sie facet ktory mial dziewczyne w dodatku byl latynosem i na kilka dni w Polsce. nic nie wyszlo. problem w tym ze ta dziewczyna jest potwornie zakompleksiona(dla mnie nie ma powodow) moze bylo by inaczej gdyby nie ogladala wieczorami seriali, a dala sie gdzies zapraszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×