On unika spotkań ze mną spotykać. Przeczytajcie...

Gadamy na gg, smsy piszemy. Wszystko wydaje sie super. Ale tak rzadko sie spotykamy, że szok... Czasem gdzies wyjdziemy, ale to tylko jak on zaproponuje. Kiedy ja cos zaproponuje to odmawia, mowiac roznorakie przyczyny czemu nie moze. Nie mam pojecia czy klamie czy tez nie. Mam do niego zaufanie, ale tak bardzo boli mnie to, ze on tak czesto odmawia. Co robic? Chyba jak by mu na mnie zalezalo szukalby kazdego pretekstu, kazdej okazji zeby sie choc na chwile ze mna spotkac? Chyba zwątpiłam juz w to, ze mozemy byc dalej razem. A jestesmy krotko, niecaly miesiac.

Myślę, że on unika spotkań z tobą spotykać

Przepraszam za błąd w tytule... Ale jest mi tak smutno i to z tęsknoty.

hahahahahaha nie no to poważny zwiazek niecały miesiac :):):)

a na poważnie jesteś lekiem na nude

No tak, to poczatki zwiazku, ale skoro tak sie zachowuje to nie wiem czy dalej w to brnąc....

Tak myslisz ? Ale to jest dojrzały chłop- ma 24 lata :O

Miesiąc? No wiesz... I takie problemy? Gdybyś była z nim rok i to napisała to rozumiem ale zaledwie 4 tygodnie? No i jak można komuś ufać po miesiącu zwłaszcza że tak rzadko się widujecie...? Rozmowy na gg i smsy to nie wszystko, na tym budować związku sie nie da. A tak w ogóle to Wy para jesteście czy tak nieoficjalnie czasami idziecie na piwo?

Zwodzi Cię... na pewno nie ma tak, że co chwile mu coś wypada. A jak już się jest to czas zawsze się znajdzie. Co innego w początkowym flircie, ale jak już jesteście razem to się uników nie robi;)

nie pojawiaj sie na gg, nie odp. na smsy w sekundzie i olej go troche, jak mu zależy wykopie Cie z podziemi ;)

Jestesmy parą. Znamy się juz prawie rok, ale tak ,,oficjalnie" jestesmy ze soba miesiac. Spimy ze soba i ogolnie dobrze nam ze soba, ale spotykamy sie zaledwie raz w tygodniu jak dobrze pojdzie. Kiedy pisze do niego, zeby wpadl do mnie bo jest mi smutno, on pisze, ze nie moze, bo wlasnie zaraz gdzies jedzie....

Kenniks a jak to sie ma do poczatkowego flirtu? Czy gdybysmy zaczeli do siebie dopiero kręcić , to takie ,,uniki" by byly zrozumiale? Dlaczego?

Albo uzna, że Tobie nie zależy i przestanie zabiegać. Wszystko musi mieć umiar. Wiem po sobie, że jak dziewczyna raz mnie oleje, drugi raz, to zacznę zabiegać, jednak jeśli to będzie więcej razy, to uznaję, że nie jest zainteresowana i czekam na jej ruch, nie odzywając się, dlatego musisz wiedzieć na jakie olewanie możesz sobie pozwolić;)

No to ja Ci powiem jak ja to widzę... Jest z Tobą bo ma z kim sypiać, nie ma czasu bo pewnie inną tez ma na boku. Prawda jest taka że jak facetowi zależy to robi wszystko by byc z tą dziewczyną. Pisze, dzwoni, spotyka się co chwilę, spędza z nia każdy wolny czas. Niech zgadnę... sypiacie ze sobą od tego miesiąca tak?

tak

Bo początkowy okres to często obustronne sprawdzanie itd. Więc olewanie jest na początku dziennym i całkiem normalne... Jednak jeśli robi to teraz to dla mnie dziwne;]

Kenniks a jak to sie ma do poczatkowego flirtu? Czy gdybysmy zaczeli do siebie dopiero kręcić , to takie ,,uniki" by byly zrozumiale? Dlaczego?

Ale jak wzajemne sprawdzanie? Interesuje mnie to troche, moglbys to rosrzeczyc nieco Kenniks ?

No to masz odpowiedz... Skoro jest ma już to co chciał to po co się starać, zabiegać? przykro mi... nie każdy facet jest w porządku wobec swojej dziewczyny...

Na boku raczej nie ma zadnej. To jest porzadny facet, wiem ze nie zrobil by mi tego.... Jednak bede musiala z nim powaznie pogadac i postawic kawe na lawe, bo cholernie źle mi z tym.

Chodzi mi głównie o głupoty typu: odpisywanie na smsy po jakiś kilku godzinach, umawianie się na spotkanie a potem nagle odwoływanie. Takie zachowanie ma na celu pokazanie drugiej osobie, a może bardziej uświadomienie jej, że to Ona nas potrzebuje a nie my jej.

Aha rozumiem :) Ale teraz kiedy juz jestesmy ze sobą to calkowicie bezsensowne by bylo takie zachowanie....

Właśnie... teraz to się nazywa zachowanie nie fair;/ Powinnaś z Nim o tym porozmawiać.

Tak w zasadzie juz dawalam mu to do zrozuemienia wczesniej. Tak probowalam na luzie mu zwrocic uwage, ze cos ostatnio coraz rzadziej sie spotykamy. On wtedy takim zmeczonym glosem powiedzial : Kochanie ale wiesz jaki ja ostatnio zmeczony jestem, mam tyle spraw na glowie! No wlasnie, tylko jakich ? :O

Dziwne, bo jeśli jesteście blisko to właśnie nawet po to się spotkać, żeby porozmawiać o tym co ma na głowie. Myślałaś o tym, żeby też spróbować go raz splawić? Albo o tym, że za bardzo zabiegasz o niego? Bo często jest tak, że jeżeli czujemy, że kogoś możemy mieć i ta osoba o nas inensywnie zabiega, to szukamy sobie kogoś lepszego.

nigdy nie mów nigdy... nie rozumiem jak można tak szybko się kimś znudzić i nie mieć czasu zwłaszcza że są to początki znajomości. Fakt nie należy od razu pokazywać jak to sie zakochało w tej 2 osobie ale dla mnie takie unikanie spotkań to dziecinada. Ile Macie lat?

on 24, ja 22

No to powinien być odrobine mądrzejszy i zachowywać się poważniej

ze ty lecisz na kazde jego zawołanie.... a on nie... i moze o to mo chodzi.... dlatego odmawia.... a ty za to jestes na kazde jego skinienie... tez czasem odmow....

gdy się kocha... Ty go kochasz, ale on Ciebie nie Powaznie z nim porozmawiaj, pewnie rozstanie dla niego nie będzie bardzo bolesne.