mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Mądra - znaczy mająca swój świat, inteligentna, myśląca, z poczuciem humoru, taka do grzańca i tańca. Wolna, zamężna, zaręczona, to już nie ma znaczenia, ważne by wiedziała, że w życiu na 1 miejscu zawsze powinna stać kobieta, a później jakiś facet. Taka, która nie będzie bała się zostawić swego partnera w piątkowe popołudnie, bo jeszcze sobie biedaczek wrzątku na rękę poleje albo inne nieszczęście go spotka. Ktoś chętny?:)

tak miało być :)

I myślisz, że jakaś kobieta temu sprosta?:) Powodzenia;)

ale teraz musze uciekać do pracy:)

haaaaaaaaaaaa... ale mój od piątku do niedzieli wszystko robi w domku, ja odpoczywam, to szkoda mi tego czasu na koleżanki....

Mam taką nadzieję, że jakaś sprosta :) No kurcze nie mogę byc jedyna kobietą, której życie nie kręci się wokół chłopa :) Będę zaglądać... z nadzieją? strachem? ;)

No to jestem :p Juz mi się podobasz, normalnie czytam i jak bym siebie słyszała ;)

Yyyy, tylko jestem przed 30 jeśli to ma jakieś znaczenie...

wiii wiek nie jest aż takim sztywnym kryterium wyboru :):) Ważne, żeby w głowie było ułożone, acz z nutką szaleństwa ;)

odhaczam się ;)

Ja mam wszystko poukładane w główce, co prawda troszkę nierówno się poukładało ale co tam ;)

ja sobie nigdy z faceta świata nie robiłam i robić nie mam zamiaru :P

Ja niestety raz postawiłam na faceta :o to był pierwszy i ostatni raz :p teraz tylko ja, ja i tylko ja jestem ważna :D a reszta mnie średnio interesuje ;)

ja tez postawiałam na miłosc boli mnie tyłek do dzis po tym poslizgu ale zmieniłam front i mam zamiar to utrzymac :D:D

I bardzo dobre podejście :):)

Czasami dobrze jest się tak przejechać bo potem człowiek jest mądrzejszy o te błędy :) i uważam że im szybciej do tego dojdzie tym lepiej i łatwiej :) ja to przerabiałam w wieku 20-21 lat. Teraz patrzę na koleżankę która się męczy właśnie po takim błędzie (przeogromnym, była 9 lat z facetem, w sierpniu miał być ślub a ten ją zostawił teraz). Ciężko jej będzie się pozbierać teraz...

No ja gdzieś tak na ćwierćwieczu padłam rażona wielkim uczuciem, ale że wielkie uczucie zdechło w nim, a we mnie zostało zabite, odrodziłam się nowa ja ;) ze słusznym podejściem do życia.

a u mnie to mnie uczucie zdechło :D:D:D przez jego głupawe podejscie do życia dzis wiem ze czasem gady wychowujemy sobie na własnej skórze ;) i kosztem siebie :)

Ja moje wielkie uczucie sama zabiłam, a raczej wdeptałam w ziemie ;) nie będzie mi tu żaden burak wprowadzał swoich durnych rządów i traktował mnie byle jak!

Nic nie można robić kosztem siebie!! Ja jestem strasznie wdzięczna losowi, że kiedy tliły się we mnie jakieś iskierki chęci powrotu do starego schematu, spotkałam na swej drodze kobiety mądrzejsze od siebie i mnie nastawiły na właściwe tory myślenia :) Smutne jest tylko to, że tak wiele wokół mnie - może i Was - kobiet, które raz za razem popełniają te same błędy i brną w to samo bagno. A później płacz i jak on mógł to zrobić, przecież poświęciłam dla niego wszystko...

dobra no to kiedy na piwo piątkowe??:D:D:D

Kolejna do kolekcji :P

Piwo :D

Jutro??? Piątkowe piwo w sobotę? :) Dziś nie dam rady :( Ale pewnie zaraz i tak się okaże, że mieszkamy oddalone od siebie po 350 km i będziemy do monitora pić ;) Ja - centrum Polski :)

Centrum to szerokie pojęcie... Ja Kielce

wiii - no popatrz!!! A ja chcę się do Kielc przenieść :):):) Kiedyś ;) Na razie brzydka Łódź :P

ja łódzkie czyli moze nie tak daleko ;)

Do Kielc? :o już nie masz gdzie tylko na tą wieś bez przyszłości i perspektyw?

Wlkp

v33 - łódzkie??? O kobieto!!! wiii - może być inne miasto, mi tam bez różnicy. Ale... chcę mieszkać w świętokrzyskich górach i już :)