Lamblie u dwulatki

Dziewczyny czy któraś z Was wyleczyła lamblie u takiego malucha? Co podawałyście, jak wyglądał schemat leczenia? Co z nawrotami i nnymi pasożytami, bo podobno jest niemożliwe żeby były tylko lamblie, u mojej Małej póki co nic innego nie wyszło......

bo dziś byłam u lekrza i lekarka kazała przynieć do laboratorium próbkę moczu dziecka i zrobić morfologię, ale wpomnała o lamblie więc nie wiem czy mam od razu pobrać próbkę kału?

Mozna zrobić badanie krwi ale nie znam szczegółów, jeśli chodzi o kał trzeba zanieśc kilka próbek nie jedną, nam lamblie wyszły dopiero w 6 i 7 próbce, wcześniejsze były czyste. Lamblie ciężko zdiagnozować, bo wysiewają się raz w tygodniu i tylko twedy można kale znaleźć cysty.

Oj-nieciekawy problem.Jak sie zaczęły bóle brzuszka u mojej córki,to szukalismy powodów-w któryms badaniu wyszły lambie.Niestety w takim przypadku musza sie wszyscy poddac leczeniu.Łyka sie obrzydliwe gorzkie tabletki(metronidazol),po których jest niedobrze i mdli-każdy inaczej je odbiera,ale dziecio trudno wcisnąc je,bo są obrzydliwe we smaku.Leczenie trwa długo i jest ponawiane,bo to dziadostwo lubi wracac i cięzko sie ich pozbyc. Dzieci często łapią lambie-biora do buzi rózne rzeczy często brudnymi łapkami.Ale leczenie jest konieczne-bóle brzucha daja sie we znaki,a czasem u dzieci dochodzi do nerwic róznych.Tak ,jak pisałam leczenie jest trudne,ale wykonalne.Teraz córka nie ma nawrotów,ale lekarz mówi,że niektórzy ludzie żyja z tym i nawet nie maja objawów.Sprawa indywidualna.Na pewno unikac trzeba picia kranówki i niemytych owoców-po prostu higiena. zycze powodzenia.