Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie wiem oj

Zakochałam się w żonatym facecie

Polecane posty

Gość już nie wiem oj

:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xAvikax9
Justynaaaa ma racje.. chcialabys zeby ktos Tobie zniszczyl malzenstwo? Bo nie sądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem oj
nie potrafie:(:(:( 😭 stara już jestem, byłam z różnymi, a teraz nagl olśniło mnie że to jest TEN noż kurwa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicaaaa
tez sie zakchalam . nie w zonatym . w zajetym . ale nie mozemy byc razem. nie pytajcie dlaczego . boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem oj
nie chciałabym... ale tak myśle... jezeli małżonkowie od 3 lat właściwie ze sobą nie gadają, nie widują, to czy ja coś moge jeszcze zniszczyć?!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem oj
no przecież ona nie obchodzi jego a on jej... nie lepiej żeby były 2 szczesliwe osoby a nie 3 nieszcześliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papayek
dlaczego kobiety tak szybko wpadają w łapy żonatych , zamiast poszukać sobie kawalerów, nie znam odpowiedzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicaaaa
dlaczego kobiety sa tak uczuciowe i sie szybko zakochuja?? zakochalam sie... mam faceta. zareczona a sie zakochalam jak 18tka i nie moge nic zrobic z tym. nie jest zonaty.ale jestesmy dla siebie malo osiagalni . a oboje chcemy byc razem....a to jest straszne :( chcemy tego . ale .... to jest bardziej pojebane nizsie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem oj
Pewnie dlatego ze kawalerów po 30 jest jak na lekarstwo. Łatwo mnie ocenić, ale życie uczuciowe nie chadza prostymi ścieżkami... po co cierpiec jak mozna tego uniknąć? Na razie spotykamy sie, rozmawiamy, powiedziałam mu jasno że w najblizszym czasie nie chce zadnej fizycznej bliskości. tajemnicaaaa, to ze jestescie dla siebie nieosiagalni to jedno, ale skoro juz wiesz ze mozesz pokochac kogos poza swoim facetem, o po co chcesz sie oszukiwac z nim i sama ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak
A może jezeli jest to prawdziwe uczucie warto na jakiś czas się odsunąć. Dać jemu zdecydować. Jeśli jest żonaty ale nieszczęsiwy jak piszesz, a ciebie kocha to może właśnie jak odejdziesz powiesz ze tak nie umiesz... może on zawalczy o ciebie. Rozwiedzie sie pouklada swoje sprawy z tamtym związkiem i jak ma być dla ciebie to i tak bedzie. A przynajmniej będziesz wiedziała czy oby na pewno cię kocha a tamto to już skończone. Niestety zwiazki a szczególnie zwiazki dugie jak małżeństwa przeżywają czasem kryzysy i nie jest tak prosto powiedzieć dlaczego jeszcze są małżeństwem. A czasami jakieś mocne wydażenie otwiera ludziom oczy. Tak więc jeżeli ci na nim zależy odejdż a jak naprawdę bedzie chciał z tobą być to o ciebie powalczy. Faceci to zdobywcy. A tak od siebie dodam że może umiałabym wpaść w romans z żonatym ale na pewno nie myślalabym o stalym zwiazku, bo to nie tylko raniołoby inne osoby ale przede wszystkim mnie. I tak czy inaczej byłabym nieszczęśiwa. Ale powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×